Dzień dobry,
opiszę pokrótce mój problem z iP6.
Telefon został kupiony w październiku w sieci T-Mobile z roczną gwarancją (czyli w dalszym ciągu telefon jest nią objęty).
Na początku lutego rano zauważyłam, przy próbie zrobienia zdjęcia, że tylna kamera jest prawdopodobnie uszkodzona - była zamglona. Dodam, że telefon nie miał kontaktu z wodą, ani dzień wcześniej, ani w nocy, ani nigdy wcześnie. Widok z tylnej kamery cały czas pozostawał zamglony, więc oddałam go na gwarancję w salonie T-mobile. Po 14 dni otrzymałam informację o możliwości odebrania telefonu. W serwisie, do którego został wysłany telefon zostało stwierdzone jego zalanie.
Jestem absolutnie pewna, że telefon nie uległ zalaniu dlatego udałam się do salonu iSpot aby tam oddać telefon do powtórnej diagnozy i naprawy/wymiany. Z serwisu telefon wrócił do salonu iSpotu z ekspertyzą serwisową, w której stwierdzono: "Urządzenie nosi ślady nieautoryzowanej ingerencji. Brak możliwości płatnej naprawy. Nieautoryzowana ingerencja wewnątrz urządzenia dyskwalifikuje je z gwarancyjnej i płatnej naprawy. Ślady zalania pod kamerą oraz ślady czyszczenia, brak plomb kamery."
T-mobile wysłał telefon do serwisu S.B.E. Polska, który jest wg nich serwisem autoryzowanym. Po kontakcie telefonicznym z S.B.E. dowiedziałam się, że ich serwis jest serwisem autoryzowanym tylko i wyłącznie dla urządzeń firmy Apple nabytych w sieci T-mobile. Serwis S.B.E. wg wyszukiwarki serwisów autoryzowanych na stronie Apple nie jest serwisem autoryzowanym. Informację tę, po sprawdzeniu, potwierdzili także pracownicy iSpotu. Telefonu bez plomb nie przyjmie mi nawet do płatnej naprawy żaden autoryzowany serwis.
Sama nigdy nie rozkręcałam telefonu, sprawdziłam jedynie czujnik wody znajdujący się przy wejściu karty SIM - jest w dalszym ciągu biały, co wskazuje na to, że zalanie nie nastąpiło.
Udałam się z ekspertyzą otrzymaną w iSpocie do salonu T-mobile, sprzedawca upierał się, że S.B.E. jest serwisem autoryzowanym, więc mógł do nich wysłać telefon i na pewno w niczym on, ani S.B.E. nie zawinili... Dodam jeszcze, że S.B.E. zwróciło telefon z informacją o możliwej płatnej naprawie za 1400 zł. Sprawa póki co zakończyła się na tym, ze sprzedawca ma wyjaśnić z S.B.E. dlaczego telefon został zwrócony bez plomb oraz dlaczego czyścili kamerę. Na moją informację, że wg iSpot autoryzowany serwis nie naprawia tego pojedynczego elementu (kamery), tylko oferuje wymianę telefonu, otrzymałam odpowiedź, że z pewnością to S.B.E. miało na myśli... sprzedawca ma wyjaśnić dlaczego zatem czyścili kamerę skoro i tak nie wymieniają tego pojedynczego elementu.
Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym? Czy mogę się ubiegać w t-mobile o przywrócenie telefonu do stanu, w którym został oddany do naprawy? Z mojego punktu widzenia t-mobile wysłał telefon do nieautoryzowanego przez producenta serwisu, co skutkuje tym, że nie mogę teraz go naprawić w autoryzowanym punkcie. Poza tym, kwestia zalania - mogła nastąpić podczas czyszczenia kamery, chyba obok kamery jest czujnik wody, czy się mylę?
Będę wdzięczna za jakąkolwiek pomoc, za którą z góry dziękuję !