[damian987]

Cześć. Mój problem jest taki. Time Machine za każdym razem jak robi cogodzinne kopie przesyła bardzo duże ilości danych. Kopie zapasowe robią się na serwerze NAS, wszystko leci bezprzewodowo. Na początku za każdą kopią leciało 20GB, a teraz dochodzi do 50GB. Robię malutkie zmiany, a tu znowu całe 50GB leci na serwer. Z początku się tym nie przejmowałem, ale zwróciłem uwagę że ilość zwiększała się jak coś instalowałem na Windows na Parallels. Zgaduję, że za każdym razem leci cały obraz Windowsa jako jeden plik. Wyrzucenie Windowsa z obszaru do Time Machine nie wchodzi w grę. Sporo na tym pracuję i kopia musi się robić tak samo jak Maca. Parallels mam poprawnie ustawione, w Ustawienia-Kopia Zapasowa- mam załączone SmartGuard a w tym 'Optymalizuj dla Time Machine'. Co jeszcze powinienem ustawić, czy jestem zmuszony do przesyłania takich ogromnych paczek na serwer NAS? Poza tym lada moment zapcha się mój 1TB przeznaczony na kopie zapasowe. Proszę o rady

[Najwyzszy]

To wydziel sobie miejsce i rob kopie zapasowe Windowsa bezposrednio z Windy. Wbrew pozorom dziala to bardzo dobrze.

Użytkownik Najwyzszy edytował ten post 15 maja 2016 - 06:28

[douglas]

Dla OS X, a więc i Time Machine, ta instalacja Windows jest widoczna jako jeden duży plik więc tak się zachowuje. Rozwiązaniem jest to co radzi kolega powyżej - wyłączyć ten plik z TM i backup z poziomu Windowsa. Dodatkowo możesz sobie ręcznie co jakiś czas robić backup tego pliku obrazu żeby zwiększyć sobie poczucie bezpieczeństwa.