[Maslanka]

Witam serdecznie, od kilku tygodni jestem posiadaczem MacBooka Pro z połowy 2010 roku, z procesorem Intel i5 2,53 oraz grafiką GeForce GT 330M. Laptop sprawuje się bardzo dobrze, nie ma z nim żadnych problemów, działa na każdej z kart graficznych. Ale naczytałem się wiele niedobrego o tym modelu, i stąd pytanie, czy każdy jeden egzemplarz jest dotknięty problemem z układem graficznym? Czy zdarza się to często, ale jednak nie we wszystkich? Mój model był wyprodukowany na początku 2011 roku, do tej pory działa bezproblemowo (nie wygląda żeby miał wymienianą/naprawianą grafikę, przynajmniej nie ma oznak tego na płycie głównej). Czy warto używać tego laptopa czy lepiej go sprzedać?

[macsupport]

Nie każdy egzemplarz ulega awarii, więc nie martw się na zapas.

[Maslanka]

Ok dzięki. A wiadomo może jak statystycznie wypada ten model w porównaniu do modeli z 2011? One też były wadliwe, ale czy wiadomo który jest bardziej awaryjny? Bo jeśli bym jednak zdecydował się na zmianę, to prawdopodobnie na model 2011.

[wojtala]

Witam ten problem wystepuje u mnie Macbook sie restaruje na gt330 to znaczy nie zawsze moze dzialac na dedykowanej kilka godzin  nagle sie zrestartuje na przegladaniu internetu u mnie juz to jest od pol roku zadnych arefaktow.Cos jest nie tak czy z lutowaniem czy bledem samej karty.Poki co nie naprawiam na zintegrowanej jest ok.Moj Macbook byl wyprodukowany listopad 2010.

A jaki jest najmniej awaryjny trudno powiedziec to tylko elektronika zalezy jak trafisz 

pozdrawiam

[Maslanka]

Ciężko dojść do ładu z tymi MacBookami, właściwie z każdym coś jest nie tak. Wcześniej były problemy z 8600 GT, nie wiem jak 9600, GT 330M awaryjna, Radeony z 2011 awaryjne... Czy jakikolwiek MacBook nie był awaryjny? Najgorsze jest to, że po przeczytaniu kilkudziesięciu tematów na forach można wywnioskować że problemem GT 330M jest to, że jest źle zaprojektowana i to że się psuje jest wadą konstrukcyjną, więc idąc tym tokiem rozumowania każda karta jest skazana na popsucie się. Obym się mylił, może za dużo czytam, z resztą mój egzemplarz działa więc nie mam co narzekać. Tylko jak długo podziała...

[wojtala]

Tak zgadzam sie z Toba w 100% tez czytalem na temat gt330 w Macbooku i problem po wymianie tez nastapil u niektorych posiadaczy tego modelu i dlatego tego nie naprawiam bo pewnie wroci po jakims czasie.Tak zastrzezen nie mam do tego Maca.

[servvis]

Witajcie, ponieważ w tym modelu jeszcze wadliwy jest procek i5... Także do poczytania w necie. Niestety tutaj wymiana już dużo cięższa niż grafiki z racji ceny samego proca.

[Maslanka]

Z taką opinią spotykam się pierwszy raz. Procesor graficzny owszem, wadliwy, ale żeby i5 w tym modelu był wadliwy to pierwsze słyszę. Możesz podać jakieś źródło?

[macsupport]

Nie jest wadliwy tylko ulega awarii. Zdarzają się takie przypadki. Ale to komputery, które mają pięć lat, więc w takim sprzęcie wszystko może się wydarzyć. 

[servvis]

Chociażby to https://www.elvikom....-a3-t33277.html  post #11, tam też odnośniki do innych tematów.

[Maslanka]

W podanym linku opisany jest przypadek, gdzie występowały problemy z procesorem, linki podane w poście 11 odnoszą się do osiągania wysokich temperatur przez procesory i7, wnioskowanie na podstawie tego, że i5 jest wadliwy to raczej przesada. @macsupport wiadomo, sprzęt nie jest nowy, awarii może ulec tak naprawdę każdy podzespół, ale to nie oznacza, że jeśli ulegnie uszkodzeniu to że jest od razu wadliwy jak wymieniona w temacie karta graficzna.

[macsupport]

No to właśnie Ci piszę, że procesor nie jest wadliwy tylko ulega awarii. Wadliwym można nazwać coś co psuje się w większości przypadków, a jak w takim MacBooku zdarzy się uszkodzony procesor to nie mozna od razu twierdzić, że we wszystkich są one wadliwe.

W wielu modelach MacBooków zdarzały nam się przypadki, że uszkodzone były procesory, choćby w ostatnich trzynastkach bez retiny. Takie rzeczy się zdarzają.

 

Poza tym Ty za bardzo się nakręcasz i niepotrzebnie zakładasz, że w Twoim MacBooku też coś ma się zepsuć. Prawda jest taka, że my jak i każdy serwis sprzętu Apple może w przypadku każdego MacBooka wypisać kilka lub kilkanaście usterek które się w nich zdarzają ale po co? Teraz z każdym sprzętem tak jest, że się psuje. W zwykłych laptopach z marketu też zdarzają się te same problemy ale o tym nikt nie pisze na forach i nie robi z tego sensacji. Poza tym przypominam, że ten sprzęt nie jest projektowany na pięć lat użytkowania, a my naprawiamy MacBooki nawet z 2007 roku. Jobsowi w koszmarach się nawet nie śniło, że gdzieś na świecie ktoś będzie jego MacBooka przez tyle lat używał. Poza kilkoma oczywistymi wpadkami z grafikami, które potem były lub są wymieniane w ramach gwarancji, to większość awarii można zakwalifikować jako efekt zużycia sprzętu. 

[Maslanka]

Jasne, mój poprzedni post odnosił się głównie do wypowiedzi servvis'a Może i faktycznie trochę za bardzo się nakręcam, nie katuję wcale sprzętu jakimiś wymagającymi programami/grami, więc może ominie mnie ta usterka. Sam fakt, jak macsupport wspominasz, że sprzęt działa już 5 lat bezawaryjnie może być bardzo dobrą oznaką.