Cześć,
mam problem z mini (jak w tytule) - mianowicie przestał widzieć klawiaturę i mysz.
A może napiszę od początku:
Mini miał dość duży problem z odpalaniem systemu - trwało to bardzo długo, a wiązało się pewnie z tym, że system migrowany był chyba jeszcze od G5, przez kilka Mac Pro aż do Mini. Osoba, która używa tego komputera nie za bardzo dba też o porządki sytemowe, więc w końcu system zaczął się buntować
No więc - mam tydzień na walkę z komputerem, gdzie zazwyczaj się udaje wszystko zrobić w jeden dzień (nawet jeśli akurat mam jakąś pracę) - więc rękawy zakasane i do roboty.
Pierwszy problem pojawił się po wyczyszczeniu dysku (fusion) ze starego systemu. Wsadziłem pendrive z OS X, zrobiłem erese i... dysk znikł :|
Pierwszy raz miałem taką sytuację, więc dojście o co chodzi zajęło mi chyba cały dzień (biorąc pod uwagę, że miałem jeszcze inne prace do robienia, czas i tak był rewelacyjnie krótki ). Rozwiązanie znalazłem na YT [url=%5D[b%5Dw tym filmiku[/url%5D[/b]. Pomogło. Udało się po walkach zainstalować wszystko - trwało to nie jeden dzień a 3, ale udało się.
Ale...
No właśnie ale. Ale niestety okazuje się, że nie do końca - raz na jakiś czas po odpaleniu komputera nie widzi on ani myszki ani klawiatury. Nie pomaga wymiana inne - nie widzi i już. Pomaga twardy restart komputera - dopiero wtedy urządzenia "załapują" sygnał z portu USB.
O co chodzi?
Miał ktoś podobny problem?
[EDIT]
Na forum nie podbijamy tematu nic nie wnoszącymi postami. Post podbijający usuwam.