Witam,
Właśnie zakupiłem "okazyjnie" Macbooka A1181 bez dysku twardego. Jako że jestem zatwardziałym użytkownikiem Windowsa nie znam się za bardzo na mac os. Przeglądałem już trochę forów ale nie znalazłem rozwiązania mojego problemu. Ponieważ jest on wielowątkowy zacznę od początku.
Macbook kupiony bez dysku twardego. Po odpaleniu na ekranie pojawia się ikonka folderu ze znakiem zapytania - czyli jak sie rozeznałem brak plików sytemowych (bo brak dysku).
Pożyczyłem od kolegi płytę instalacyjną z osx 10.6.1 który teoretycznie powinien na mim macu działać. Po włożeniu jej do napędu w czasie migania znaczka folderu na ekranie komputer dość długo czyta płyte ale potem ją wypluwa. Tak samo z drugą pyta w zestawie (nawet nie wiem za bardzo co na niej jest).
Próbowałem kilka kombinacji klawiszowych pomocnych przy odpaleni komputera:
1. Option - pojawia sie kursor i... nic więcej. nic się również nie dzieje.
2. Control+s - brak reakcj
3. Control+Option-+p+r - restartuje się
4. n - pojawia sie ikonka kuli ziemskiej - miga ale nic się nie dzieje, po jakimś czasie wraca do znaczka folderu
5. t - pojawia się ikonka fire-wire - ale oczywiście nic się nie dzieje
Zakupiłem używany dysk twardy. I tu mam już kilka wątpliwości dysk po zamontowaniu w "sankI" wsuwa się dość luźno, nie jest zamocowany na sztywno. Nie mogę również domknąć tej wysłonki w kształcie "L". Tak jakby dysk nie doszedł do końca, nie chcę jednak wciskać go na siłę.
Z góry dziękuje za wszelka pomoc.