Witam wszystkich. Zwracam się do Was z pytaniem, czy ktokolwiek spotkał się z podobną sytuacją. W miniony piątek zakupiłem w katowickim iSpot`cie (w SCC) nowego iPhone 6 gold ver. 16 gb jako prezent urodzinowy dla żony. Nie otwierałem opakowania w sklepie, lecz zapakowałem prezentowo świeżo zakupiony gadżet. Rozradowany wręczyłem jakąś godzinę później żonie prezent. Jakie było nasze zdziwienie, gdy po zdjęciu foli z pudełka i jego otworzeniu naszym oczom ukazał się zafoliowany telefon, który był mocno przerysowany na rogu obudowy oraz na białym gumowym pasku. Skonsternowani natychmiast udaliśmy się z powrotem do iSpotu w Silesia City Center w Katowicach. Wprawdzie odbyło się bez zbędnych komplikacji i telefon został wymieniony na inny model. Jednak niesmak pozostał. Tym razem żeby nie było wątpliwości poprosiliśmy o otworzenie pudełka i sprawdzenie sprzętu przy pracownikach sklepu. Do tej pory kupowałem sprzęt z jabłkiem przez internet i nie miałem żadnego problemu.
Pytanie czy w tym przypadku wina leży po stronie producenta, czy też zawinił dystrybutor, czy też o zgrozo ktoś rozpakował, sprzęt mu upadł i ponownie telefon został zapakowany.
Czy ktoś z Was słyszał o zakupie nowej porysowanej szóstki.