witam,
przez nieszczęśliwy wypadek mój iPhone miał kąpiel w morzu. niestety nie miałem szans na to by go porządnie wysuszyć. telefon po jakiejś godzinie od zdarzenia wrzuciłem do worka z ryżem. później próbowałem go włączyć, podłączałem pod ładowarkę (teraz wiem, że te punkty to najgorsze co mogłem zrobić). telefon nie działa, nie reaguje na nic. po podłączeniu do komputera wykrywa go jako nieznane urządzenie. najbardziej zależy mi na odzyskaniu zdjęć z wakacji. zdarzenie miało miejsce w sobotę 16 maja. do teraz telefon leży w ryżu i co jakiś czas próbowałem go włączyć, bez skutku. czy jest jakaś szansa na odzyskanie telefonu, ewentualnie samych zdjęć? chciałem oddać do serwisu, ale nie mam pojęcia, czy warto wydawać pieniądze na czyszczenie, bo nie wiem czy po spotkaniu z solą morską są jakieś szanse?