[TwixxxU]

Witam, po ponad roku używania telefonu iPhone 4S przycisk power odmówił posłuszeństwa. Przez pewnie czas był "dotykowy", nie było słychać charakterystycznego kliknięcia a po paru dniach "zapadł się" i nie reaguje na przyciśnięcie. Przez parę tygodni radziłem sobie z tym używając AssistiveTouch (taka kropka na ekranie dzięki której można wygaszać ekran etc) ale już mnie zaczął irytować stąd moje pytanie co mu może dolegać. Napisałem do jednego z serwisów pogwarancyjnych Apple, stwierdzili, że jest to uszkodzenie membrany i konieczne jest wymienienie całej taśmy Power za co policzyli sobie 160zł. Czy jest możliwość zrobienia tego samemu w domu czy muszę oddawać do serwisu? Pozdrawiam.

[Jumper]

O ile wiesz jak wymienić, wiesz co to czujka światła to możesz próbować, ale żebyś potem nie płakał ze coś popsules gdyż kolejna naprawa wyjdzie cię drozej

[macsupport]

Wszystko można zrobić samemu jeśli się potrafi. Trzeba kupić dobrą taśmę, bo na większości albo przycisk nie klika dobrze albo czujnik zbliżeniowy nie działa.

Możesz też poszukać innego tańszego serwisu, bo 160 złotych to faktycznie trochę sporo. U nas to kosztuje 100 złotych i trwa godzinę. My nie wymieniamy całej taśmy tylko lutujemy nowy przełącznik dzięki czemu przycisk działa idealnie jak w nowym iPhonie i nie ma żadnego problemu z czujnikiem zbliżeniowym. 

[TwixxxU]

Chyba jednak zdecyduję się na serwis większym kosztem ale mniejszym ryzykiem spartaczenia telefonu. Polecacie jakieś serwisy w Krakowie które zrobiły by to za mniejsze pieniądze niż idoctor który zaśpiewał sobie za naprawę 160zł? Pozdrawiam.

[macsupport]

To zapraszam do nas. Kosztuje to 100 złotych i trwa godzinę.

[Jumper]

Zrobie sobie antyreklamę ale warto iść do MacSupporta