Podczas odtwarzania filmików (najczęściej z YouTube) losowo pojawiają się i zostają na ekranie artefakty graficzne widoczne na poniższym krótkim filmiku:
Takie śmieci zostały mi na ekranie po zwinięciu (kliknięcie na "x") do dołu Firefox 41.0.1
Flash Player mam zainstalowany w wersji ("Zainstalowana jest wersja 19.0.0.185 wtyczki NPAPI.").
Pojawia się to na ekranie losowo, zawsze po obydwu bokach otwartego okna przeglądarki. Znika kiedy złapie się okno przeglądarki i przesunie je na te artefakty graficzne.
Teraz katuję Safari filmikami z YouTube i zobaczę czy za jakiś czas coś wyskoczy bo może mieć to tylko związek z Firefox. Nigdy się coś takiego nie pojawiało na ekranie niezależnie od używanego wcześniej systemu operacyjnego - Mountain Lion, Mavericks i Yosemite, dopiero teraz pod El Capitan.
Może ma to jakiś związek z "podkręceniem" procesora graficznego przez Apple?
Nie sprawdzałem tego będąc pod Yosemite ale nie przypominam sobie abym miał wcześniej 1536 MB pamięci RAM przyporządkowanej procesorowi graficznemu.
Apple też sobie tego nie przypomina:
https://support.apple.com/pl-pl/HT3246
Za alokowanie pamięci RAM dla procesora graficznego odpowiedzialny jest kernel:
https://www.reddit.c...l_iris_1536_mb/
Może to by tłumaczyło sprawniejszą pracę całego interfejsu graficznego pod El Capitan na moim Mac mini (Late 2012)?
Użytkownik mkamelg edytował ten post 05 października 2015 - 13:56