Witam,
Parę miesięcy temu kupiłem w iSpocie nowego Macbooka (retina 15", wersja ze zintegrowaną grafiką). Do komputera dodatkowo zakupiłem ubezpieczenie iSpot Care.
Komputer uległ zalaniu, na szczęście wykupione ubezpieczenie obejmuje takie szkody. Zadzwoniłem więc do PZU i przedstawiłem sytuację.
Kilka dni później zjawił się kurier po komputer i zabrał go do serwisu. Czas naprawy, który miał wynosić 10 dni wydłużył się do prawie miesiąca. Komputer w końcu wrócił do mnie. Otwieram klapę - po zalogowaniu Safari pokazuję tę samą zakładkę, która była otwarta podczas zalania. Super.
Kilka dni później okazuje się, że HDMI nie działa (kablem nie można ruszać bo gubi obraz), przy wybudzaniu systemu pojawiają się artefakty na ekranie, a sama obudowa (dolna klapa) pod naciskiem trzeszczy. Brzmi to też trochę jakby obudowa na chwilę przykleja się do elementów znajdujących się pod nią.
Napisałem reklamację i kurier przyjechał po raz kolejny po komputer. Tydzień zajęło mi wydzwanianie i wypytywanie o status naprawy ale komputer w końcu wrócił z powrotem. HDMI niby działa, artefaktów na razie nie ma. Obudowa nadal trzeszczy. Wybrałem się do iSpotu, bo jak się okazało, to oni właśnie serwisują sprzęt. Technika nie ma, ale Sprzedawca wziął komputer na zaplecze i sprawdził czy może coś jest nie dociśnięte. Wspomniał tylko o tym, że komputer w środku nie jest wyczyszczony dokładnie. Na pytanie jaki jest tego powód, otrzymałem odpowiedź, że widocznie nie dało się tego wyczyścić albo jest to wada estetyczna a nie mechaniczna. No okej. Pożegnałem się i udałem do innego serwisu, żeby zapytać o tę trzeszczącą obudowę.
To co zobaczyłem po otwarciu widać na zdjęciach: https://www.dropbox....GAeuEu5k9a?dl=0.
Czy komputer, który uległ zalaniu i jest po serwisie powinien tak wyglądać?
Czy obudowa w teoretycznie nowym komputerze powinna trzeszczęć pod naciskiem? Czuć i słychać, że te metal czegoś dotyka.
U kogo powinienem to reklamować? PZU na infolinii odsyła do ucare. Ucare odsyła do iSpotu i tak w kółko.
Z góry dziękuję za pomoc.