Witam serdecznie,
mam taki oto problem:
Miałem odpalony program Ableton Live z podłączonym interfejsem audio Motu UltraLite poprzez firewire.
Robiąc przerwę w próbie uśpiłem komputer zamykając ekran. Po około 40 minutach wróciłem, otworzyłem komputer i przez dłuższą chwilę komputer myślał kręcąc w kółko kolorową tęczą. Po krótkim czasie spróbowałem zamknąć program, ale bezskutecznie. Później próbowałem to zrobić poprzez "wymuś koniec" - również bezskutecznie. Stwierdziłem w końcu, że wyłączę komputer poprzez polecenie wyłączenia w finderze, ale kilkukrotnie mnie nie słuchał, w związku z czym poszedłem po ostateczność i wyłączyłem komputer poprzez przytrzymanie wyłącznika.
Później komputer się nie włączył z tego dysku. Wyjąłem dysk i przełożyłem do innej obudowy i był w ogóle nie czytelny.
Podejrzewam, że zostały uszkodzone jakieś pliki systemowe, czy tam pliki dysku i dlatego go nie widać.
Teraz pytanie, jak naprawić taki dysk i co najważniejsze jak odzyskać z niego dane???
Dysk to Kingston SSD 120GB 300V kupiony w zeszłym roku. Oprogramowanie na dysku było oryginalne. Wielokrotnie tak usypiałem komputer i nigdy nie miałem takich problemów.
Bardzo będę wdzięczny za wszelkie porady i pomoc,
Pozdrawiam,
Łukasz