[jachu76]

Witam, czy jest szansa aby kupić nowego SE z IOS 10.3.xx  ?

[Ganjuana]

Szansa zawsze jakaś jest

[jachu76]

właśnie ale jak to sprawdzić jeżeli iphone będzie ori zapakowany....

[inuictus]

W przypadku nowego, raczej nie ma takiej możliwości

[Regiss]

Po serialu można sprawdzić kiedy był wyprodukowany. Jak się znajdzie odpowiednio starego to może będzie iOS 10. Ale to też nie ma 100% pewności, bo te strony nie zawsze są dokładne.

[GreaTskY]

Apple przywraca iPhone SE do oficjalnej sprzedaży na terenie USA, kiepsko chyba się dzieje, skoro przywracają dość stary telefon. Pewnie związane z kiepską sprzedażą nowych telefonów i posuwają się do tak desperackich ruchów. Wersje 32 GB za 249$, wersja 128 GB za 299$

Użytkownik GreaTskY edytował ten post 20 stycznia 2019 - 13:12

[sn4ke]

Apple przywraca iPhone SE do oficjalnej sprzedaży na terenie USA, kiepsko chyba się dzieje, skoro przywracają dość stary telefon. Pewnie związane z kiepską sprzedażą nowych telefonów i posuwają się do tak desperackich ruchów. Wersje 32 GB za 249$, wersja 128 GB za 299$

Wynika z tego, że nadal brną w przekonaniu, że ceny nowych nie są za wysokie i pewnie to wina ludzi, że nie kupują

[Regiss]

Bo to świetny telefon dla ludzi, którzy nie lubią paletek do ping-ponga. Powinni w tym roku wypuścić następcę z pełnym ekranem i notchem. To byłby hit sprzedaży jakby był w porównywalnej do starego cenie. Jak ktoś w tym roku chce flagowca to albo XS za pierdylion PLN, a jak nie to grubego i ciężkiego klocka XR. Nie ma alternatywy(flagowca) dla ludzi, którzy preferują mniejsze telefony. Dlatego sprzedaż XR wygląda jak wygląda. Według mnie jego najważniejszym problemem nie jest ekran LCD tylko te rozmiary. Włóż to w jakikolwiek sensowny case i bydle się do kieszeni nie mieści

[sn4ke]

Bo to świetny telefon dla ludzi, którzy nie lubią paletek do ping-ponga. Powinni w tym roku wypuścić następcę z pełnym ekranem i notchem. To byłby hit sprzedaży jakby był w porównywalnej do starego cenie. Jak ktoś w tym roku chce flagowca to albo XS za pierdylion PLN, a jak nie to grubego i ciężkiego klocka XR. Nie ma alternatywy(flagowca) dla ludzi, którzy preferują mniejsze telefony. Dlatego sprzedaż XR wygląda jak wygląda. Według mnie jego najważniejszym problemem nie jest ekran LCD tylko te rozmiary. Włóż to w jakikolwiek sensowny case i bydle się do kieszeni nie mieści

Ja należę do tej niszowej grupy użytkowników, którzy preferują małe, kompaktowe konstrukcje. SE zawsze mi się podobał choć te 4" to lekko za małe, ale gdyby zrobili z pełnym ekranem to przekątna ekranu by się zwiększyła i to byłby dla mnie telefon idealny do codziennego użytku.

[krystek82]

Też jestem zdania że dla ludzi preferujących mniejsze telefony taki SE będzie idealny. Wiadomo że specyfikacja dziś już troszkę słabsza(w końcu w środku „bebechy” z 6s) ale ten telefon do normalnego użytkowania czyli dzwonienie, pisanie, korzystanie z internetu dalej sobie radzi. Pamiętam jak kupiłem swojego 5s a jakiś miesiąc góra dwa później wyszedł właśnie SE w cenie coś koło 400 zł więcej i strasznie żałowałem że się nie wstrzymałem troszkę bo wtedy na pewno wybór padłby właśnie na niego.
Swoją drogą ciekawe czy jest jeszcze szansa na takiego SE w wersji 2.0 czyli małe gabaryty ale już ekran na cały front, może jakieś Face ID.

[nosferatu]

Prawda jest taka, że za rządów Cooka możemy w sumie spodziewać się wszystkiego. Oferta jest zbyt skomplikowana, niejasna i nieprzewidywalna. Przykro mi to mówić, ale Apple działał najlepiej gdy mieli co rok premierę tylko jednego telefonu, to był iPhone z cyferką o jeden wyższą, lub model S. We wszystkim był lepszy i tyle, a teraz ludzie zaczynają oglądać ofertę, czują niepewność i wolą poczekać. A w międzyczasie wymienili sobie baterię i mają ciągle bardzo dobry telefon i kilka tysięcy w kieszeni.

 

Bezramkowy SE2 nie ma racji bytu, gdy jest model XR. Jak ludziom wytłumaczyć, że dzisiaj model XR jest po to, żeby mogli skorzystać z nowych technologii, a jutro jest premiera mutanta SE2?

 

Mogli po prostu pokazać model XS, XS Plus oraz coś naprawdę tańszego, i to tak z boku. Bo jakby nie patrzeć, Apple ma pecha do pokazywania rzeczy "tańszych". iPhone 5c niewypał, Mac mini to samo (w ostatniej chwili odświeżyli i to tak od niechcenia, skoro pokazali nowe modele Air). I model XR zrobi taką samą krzywdę Applowi, jak model 5C.

 

Po prostu sytuację najlepiej kwituje Mobzilla: czego może nie mieć telefon za 3700 wg Apple?

A może mieć grube ramki, jeden aparat, brak 3D Touch, nie mieć przejściówki jack i jednoamperową ładowarkę. Serio? Dziadowszczyzna.

Użytkownik nosferatu edytował ten post 20 stycznia 2019 - 21:53

[krzysztofsds]

Też jestem zdania że dla ludzi preferujących mniejsze telefony taki SE będzie idealny. Wiadomo że specyfikacja dziś już troszkę słabsza(w końcu w środku „bebechy” z 6s) ale ten telefon do normalnego użytkowania czyli dzwonienie, pisanie, korzystanie z internetu dalej sobie radzi. Pamiętam jak kupiłem swojego 5s a jakiś miesiąc góra dwa później wyszedł właśnie SE w cenie coś koło 400 zł więcej i strasznie żałowałem że się nie wstrzymałem troszkę bo wtedy na pewno wybór padłby właśnie na niego.
Swoją drogą ciekawe czy jest jeszcze szansa na takiego SE w wersji 2.0 czyli małe gabaryty ale już ekran na cały front, może jakieś Face ID.

SE chodzi dobrze, nawet bardzo i nadaje się do większej ilości rzeczy niż dzwonienie. 

[GreaTskY]

Już nie ma, wyprzedane, szybko poszło

[nosferatu]

Kto wie, czy nie testują rynku w ten sposób.

[krystek82]

SE chodzi dobrze, nawet bardzo i nadaje się do większej ilości rzeczy niż dzwonienie.

Ale ja dobrze o tym wiem bo u mnie w rodzinie jest jedna sztuka SE. Mój post nie miał na celu wytykanie jakiś braków temu modelowi.