Chłopaki. Nie da się ustawić w terminalu, ani pozanim, ani w żadnym innym miejscu skalowania czcionek jak w windowsie.
Po prostu to są dwie inne szkoły i zawsze tak będzie. Wymuszania, zwiększanie, zmniejszanie anty-analising, rgb i inne tricki nic nie dadzą.
Trza kupić monitor z małą plamką i tyle, albo się przestawić.
Na pocieszenie powiem, że nie wszytskim to przeszkadza.
Jeśli zamiast pięknych, wygładzonych czcionek z OS X chcesz mieć w Terminalu tak samo brzydkie, rozpikselowane litery jak na Twoim zrzucie po lewej, to wybierz Terminal > Preferencje > Profile > Tekst i wyłącz zaznaczenie pola wyboru Wygładzaj tekst. Zwróć uwagę, że dla niektórych czcionek (np. Menlo) tej funkcji nie da się wyłączyć. Aby uzyskać zbliżony efekt, jak na Twoim zrzucie, wybierz np. font Monaco i wyłącz wygładzanie.

Jeśli zamiast pięknych, wygładzonych czcionek z OS X chcesz mieć w Terminalu tak samo brzydkie, rozpikselowane litery jak na Twoim zrzucie po lewej, to wybierz Terminal > Preferencje > Profile > Tekst i wyłącz zaznaczenie pola wyboru Wygładzaj tekst. Zwróć uwagę, że dla niektórych czcionek (np. Menlo) tej funkcji nie da się wyłączyć. Aby uzyskać zbliżony efekt, jak na Twoim zrzucie, wybierz np. font Monaco i wyłącz wygładzanie.
