Witajcie.
Mam iPhone SE (na gwarancji,kupiony w cortland) i mam spory problem, dziś po wyjęciu z kieszeni mam obraz tylko na połowie ekranu i do tego masa pasków (wygląda jak zbity). iP nigdy nie upadł, nie był zalany, noszony w pokrowcu UAG (który jest pancerny w zasadzie) plus na ekranie szkło hartowane. Wygląda jak nowy wyjęty z pudełka a tu zonk...musiał się zresetować bo prosi o kod blokady po ponownym uruchomieniu. Może w tej chwili już wymyślam albo źle myślę,ale czułem w kieszeni że był bardzo ciepły, po wyjęciu też wręcz gorący.
Uprzedzając pytania :
- mam dwie ładowarki obie oryginalne (jedna od SE druga od 6s)
- dwa kable (jw)
- nie używam powerbank'ów
Czy ktoś miał podobny problem? Oczywiście zgłoszę do Cortland a przed wysyłką zrobię zdjęcia żeby później nie było nieporozumień (choć nie miałem z cortlandem nigdy problemów)
Pytanie następne ... jak wyzerować wyłączyć mu blokady icloud itd (bo kodu wpisać nie mogę, po podłączeniu do itunes także wyśletla żeby kod blokady wpisać na telefonie a fizycznie tego zrobić nie mogę..