[krzyfar]

Ciekawe czy coraz częściej będziemy świadkami takich akcji? :wink:

Już wkrótce ukaże się nowa kompilacja zespołu The Cure. Tylko w sieci. Składanka zatytułowana "4play" zostanie wydana wyłącznie za pośrednictwem internetowego sklepu iTunes w Wielkiej Brytanii. Wirtualne wydawnictwo zawierać będzie nowe wersje utworów "Three Imaginary Boys", "Seventeen Seconds", "Faith" i "Pornography".

Źródło: Wirtualna Polska

[tomasz]

No proszę

[iMark]

Legalna muza w necie to fajna sprawa ale nie wyobrażam sobie żeby albumy nie wychodziły na płytach :!: :evil: no chyba ze bedą w jakosć 24bit\96KHz lub 16\44.1 - ale chyba bedziemy musieli jeszcze poczekac zanim bedzie można ściągać muzykę w takiej jakości. Ale to i tak nie zmienia faktu że wole zakupić płyte - móc jej dotknac, obejżeć okładkę ...

[beru]

to prawda, że o wiele większą frajdę ma się z płytką, zwłaszcza, jeżeli jest w porządnym, wygodnym pudełku, z książeczką, ale płyty docierając do użytkownika przechodzą przez wiele rąk, a każda dokłada do ceny swoje "trzy grosze"

[iMark]

wiem cos o tym :/

[Przemion]

Niestety koszty, które trzeba płacić firmom fonograficznym są strasznie wysokie. Dziwi mnie, że wydali w iTunes, bo pewnie firma fonograficzna wzieła tyle co zawsze...

Niestety koszty wydania publikacji płyty są wysokie, wysokie w kontekście tego ile sobie dana firma fonograficzna życzy i jak ten światek skonstruowany.

Adam Curry prubuje aktualnie otworzyć swego rodzaju alternratywe takiego sklepu muzycznego, gdzie artysta będzie mógł swoją piosenką wprowadzić dosłownie w ciągu kliku dni do sprzedaży, a nie jak w przypadku iTunes kilku tygodni (tyle trwa procedura). Pozatym nowy Pearl Jam, też ma się ukazać tylko w internecie.

[ Dodano: 2006-01-25, 10:52 ]
BTW - też wolę płytę, ale pewne rzeczy mogą się zmienić w najlbiższym czasie.

[hwojtek]

Legalna muza w necie to fajna sprawa ale nie wyobrażam sobie żeby albumy nie wychodziły na płytach :!: :evil: no chyba ze bedą w jakosć 24bit\96KHz lub 16\44.1 - ale chyba bedziemy musieli jeszcze poczekac zanim bedzie można ściągać muzykę w takiej jakości...

Przecież z iTunes Store ściągasz w Apple Lossless, więc jest 100% CD-quality?
A co do kosztów firmy fonograficznej - są znacznie niższe, bo nie płaci się za produkcję płyt i okładek, kupno pudełek, marketing sklepowy.
The Cure ma dodatkowo luksus wydawania materiału, za który już dawno zapłacono - bo to nowe wersje starych kawałków, więc ich produkcja była w kosztach oryginalnego nagrania.