Witam wszystkich Forumowiczów
Piszę tutaj, ponieważ w otchłaniach google nie mogę znaleźć odpowiedzi na moje pytania
Od 3 miesięcy użytkuję Iphone 6s (telefon kupiony w sklepie Euro RTV AGD- nie u operatora). Wszystko działało bez problemu aż do wczoraj, kiedy podłączając ładowarkę na ekranie pojawił się komunikat, że połączone akcesorium nie posiada certyfikatu i może zaburzać prawidłową pracę z Iphonem (standardowa regułka w przypadku podłączenia chińskiej ładowarki), moja oczywiście oryginalna. Telefon się nie ładował, chociaż koło stanu baterii pokazywał się charakterystyczny "piorun". Po podłączeniu w pracy innej oryginalnej ładowarki, telefon normalnie się ładował. Metodą prób i błędów zdiagnozowałam, że to najprawdopodobniej jest to wina kabla, bo wtyczka z innym kablem działała bez zarzutu. Po konsultacji telefonicznej z wsparciem technicznym Apple, wielokrotnym restarcie telefonu i aktualizacji do iOS 9.2.1. problem zniknął. Już myślałam, że to widocznie musiała być wina nieprzeprowadzonej aktualizacji systemu, jednak dziś rano problem ponownie się pojawił. Ten sam komunikat, mimo podłączonej ładowarki i "pioruna" procent baterii zamiast rosnąć- opadał. Teraz spróbowałam ponownie i... telefon się ładuje. Podejrzewam jednak, że to kwestia czasu, aż "oskarżenia" nieoryginalną ładowarkę znowu się pojawią. I tutaj moje pytanie: czy ktoś z Was oddawał na gwarancję samą ładowarkę od Iphone? Czy zmuszona będę funkcjonować bez ładowarki przez 2 tygodnie, zanim Apple uzna reklamację? Czy jest możliwość, że udając się do autoryzowanego serwisu i przedstawiając problem, od ręki otrzymam nową ładowarkę? I co w przypadku, gdy udam się do serwisu, tam podłączą telefon i okaże się, że akurat w tym momencie ładowarka pracuje normalnie? Miał ktoś z Was podobny problem?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i życzę miłego weekendu