[molsar]

hej,

wiem, że Indyk w wersji CC nie jest zbyt szybki (w porównaniu do np. CS5), ale czy też macie na 5K retina spore lagi jak przesuwacie kolejne strony np. łapką?

Ustawienia podglądu bitmap mam włączone na fast, więc to nie ten problem.

Dopiero odpalenie indyka w trybie aplikacji "low" znacznie przyspiesza działanie interfejsu...

 

 

Ilustrator otrzymał wsparcie GPU, lecz indyk aż woła o ten support...

 

[Yellowfrog]

Zainstalowałem triala CC Na próbę - mam kupiony CS 6 (Photoshop, Illustrator, In Design - niczego innego nie używam) - i tak chciałem sobie sprawdzić - wg mnie tragedia, wszystko wolniej i muli. Ale to może tylko moje odczucie. Lagi jak diabli, i ogólnie wszystko wolniej, nie a co się rozwodzić. Po prostu jak ktoś ma kupiony CS 6 to zostancie przy tym i tyle.

[DanielF]

Cs6 tylko do 10.11 w 10.12 nie będzie możliwości instalacji javy 32 bit i cześć aplikacji może nie działać.

[Yellowfrog]

Cs6 tylko do 10.11 w 10.12 nie będzie możliwości instalacji javy 32 bit i cześć aplikacji może nie działać.

 

Tak, wiem. Ale na razie do przyszłego roku będzie działać. Potem pewnie trzeba będzie zostać przy 10.11. Jestem zatwardziałym wrogiem adobowego abonamentu. Chociaż pewnie im się to bardziej opłaca.

[Śfierzyk]

hej,

wiem, że Indyk w wersji CC nie jest zbyt szybki (w porównaniu do np. CS5), ale czy też macie na 5K retina spore lagi jak przesuwacie kolejne strony np. łapką?

Ustawienia podglądu bitmap mam włączone na fast, więc to nie ten problem.

Dopiero odpalenie indyka w trybie aplikacji "low" znacznie przyspiesza działanie interfejsu...

Większość dokumentów INDD z CC2015 dostaję zapisane również jako IDML i na tym samym komputerze działają znacznie szybciej w CS6. W CC napakowano funkcji z których 99% osób nie korzysta (np. biblioteki CC, synchronizacja stylów i próbek CC itp.) za to usunęli zarządzanie rozszerzeniami. Ogólnie od czasu zainstalowania CC w firmie zauważyliśmy gwałtowny wzrost obciążenia łącza internetowego. Co chwila każda uruchomiona aplikacja CC chce łączyć się z netem. I nie chodzi o aktualizacje.

[666]

Śfierzyk:, po prostu Echelon sprawdza na bieżąco czy nie składacie podręczników dla terrorystów  

[molsar]

czyli niestety trzeba poczekać aż wezmą się jakoś za ten interfejs retina.

bo np. na starym mini z 2011 indyk CC działa całkiem sprawnie...

Użytkownik molsar edytował ten post 05 listopada 2015 - 10:58

[Jotek]

Na MBP z 2010 i MBP z 2011 CC 2014 i 2015 działają bardzo sprawnie. Bez lagów. Płynnie. Często problem występuje poz zlinkowaniu swoistych PDF'ów lub żle przygotowanych lub o skomplikowanym kształcie fontów.

[Śfierzyk]

To jest kilka różnych spraw! Adobe wielokrotnie w specyfikacjach pakietów Adobe stawiał wymaganie odrębnej karty graficznej posiadającej własną pamięć RAM. Zazwyczaj na kartach zintegrowanych (zwłaszcza na chipsecie Intel) aplikacje Adobe mocno lagują. 

Prędzej spodziewałbym się dalszych optymalizacji wydajnościowych pod Windows 10, bo sprzedaż aplikacji na Mac (poza Photoshopem) marginalizuje się coraz bardziej.

Adobe na prezentacjach pokazuje swoje wersje na super wypasionych Mac Pro, ale o ilości wkładanej w soft pracy decydują portfele klientów. A Ci w większości nie mają Maców.

[lipet]

Na wstępie napiszę że pracuję na PC, choć byłem o krok od zakupu Maca.

 

INDD od pierwszej wersji CC nie radzi sobie dobrze z ekranami o dużych rozmiarach typu 2560x1440, że o 5K nie wspomnę. Dopóki pracowałem na dwóch 19-tkach było spoko i procek i7 920 pierwszej generacji spokojnie dawał radę. Dysk SSD też sporo przyspieszył ale tylko sam komputer i operacje zapis/odczyt. Przejście na 27" wywołało wilka z lasu. INDD głównie obciążają wstawiane elementy wektorowe. Obniżenie rozdzielczości do 1920x1080 dużo pomagało, ale nie po to kupowałem 2560x1440 aby się męczyć na FullHD. Więc w pierwszej kolejności zmieniłem grafikę z GTX260 na GTX760 i trochę to pomogło. Jednak nadal męczyło więc przyszedł czas na zmianę całego kompa. Teraz i7 SkyLake radzi sobie bardzo dobrze choć im więcej wektorów tym gorzej. Nawet często INDD zaprzęga bardziej skomplikowaną grafikę do pomocy przy wyświetlaniu. Teraz pracuję na ekranach (27)+(19 w pionie) i jest naprawdę spoko.

 

Jeśli chodzi o CS konta CC to skusiłem się na chmurę z racji planowanego przejścia na Maca. Wcześniej nie było to możliwe bo trzeba było kupować nowy pakiet Adobe. Jednak czekałem na nowego MacaPro i cena mocno mnie rozczarowała. Pozostałem więc w świecie PC. Oprogramowanie Adobe jest to samo a sprzęt można dowolnie upgrade'ować. Monitory iMaca też pozostawiają wiele do życzenia o czym doskonale wiecie. Design super, ale nic poza tym bo system też ostatnio daje ciała. Ja nie mam problemów z Windą i nigdy nie miałem. Każdy system ma coś lepszego i coś gorszego jednak liczą się zainstalowane programy.

Wracając do CC, cóż, kroją jak za zboże, na szczęście na razie stać mnie na płacenie za subskrypcję, a programy mogę mieć zainstalowane na PC i laptopie w ramach jednaj licencji. Każda nowa wersja CC wnosi trochę ułatwień, które przyspieszają pracę i nawet je wykorzystuję. Na razie jest OK, byle Euro za bardzo nie wyskoczyło w górę, bo trzeba będzie podnieść ceny klientom a to łatwe nie jest .

[JacekM3]

"Jeśli chodzi o CS konta CC to skusiłem się na chmurę z racji planowanego przejścia na Maca. Wcześniej nie było to możliwe bo trzeba było kupować nowy pakiet Adobe." - to co napisałeś to nie do końca prawda. Ja już od wersji CS4 kupowałem soft Adobe w wersji elektronicznej z licencją na Windows i OSX w zestawie. Dostawałem dwa numery seryjne oddzielne pod każdy system. W tej chwili CS6 z jednej kupionej licencji chodzi bez problemu na maku i pc. Adobe po wprowadzeniu CC jakiś czas temu wycofało takie zestawy ze sprzedaży aby podnieść sztucznie wartość CC i móc to umieszczać w materiałach marketingowych. Dodatkowo na pytania do suportu odpowiadali, że jednoczesne użytkowanie na maku i pc nie jest możliwe (ale nie dodawali, że dotyczy to tylko wersji na jeden system). Suport amerykański potwierdził mi jednak, że nie po to sprzedawali licencje na dwa systemy aby ich nie używać. Obowiązuje jednak ta sama zasada, że można używać zgodnie z licencją tylko na jednym komputerze w tym samym czasie. 

 

Zawsze była też możliwość jednorazowej zmiany wersji systemu dla posiadanego zestawu. Po kontakcie z suportem dostawało się nowy serial a stary na inny system wygasał.

 

"Wracając do CC, cóż, kroją jak za zboże" - tutaj możesz próbować się jakoś częściowo bronić. Wystarczy dać sygnał, że chce się odejść a później dostaje się kolejne propozycje: 1 miesiąc gratis, 2 miesiące gratis i zniżkę o 40 procent na kolejny rok. W poniższym przypadku aby utrzymać klienta próbowali też straszyć

 

http://www.geek.com/...lation-1644869/

 

To na razie działa bo Adobe wciąż liczy na zwerbowanie posiadaczy CS6 oraz starszych wersji i musi pokazywać wzrost ludzi w CC co kwartał. Gdy osiągną masę krytyczną czyli wszyscy pro w chmurze promocje się skończą a ceny zaczną rosnąć. Monopol daje im dosyć spore pole do popisu w tym względzie.

Użytkownik JacekM3 edytował ten post 24 stycznia 2016 - 10:39

[Śfierzyk]

Przyznaję, że na przeciętnym blaszaku za 4 tysie InDesign śmiga idealnie w porównaniu do ociężałego iMac za prawie 10 tysi. Lagi na iMac widać nie tylko przy scrolowaniu i zoomowaniu ale przede wszystkim na eksporcie PDF z booka. iMac przy publikacjach powyżej 800 stron (nawet rozbitych na rozdziały jako osobne pliki) wlecze się jakby obrabiał dokumenty zajmujące po kilkadziesiąt GB a nie kilkaset MB. Teraz tylko czekam na decyzję pracodawcy, czy kupi Mac Pro czy wypasionego peceta do katalogów. Jest dyskusja, czy czas poświęcony na żaglowanie pracami pomiędzy Win a Mac jest warty inwestycji w Mac Pro

 

Co do CC2015, to jeśli nie robi się pod mobile i WEB, to szkoda kasy na przesiadkę z CS6. Jedyna fajna dla mnie sprawa, to package w AI CC2015, ale w CS6 można to załatwić skryptem VBS na pececie.