Cześć
Kilka dni temu zareklamowałem mojego MacBooka Pro. Wada mechaniczna, poza tym ze sprzętem wszystko w porządku. Podczas obsługi przez pracownika sklepu iSpot w Galerii Mokotów zostałem poproszony o wyłączenie funkcji "Znajdź mój Macbook". Muszę przyznać, że w tym momencie zapaliła mi się żarówka w głowie, lecz nie oponowałem i to zrobiłem.
Dziś otrzymałem telefon z prośbą o podanie hasła do konta administratora. Jeżeli mam być szczery, w tym momencie moje zaufanie do tej firmy spadło do zera, mocno śmierdzi mi to amatorszczyzną, a także nasuwa wątpliwości w kwestii bezpieczeństwa.
Chciałbym Was zapytać, jakie są Wasze doświadczenia z serwisowaniem sprzętu? Czy takie praktyki są na porządku dziennym? Co powinienem w tej sytuacji zrobić?
PS. Hasło podałem, lecz na szczęście okazało się, że złe. Używam wielu skomplikowanych haseł i część z nich nie jestem w stanie odtworzyć w pamięci nie mając klawiatury pod palcami.
Użytkownik Seifer edytował ten post 21 stycznia 2015 - 13:40