[MC_]

No nie, w Note 7 wprowadzili świetny ficzer (sam wiesz jaki )

[maciek5s]

Dzisiaj już nie ma rewolucji tylko delikatna ewolucja i to się tyczy również konkurencji. Przykład SGS7, Note 7 itp. Różnią się jedynie kilkoma szczegółami od poprzedników. iP7 jest bez wątpienia lepszym telefonem od iP6s i jeśli ktoś ma kasę i chce dołożyć to absolutnie jest warto. Pisałem to wielokrotnie, jak dla mnie więcej zmian ma iPhone 7 w stosunku do 6s niż 6s w stosunku do 6. 

No tak, ale s to jest delikatne ulepszenie poprzedniego modelu. Dla mnie ten iPhone powinien nazywać się iPhone 6ss, lub 6SE.

Niby za rok ma być naprawdę dużo widoczniejsza zmiana, dlatego plotki mówią o numerku 8

Użytkownik maciek5s edytował ten post 03 października 2016 - 14:51

[roth]

No tak, ale s to jest delikatne ulepszenie poprzedniego modelu. Dla mnie ten iPhone powinien nazywać się iPhone 6ss, lub 6SE.

Niby za rok ma być naprawdę dużo widoczniejsza zmiana, dlatego plotki mówią o numerku 8

 

Ale ja nie czaję co by miało być w telefonie, żebyś uznał że zasługuje na nr 7. Katapulta?

 

[EDIT]

 

Proszę powstrzymać się od dziwnych porównań!

[krissolek]

Ale ja nie czaję co by miało być w telefonie, żebyś uznał że zasługuje na nr 7. Katapulta? Loda ma robić?

Ma mieć inny design - było tak od kilku generacji. To po pierwsze

Po drugie - ma się znacznie różnić pod względem zastosowanych technologii, aby było warto przesiadać się z generacji wcześniejszej. Czy 7 to ma? Nie wydaje mi się. Lepszy aparat, mocniejszy procesor, TID z haptic engine? Jak dla mnie próba dostania kasy za to samo drugi raz.

Dzisiaj już nie ma rewolucji tylko delikatna ewolucja i to się tyczy również konkurencji. Przykład SGS7, Note 7 itp. Różnią się jedynie kilkoma szczegółami od poprzedników. iP7 jest bez wątpienia lepszym telefonem od iP6s i jeśli ktoś ma kasę i chce dołożyć to absolutnie jest warto. Pisałem to wielokrotnie, jak dla mnie więcej zmian ma iPhone 7 w stosunku do 6s niż 6s w stosunku do 6. 

 

W pełni się zgadzam prócz ostatnich dwóch zdań. Sprzęt wymieniam co roku i tym razem zostaję przy 6S. iPhone 7 niestety jest jak dla mnie najmniej spektakularnym telefonem Apple. W kwestii zawodu może tu konkurować z 6, która zawiodła mnie swoim problemem z ekranem dotykowym. Niestety kiedyś jak kupowało się sprzęt Apple mogło być się pewnym, że będzie działać długo i sprawnie. Teraz korzystanie z elektroniki ze sprzętem jabłka jest jak używanie tykającej bomby (nie mylić z Note 7). Nigdy nie wiadomo kiedy coś padnie. Jedyny sprzęt z Cupertino który mi się nie zepsuł (tfu!) w ostatnim roku jest ... Apple Watch. 

Użytkownik krissolek edytował ten post 03 października 2016 - 15:24

[inuictus]

Dlatego warto kupić co roku nowszy model i mieć kolejny rok gwarancję  

[roth]

Ma mieć inny design - było tak od kilku generacji. To po pierwsze

Po drugie - ma się znacznie różnić pod względem zastosowanych technologii, aby było warto przesiadać się z generacji wcześniejszej. Czy 7 to ma? Nie wydaje mi się. Lepszy aparat, mocniejszy procesor, TID z haptic engine? Jak dla mnie próba dostania kasy za to samo drugi raz.

 

Jak już pisałem, dzisiejsze telefony to ewolucja a nie rewolucja. Nie po to się opracowuje przez lata design, ergonomię urządzenia żeby ją porzucać bo ktoś oczekuje innego designu... Takie podejście charakteryzuje marki nie mające swojej tożsamości i kopiujące od innych rozwiązania. Innymi słowy, chcesz co roku rewolucji kup chińczyka, co rok będzie inny

[maciek5s]

Ma mieć inny design - było tak od kilku generacji. To po pierwsze

Po drugie - ma się znacznie różnić pod względem zastosowanych technologii, aby było warto przesiadać się z generacji wcześniejszej. Czy 7 to ma? Nie wydaje mi się. Lepszy aparat, mocniejszy procesor, TID z haptic engine? Jak dla mnie próba dostania kasy za to samo drugi raz.

 

Dokładnie. Między innymi dlatego najnowszy iPhone nie zasługuje na numerek 7. Powtarzam, moim zdaniem nie zasługuje.

 

Wystarczy porównać kolejne generacje, 4, 5, i 6. One różniły się znacznie na pierwszy rzut oka. A iPhone 7? Ulepszona kalka iPhone 6 i 6s. 

[marioosh666]

Ale ja nie czaję co by miało być w telefonie, żebyś uznał że zasługuje na nr 7. Katapulta? Loda ma robić?

Chociażby zmiana designu polegająca na lepszym wykorzystaniu miejsca. 6+, 6S+ i 7+ są po prostu za duże. W przypadku modeli bez plusa też jest pole do poprawy.

Jak dla mnie próba dostania kasy za to samo drugi raz.

Takie jest Apple ery post-Jobs' owej

Dlatego warto kupić co roku nowszy model i mieć kolejny rok gwarancję

A może warto kupić prawdziwy produkt klasy premium i mieć od razu 3 lata gwarancji + gwarancję na uszkodzenia mechaniczne wyświetlacza?

Jak już pisałem, dzisiejsze telefony to ewolucja a nie rewolucja. (...) Takie podejście charakteryzuje marki nie mające swojej tożsamości i kopiujące od innych rozwiązania. Innymi słowy, chcesz co roku rewolucji kup chińczyka, co rok będzie inny

Fakt, że dzisiaj rewolucja jest u Chińczyków. Tam się kotłuje. Co kilka miesięcy nowa marka i nowe, mniej lub bardziej, udane rozwiązania. Przy tym flagowce po $300. Z drugiej strony powstał jakiś uniwersalny design i trudno znaleźć coś co się naprawdę wyróżnia, a jeżeli już to niekoniecznie wyróżnia się na plus.

[maciek5s]

Choć uważam iPhone'y za najlepsze smartfony, to nie ma co ślepo chwalić Apple za każdy model. Wielu dziennikarzy związanych z tematem pisało przed premierą iPhone 7 o nowym iPhone jako o modelu przejściowym, bez żadnych fajerwerków z małymi ulepszeniami (dlatego zastanawiano się ponoć nad nazwą 6SE), by za rok na 10-lecie iPhone'ów zaprezentować dużą zmianę. Jak na razie to się sprawdziło, oby sprawdziło się też to drugie.

[effe]

Nie ma się co nastawiać, że za rok będzie jakaś rewolucja. Wydaje mi się, że to będzie kolejny lekki progres w stosunku do poprzednika. Jedynie co, to wydaje mi się, że największą zmianą będzie wyświetlacz, który będzie OLED-owy i tym samym wprowadzą Dark Mode do iOS11. 

Użytkownik effe edytował ten post 03 października 2016 - 18:21

[maciek5s]

Nie ma się co nastawiać, że za rok będzie jakaś rewolucja. Wydaje mi się, że to będzie kolejny lekki progres w stosunku do poprzednika. Jedynie co, to wydaje mi się, że największą zmianą będzie wyświetlacz, który będzie OLED-owy i tym samym wprowadzą Dark Mode do iOS11. 

Od przyszłego roku ponoć home/touch id ma być w ekranie, a może wtedy zmienią się lekko gabaryty iPhone, mogliby chociaż minimalnie skrócić ramki

[tomciopaluch123]

Nie ma się co nastawiać, że za rok będzie jakaś rewolucja. Wydaje mi się, że to będzie kolejny lekki progres w stosunku do poprzednika. Jedynie co, to wydaje mi się, że największą zmianą będzie wyświetlacz, który będzie OLED-owy i tym samym wprowadzą Dark Mode do iOS11.

Zrobią czarny interfejs i na oledzie bedzie trzymał faktycznie dłużej. I znów w roku 2017, telefon za pewnie 4000+ bedzie miał baterie jak z żartu. 

[emeph]

Nie ma się co nastawiać, że za rok będzie jakaś rewolucja. Wydaje mi się, że to będzie kolejny lekki progres w stosunku do poprzednika. Jedynie co, to wydaje mi się, że największą zmianą będzie wyświetlacz, który będzie OLED-owy i tym samym wprowadzą Dark Mode do iOS11. 

Dokładnie, pisałem podobną opinię w tym lub innym temacie. Całe to gadanie o rewolucji na 10lecie jest dla mnie niczym niepodparte i będzie jak co roku, zresztą nie wiem też co tak rewolucyjnego za rok mieliby pokazać. Jestem też przekonany, że będzie to iPhone 7S z obecnym wyglądem.

 

Z takim nastawieniem nigdy też nie zmienisz telefonu, bo przecież pomyśl co mogą dopiero pokazać za 2 lata, może warto zaczekać?  i tak w nieskończoność

Użytkownik emeph edytował ten post 03 października 2016 - 18:35

[roth]

Myśle ze zmniejszenie gabarytów do pomiędzy 5s a 6s/7 będzie strzałem w 10. Tyle ze jesli ma się to odbić kosztem Wytrzymałości na upadek to wieszcze fale lamentu tutaj i na innych forach- będzie ze Apple znowu się nie popisało;-)
A wracając do wrażeń z użytkowania 7- miałem lekko zasilany dol wyświetlacza. Już się chyba wygrzał bo nic takiego już nie widzę. Bateria 70%. 11 godzin gotowości i 3,5 używania. 4g włączone i używane około 45 minut. Wifi włączone i używane od 9:30

[maciek1422]

Jak dla mnie bateria też jest ok, dzisiaj miałem 10h 12min aktywność i 27h 23min w gotowości i 1%, włączona transmisja, synchronizacje, połączony cały czas z apple watch'em. Oczywiście zwykła 7. 

[squnqs]

Apple nie musi robić rewolucji. Tak samo jest z firmą Intel.

[l.gajewski]

Stękacie straszliwie. Oczywiście, że nowy model nie jest rewolucją, ale jest ładny. Cieszy oko, dobrze leży w dłoni - design sprawdzony a dzięki nowym kolorom jest zupełnie inny. W matt black również nie widać linii anten. Wygląda to naprawdę dobrze. W centralnej Polsce było dzisiaj dość ciemno, w biurze też specjalnie nie były światła porozświetlane, więc jak sobie leżał na biurku to wyglądał ekstra - taka ładna czarna tabliczka. 

 

Bateria nie zachwyca, wodoodporność - dobrze, że jest, ale w zasadzie nie będę tego sprawdzał. Aparat - jak dla to żadna rewolucja. Żałuję, że nie kupiłem plusa, ale zrobiłem to z premedytacją... jeszcze jest zbyt mała różnica między małym a dużym telefonem, aby się męczyć

 

A na każdym wyjeździe i tak zasuwam z lustrem i 5kg sprzętu, więc dla mnie mała strata, chociaż nie mam w lustrzance GPS, a photos w iOS10 pięknie tworzy momenty, m.in. na podstawie lokalizacji.

 

Szybszy procesor - w zasadzie pic na wodę.

Ekran - też chyba pic na wodę, choć jest cieplejszy co mi bardzo odpowiada

Haptyka - jest inna, fajniejsza niż w 6s i to jest dla mnie kozak - jest jej dużo - niemal wszędzie.

 

Reasumując, nie ma co jojczeć. Pisanie, że szkoda kasy bo mała zmiana niczego nie zmieni, a takie komentarze są serio zbędne. Co one zmienią? Przekonajecie samych siebie, aby nie wydawać pieniędzy i ok - szanuję to, natomiast uzewnętrznianie się na ten temat na kilkudziesięciu już stronach zaczyna być bardzo nudne. W dodatku jest infantylne, bo tak najczęściej nie robią ludzie dorośli. Ja rozumiem, że średnia wieku jest pewnie znacznie <30, ale have a mercy... Problemem to jest wychowanie dzieci a nie kupienie iPhone'a. Chcesz - kupujesz, nie chcesz - nie kupujesz i nie ma co stękać.

Użytkownik l.gajewski edytował ten post 03 października 2016 - 19:29

[effe]

Czy Apple się już pochwaliło pierwszymi dniami sprzedaży iP7? Z tego co pamiętam od zawsze bili swój rekord, a teraz? 

[Bigkaban]

Apple sie konczy..... iphone przechodzi regres... co roku cos pokazywali a w tym? tak naprawde dolozyli przycisk z haptic engine.... 6s dostal  3d touch a tutaj?? lipa jakas i metr mułu... ale spoko poki co chodzi to jeszcze w miare... choc co drugie wlaczenie aparatu mam czarny ekran i musze skillowac appke i wejsc jeszcze raz w nia..

[effe]

Przecież wiadomo to było co nowy iP ma po konferencji, więc po co kupowałeś? 

[marioosh666]

Wielu dziennikarzy związanych z tematem pisało przed premierą iPhone 7 o nowym iPhone jako o modelu przejściowym, bez żadnych fajerwerków z małymi ulepszeniami (dlatego zastanawiano się ponoć nad nazwą 6SE), by za rok na 10-lecie iPhone'ów zaprezentować dużą zmianę.

Szczerze mówiąc to spodziewałem się, że będzie gorzej, a oni dali to na co ludzie czekali, więc jest OK. Nie było rewolucji? To prawda, ale u konkurencji też nie było...

Nie ma się co nastawiać, że za rok będzie jakaś rewolucja. Wydaje mi się, że to będzie kolejny lekki progres w stosunku do poprzednika.

Po prezentacji SGS7 i SGS7E coś pękło i widać to nawet tutaj. Ludzie mają swoją tolerancję na odgrzewane kotlety. Muszą w końcu pokazać coś ciekawego.

Całe to gadanie o rewolucji na 10lecie jest dla mnie niczym niepodparte i będzie jak co roku, zresztą nie wiem też co tak rewolucyjnego za rok mieliby pokazać.

Jak dla mnie wystarczy, że wrócą do normalności, czyli designu z 4/4S + home w ekranie i ogólnie lepszy ekran, ale przyszłość jest tutaj:

http://www.macrumors...ple-vr-project/

http://mashable.com/...lity-plan-wwdc/

 

Jak to zrobią jako pierwsi dobrze to będzie pozamiatane. Z tym, że może jeszcze nie w 2017 r. Trudno powiedzieć, bo różne rzeczy wypływają, a w tym temacie cisza.

[MasterM]

W przyszłym roku zmienią głównie design i to co napisaliście wyżej wprowadzą Dark Mode. No i cenę zwiększą.

[Skinneq]

Wszyscy napalaja sie tak na ten przyszloroczny model, a zobaczycie, ze stworza 7s z ta sama bryla, cos tam poprawia (znajac zycie lepszy procesor, lepsza bateria i pewnie cos z onyxem pokombinuja, zeby sie mniej rysowal) i tak beda wygladac wasze teorie spiskowe odnosnie nowosci na 10-lecie iPhona.

Co do aktualnosci...
Nie rozumiem ludzi, ktorzy mysla, ze kazdy producent typu Apple, Samsung, Sony itp bedzie co roku wymyslac jakies killer ficzery, ktore zrobia na kazdym ogromne wow. Czego ludziska oczekujecie ? Smartfonu z funkcja patelni, zeby jajecznice robic; z funkcja lodowki; czy moze dla pan z funkcja prostownicy do wlosow ?
W dzisiejszych czasach nie oczekujmy juz nie wiadomo czego, poniewaz to nie czasy przeskoku wydajnosci z 4 -> 4s czy 5 -> 5s. Trzeba sie przygotowac, iz z roku na rok beda to tylko i wylacznie kosmetyczne zmiany, malutkie ewolucje. I tak nie wykorzystujemy nawet 50% mocy naszych iPhonow od 6s w zwyz. Dodali do tego nowego iPhona IP67, 4 rdzeniowy procesor, w wersji Plus 3gb ramu, wieksza baterie wzgledem zeszlorocznego modelu i wystarczy.

Osobiscie czekam na jakis uptade, ktory zlikwiduje te przyciecia animacji w iPhonach 7. Mam w domu iPhona 5s, iPhona SE i iPhona 6 Plus, i na nich o dziwo IOS 10 smiga po prostu idealnie, bez zadnej zwiechy. 

[squnqs]

Wszyscy napalaja sie tak na ten przyszloroczny model, a zobaczycie, ze stworza 7s z ta sama bryla, cos tam poprawia (znajac zycie lepszy procesor, lepsza bateria i pewnie cos z onyxem pokombinuja, zeby sie mniej rysowal) i tak beda wygladac wasze teorie spiskowe odnosnie nowosci na 10-lecie iPhona.

Co do aktualnosci...
Nie rozumiem ludzi, ktorzy mysla, ze kazdy producent typu Apple, Samsung, Sony itp bedzie co roku wymyslac jakies killer ficzery, ktore zrobia na kazdym ogromne wow. Czego ludziska oczekujecie ? Smartfonu z funkcja patelni, zeby jajecznice robic; z funkcja lodowki; czy moze dla pan z funkcja prostownicy do wlosow ?
W dzisiejszych czasach nie oczekujmy juz nie wiadomo czego, poniewaz to nie czasy przeskoku wydajnosci z 4 -> 4s czy 5 -> 5s. Trzeba sie przygotowac, iz z roku na rok beda to tylko i wylacznie kosmetyczne zmiany, malutkie ewolucje. I tak nie wykorzystujemy nawet 50% mocy naszych iPhonow od 6s w zwyz. Dodali do tego nowego iPhona IP67, 4 rdzeniowy procesor, w wersji Plus 3gb ramu, wieksza baterie wzgledem zeszlorocznego modelu i wystarczy.

Osobiscie czekam na jakis uptade, ktory zlikwiduje te przyciecia animacji w iPhonach 7. Mam w domu iPhona 5s, iPhona SE i iPhona 6 Plus, i na nich o dziwo IOS 10 smiga po prostu idealnie, bez zadnej zwiechy. 

Nie był bym taki tego pewien że będą tylko kosmetyczne zmiany... Technologie rozwijają się szybko, żeby Apple tylko nie zaspało.

[Radi-83]

Myśle ze zmniejszenie gabarytów do pomiędzy 5s a 6s/7 będzie strzałem w 10. Tyle ze jesli ma się to odbić kosztem Wytrzymałości na upadek to wieszcze fale lamentu tutaj i na innych forach- będzie ze Apple znowu się nie popisało;-)
A wracając do wrażeń z użytkowania 7- miałem lekko zasilany dol wyświetlacza. Już się chyba wygrzał bo nic takiego już nie widzę. Bateria 70%. 11 godzin gotowości i 3,5 używania. 4g włączone i używane około 45 minut. Wifi włączone i używane od 9:30

Po jakim czasie użytkowania zniknął Panu żółty odcień na dole ? Pytam, bo chciałbym się zorientować, czy jest możliwe zweryfikowanie ekranu w ciągu 14 dni przysługującego zwrotu w AOS. Aha, no i jak intensywnie był użytkowany ?