Miło to słyszeć.
Często trzeba się zatrzymywać, żeby poprawić słuchawki?
Ten kabelek jest plastikowy? Pod czepek pewnie nie da się założyć tego "sprzętu"?
Nie rozlatuje się przy nawrotach?
Ogólnie mógłbyś coś więcej napisać?
W internecie w opinie nie wierzę.
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź.
Używam ich regularnie ponad rok, nadal żyją.
1). Zależy jak pływasz oraz jak masz je założone. Nie przytrzymuję ich okularami, na swoim miejscu całkiem dobrze się trzymają. Jeśli jednak nagle przyspieszę lub zacznę pływać dość szybko to spadają i trzeba je poprawić.
2) Wygląda na plastik, lecz znawcą nie jestem. Pod czepek nie próbowałam ich zakładać z prostego powodu - nie wyplątałam bym później tego czarnego paska z włosów. Na zdjęciach go nie ma, lecz zostawiłam go na miejscu. Słuchawki ładują na czepku. Wydaje mi się, że jak zechcesz to założysz je pod czepek, ewentualnie mogę spróbować się pobawić.
3) Przy moich nie, przy profesjonalnych nie próbowałam, lecz wątpię - wszelkie akrobacje w wodzie znoszą całkiem dobrze.
Największym minusem tego modelu jest głośność - do biegania, ćwiczeń jest ok (lecz i tak jestem blisko granicy skali), lecz w wodzie są trochę zbyt ciche. Wynurzanie, chlapanie etc znacznie zakłóca muzykę. Owszem, nadal ją słychać, lecz kiepsko. Myślałam o podgłośnieniu samych mp3, lecz nie wiedziałam, jak to zrobić... i temat tymczasowo umarł.
Sterowania trzeba się nauczyć, lecz po jakimś czasie staje się intuicyjne. Nie mam z nim teraz najmniejszych problemów.
Zabawkę intensywnie użytkuję ponad rok (basen kilka razy w tygodniu), wcześniej trochę leżała w szafie i jak na razie działa bez najmniejszych problemów. Kilka razy mi zgłupiała i z jakiegoś powodu sama wyciszyła muzykę coś mi mówiąc, jednak wystarczyło podgłośnić i wszystko wracało do normy.
To stary model, jakiś czas temu wyszedł nowszy z bluetooth.
Użytkownik slythia edytował ten post 17 września 2015 - 19:38