Hej
Mam dosyć dziwny problem z moim MBP 15' 2011. Otóż czasami kiedy go zamykam i po jakimś czasie otwieram, mac nie reaguje, ekran się nie budzi, z przodu lampka się nie świeci, nie słychać żeby w ogóle był włączony. Nie reaguje na przyciśnięcie przycisku włączania. Uruchamia się dopiero kiedy przytrzymam przycisk włączenia dłużej aż do restartu (wtedy się uruchamia normalnie jak zawsze i daje komunikat że został uruchomiony ponownie z powodu błędu). Innymi razami kiedy mac leży nie używany i zamknięty zauważam, że wiatraki chodzą na pełnej mocy a komputer jest bardzo gorący (mimo że kiedy go zamykałem to przeszedł w stań uśpienia normalnie, lampka z przodu zaczęła pulsować powoli) Tak jakby się sam podczas uśpienia włączył i chciał robić za grzejnik.
Nie rozumiem do końca o co chodzi, trochę się boję że w końcu mi nie wstanie (mbp w sensie, zboczuchy). Macie jakieś pomysły?
MBp był dwa razy naprawiany już (karta graficzna), poza tym jest w stanie idealnym z rozszerzonym ram'em (już dawno, więc to chyba nei ma znaczenia?) i dyskiem SSD (też już kilka miesięcy minęło)
Dzięki z góry i czekam na odpowiedzi, pozdrawiam
Meduz