[Cath.S]

To i ja się dopiszę, choć powstał osoby post. Macbook 11 cali 2014 rok. Czyli całkiem młody komputer. Dziś po kilku miesiącach z El Cap nie nadaje się do podstawowej nawet pracy. Dosłownie. Przeciąganie plików między folderami czy usuwanie ich to za dużo dla niego. System nie reaguje przez całe minuty, a nawet kilkanaście minut potrafi myśleć nad taką błahą akcją. Safari wisi notorczynie. Ogólnie pamiętam czasy jak śmiano się z Widnowsa czy Androida, że na początku działa a potem zaczyna zwalniać. Dziś ja śmieję się z Apple i ich systemów, choć to śmiech przez łzy. Osoby które pamiętają niezajechanego Tygrysa czy choćby Leoparda zrozumieją o czym mówię. Apple jako firma za 2-3 lata będzie bankrutem, niekoniecznie finansowym, ale rynkowym. Już jest po części. 

[jenson]

Mam OS X 10.11 od pierwszego dnia, gdy wyszła finalna wersja. Od tamtej pory instalowana każda aktualizacja, obecnie jest to wersja 10.11.5. Uważam, że świetnie działa jak na ten komputer. MacBook 13" unibody 2008, C2D 2.0GHz + 6GB + HDD. Jedynym mankamentem jest Safari, od wersji chyba 10.11.3 zdarza się, że się zawiesza, piłka się kręci przez około 30 sekund, nie da się zamknąć, trzeba wymusić koniec lub czekać. Tak poza tym nie zanotowałem większych problemów, zdarzają się przycinki animacji, ale nie mogę wymagać wiele po 8 letnim sprzęcie.

[ErGo]

Koszmar gorszy od Windows!

 

Przed aktualizacją do El Capitan (dekapitacja)

Sprzęt: iMac 24", połowa 2007 (2,4GHz Core 2 Duo, 4GB 667MHz DDR2 SDRAM, 120GB SSD) – wiem że to muzeum ale dotąd działał świetnie.

System: OS X 10.10. Yosemite.

Start systemu około 15s.

 

Przy okazji zmiany SSD na większy (512GB) i szybszy (zapis około 2x) została wymuszona instalacja OS X w wersji 10.11.

Wszelkie próby zainstalowania 10.10 lub 10.09 kończyły się niepowodzeniem.

El Capitan zainstalowany na czysto w wersji 10.11.5. Zaktualizowany do 10.11.6.

 

Zachowanie [systemu]

Działanie ogólnie nie budzi zastrzeżeń. Nie mierzyłem niczego ze stoperem bo dotąd każda nowa wersja OS X działała lepiej i szybciej.

Teraz jest ładnie ale uruchomienie aplikacji (zwłaszcza iTunes, VLC, Chrome) trwa zauważalnie dłużej niż w 10.10 – zdarza się nawet piłka plażowa. 

Znacznie gorzej jest z czasem uruchamiania systemu. Start 10.11 trwa od 3 do 30 razy dłużej niż 10.10! Czyli od 45s do 7m 30s (zmierzone!)! Dlaaaczeeegoo taaak pooowoooliii? Dlaczego czasem jeszcze wooolniiieeej? Windows na drugim komputerze startuje w 60s – na dysku HD, na SSD – 7s!

 

Gdzie teraz (w 10.11) jest polecenie Narzędzia Dyskowego: Napraw Uprawnienia? Nie mogę go znaleźć.

Czy jest jakiś sposób na przyspieszenie startu OS X – przynajmniej do tego minimalnego 45s?

Czy i jak w legalny sposób zainstalować na czysto OS X 10.10?

 

Pozdrawiam 

Ernest

[ciotka_paszczaka]

 

Gdzie teraz (w 10.11) jest polecenie Narzędzia Dyskowego: Napraw Uprawnienia? Nie mogę go znaleźć.

Czy jest jakiś sposób na przyspieszenie startu OS X – przynajmniej do tego minimalnego 45s?

Czy i jak w legalny sposób zainstalować na czysto OS X 10.10?

 

 

1. Polecenie "napraw uprawnienia" nie jest już potrzebne. To jeden z ficzerów 10.11 - system inaczej tym teraz zarządza.

 

2. 45 sekund cię zadowala? przy dysku SSD? Poważnie? U mnie przy odłączonym zewnętrznym dysku, żeby go tam nie musiał rozpoznawać, to startuje jakieś  maksymalnie 10 sekund. BTW po co go wyłączasz? Przecież wystarczy uśpić. Masz coś nie tak chyba jednak z tą instalacją, skoro tyle ci startuje. To nie jest normalne.

 

3. Trzeba było ściągnąć jak był w App Store (nie trzeba go wcale instalować, wystarczyło pobrać) - miałbyś w kupionych, teraz to po prostu musisz od kogoś skopiować, kto ma. Nie ściągniesz od Apple w żaden sposób.

Użytkownik ciotka_paszczaka edytował ten post 02 sierpnia 2016 - 22:50

[dawids24]

MBP Początek 2008 4gb ramu śmiga, że aż miło

[voytach]

Mam pytanie- jak z perspektywy czasu wyglada porownanie pracy Yosemite do El Captan na starszych sprzetach?
testuje 10.10 na iMacu 20" 2.66, 4GB RAM.

Pracuje stabilnie ale dosc wolno.

Czy jest sens wgrywac El Capitan.a czy lepiej pozostac na Yosemite?

A moze wystarczy powiekszyc RAM do 8GB?

[MiL]

Bez znaczenia, obie wersje działają tak samo.

[douglas]

Jw. 8 GB RAM nie zaszkodzi ale prawdziwego kopa odczujesz po wymianie HDD na SSD

[ciotka_paszczaka]

Wymiana HDD na SSD to jest to.

Nawet przy 4 GB RAM komp dostaje takiego kopa, że nie wierzyłem, dopóki nie zmieniłem dysku.

No chyba, że jesteś z typu ludzi nie używających zakładek, tylko otwierających z 50 kart w przeglądarce na raz, (bo cholera wie po co? - mogą się przydać ci czy jak? nie kumam tego, ale nie wnikam), to wtedy  i 16 GB może nie starczyć...

[voytach]

Gdzie mozna znalezc szczegolowe dane jaki dysk SSD (typ, producent, symbol etc) mozna zastosowac w danym iMacu?
Osobiscie interesuje mnie zastosowanie w 20 calowym (early 2009)

Użytkownik voytach edytował ten post 17 października 2016 - 23:02

[ciotka_paszczaka]

Gdzie mozna znalezc szczegolowe dane jaki dysk SSD (typ, producent, symbol etc) mozna zastosowac w danym iMacu?
Osobiscie interesuje mnie zastosowanie w 20 calowym (early 2009)

 

Nie wiem gdzie dokładnie można znaleźć takie porównanie/listę... 

ale ja mogę polecić np. Samsung SSD 850 EVO 250GB

używam i jest OK. Będzie pasował do iMaca. Nie jest drogi.

[fotele1986]

A teraz napisz jeszcze raz, ale po polsku. / ftpd

[pejas123]

Podepnę się do tematu. 

Posiadam MBP (Model MB990 PL/A) Względem stocka wymieniłem tylko dysk z 160gb na 500gb, oraz dołożyłem RAMu do 4GB. 

Czy na takiej konfiguracji lepiej będzie funkcjonował El Capitan, czy lepiej pozostać przy obecnym Yosemite? 

 

W MAS zawsze była tylko aktualna wersja systemu. Po starsze udajemy się do zakładki zakupione (o ile je, oczywiście, pobraliśmy, gdy były dostępne).

No właśnie problem polega na tym, że na Yosemite przegapiłem aktualizację do Capitana i nie mam go w zakładce kupione bo go nigdy nie pobrałem. Czy jest jeszcze taka możliwość, czy już tylko Sierra pozostaje? 

Użytkownik cronopioverde edytował ten post 23 stycznia 2017 - 20:49
Sprecyzowanie

[krzysztofsds]

Podepnę się do tematu. 

Posiadam MBP (Model MB990 PL/A) Względem stocka wymieniłem tylko dysk z 160gb na 500gb, oraz dołożyłem RAMu do 4GB. 

Czy na takiej konfiguracji lepiej będzie funkcjonował El Capitan, czy lepiej pozostać przy obecnym Yosemite? 

 

W MAS zawsze była tylko aktualna wersja systemu. Po starsze udajemy się do zakładki zakupione (o ile je, oczywiście, pobraliśmy, gdy były dostępne).

No właśnie problem polega na tym, że na Yosemite przegapiłem aktualizację do Capitana i nie mam go w zakładce kupione bo go nigdy nie pobrałem. Czy jest jeszcze taka możliwość, czy już tylko Sierra pozostaje? 

Oczywicie, że możesz. Musisz tylko pobrać instalkę od kogoś.