[VRKing]

Witam szanownych forumowiczow, Po kilkuletniej przerwie wrocilem do platformy, od ktorej kiedys zaczynalem - MAC. Na biurku postawilem PowerMac G5 DP, a do pracy mobilnej PowerBook 17". Niby wszystko pieknie, ale... Mam dziwna sprawe odnosnie profilii kolorostycznych. Dotyczy to w zasadzie tylko PowerBooka, bo na PM wszystko jest ok (matryca LCD + kalibrator). Co ciekawe, problem profilowy dotyczy podstawowego (wg mnie) profilu, jakim jest sRGB, a konkretniej sRGB IEC61966-2.1). Jest to profil, w ktorym zapisuje zdjecia kazdy aparat cyfrowy (od zabawki po pro - tu oczywiscie mamy szerszy profil Adobe RGB 1998). Otwieram zdjecia z cyfrowki, ktore dolaczony maja profil sRGB - w Photoshopie wszystko jest OK, kolory nasycone, takie jakie byc powinny. Otwieram w Preview i co sie okazuje? Kolory zdechle, slabe. Sprawdzam info o obrazku i widze, ze profil ColorSync jest nieznany. Kiedy to samo zdjecie przepisze w photoshopie, to wtedy Preview widzi profil sRGB i kolory wyswietla prawidlowo. Taki sam obiaw mam w iPhoto - tak jakby nie wiedzial, ze to obrazki sRGB i wtedy uzywa systemowego Color LCD. Adobe Bridge pokazuje tez prawidlowo zdjecia - tzn informuje, ze zawieraja profil sRGB. Zeby bylo smieszniej, kiedy zdjecia zrobione sa w profilu Adobe RGB, to Preview i inne aplikacje Apple widza je prawidlowo. Moge tez w preview w czasie wyswietlania zdjecia dolaczyc profil sRGB i wtedy oczywiscie zaczyna pokazywac fotke prawidlowo. Co jest grane? Czy aplikacje Apple sa niekompatybilne z plikami jpg Canona? Niemozliwe... Sprawdzilem z Ixusa, 10D, 20D, 350D, 5D - ta sama kwestia. iPhoto, Preview, Safari, itp - wszystkie nie potrafia odczytac prawidlowo przestrzeni kolorystycznej z tych plikow. Na razie jedyne wyjscie, to przepisac je w photoshopie, no ale troche mija sie z celem przerabianie tysiecy zdjec. Czy ktos sie zetknal z takim problemem? Czy moze czegos ja nie rozumiem - jezeli chodzi o profile w Mac OS? Mam nadzieje, ze moje rozterki opisalem w miare zrozumiale. Dziekuje za poswiecony czas i ew. pomoc. Adam

[joystick]

Domyślnie na komputerach przenośnych ładowany jest profil Display, który przypisany jest do matrycy LCD.
Nie pozostaje Ci nic innego jak na stałe przypisać profil sRGB IEC61966-2.1.
Robisz to w System preferences... > Displays > Zakładka Color i wybierasz z listy po lewej sRGB IEC61966-2.1.
Jeżeli go tam nie ma to odznacz ptaszek przy Show profiles for this display only.
Wygląda na to, że systemowy Preview i inne aplikacje wykorzystujące ten mechanizm takie jak Safari zawdzięczają swą szybkość miedzy innymi tym, iż nie czytają danych dodatkowych takich jak np. profile barwne. Dlatego jedynym rozwiązaniem jest ustawienie porządanego profilu dla całego systemu, który będzie ładował się przy starcie.

[VRKing]

Taka opcja nie wchodzi w gre. Przeciez na display musi byc profil odpowiadajacy wyswietlaczowi - czyli w tym wypadku fabryczny Color LCD. W innym wypadku kolory "leca w kosmos". Przy sRGB jako display nie przypominaja nawet prawidlowych.

Problemem nie jest to, ze Safari, czy Preview nie czytaja profili - bo przeciez je czytaja. Problemem jest to, ze nie czytaja tych profili zapisanych przez aparaty cyfrowe. Te z Photoshopa czytaja prawidlowo. Tak samo jezeli zdjecie bylo zrobione z profilem Adobe RGB to tez wtedy czyta prawidlowo.

Bardzo dziwna sprawa. Czy nikt nie mial z tym problemu przede mna?

PS. Widze, ze jest dzial o fotografii. Czy administrator moglby przeniesc ten tamat wlasnie tam?

[ Dodano: 2006-01-25, 10:09 ]
Zaczalem szukac rozwiazania za granica i widze, ze problem jest szeroko znany. W tej chwili iPhoto jest bezuzyteczny w zarzadzaniu zdjeciami z aparatu fotograficznego. Troche to smieszne, bo wlasnie do tego go stworzyli.

Do powazniejszych zdjec i tak nie uzywam iPhoto, bo robie w RAW. iPhoto wydal mi sie odpowiedni, do gromadzenia fotek z Ixusa - takich snapshocikow.

Jednym slowem - KILA i MOGILA. Az trudno w to uwierzyc. Najgorsze jest to, ze nie mozna dokonac zadnej zmiany w iPhoto - wlacznie z obracaniem, bo wtedy zmieni profil sRGB, ktory zostal wpisany przez aparat, na Generic RGB. Jezeli takie zdjecie oddamy do LABu, albo wydrukujemy na drukarce, to mozemy spodziewac sie fuck up'u.

Zupelnie tego nie rozumiem, przeciez system zarzadzania kolorem to jest to, co wydaje sie byc domena Maca (niezly ColorSync). A tu sie okazuje, ze aplikacje Apple maja totalnie zwalone zarzadzanie profilami, a nawet ich prawidlowe odczytywanie. Szok!

Draze sprawe glebiej. Moze jest jakies rozwiazanie i komus sie przyda.

http://oreillynet.co...te&x-maxdepth=0

Byc moze iPhoto 6 moze juz czytac prawidlowo sRGB z plikow z cyfrowek. Ja nie mam jeszcze iLife 6 wiec nie wiem, czy to poprawiono. Jezeli ktos ma 6 to moze sprawdzic. W kazdym badz razie, samo iPhoto to nie wszystko. Co z Preview, co z Safari?

[lamP.Art]

Co prawda to prawda - mnie to strasznie wkurzało i to nie tylko z powodu zdjęć. Przekłamania były też w podglądach innych typów plików (PDFów np) Taki fajny system a jedna niedoróbka może narobić takiego niesmaku

[VRKing]

Mam juz jasnosc sytuacji, wiec postaram sie podzielic nowa wiedza. Teoretycznie wszystko jest w porzadku, ale tylko teoretycznie, bo zalozenie programistow bylo beznadziejne. Od razu trzeba zauwazyc, ze sprawa dotyczy wszystkich uzytkownikow Mac OS'a X, z tym, ze na wielu moze to byc praktycznie niezauwazalne. Wszystko zalezy od typu monitora. W LCD jest to bardziej zauwazalne, a najbardziej na notebookach. Problem wynika z tego, ze Apple zalozylo, ze kazdy obiekt, ktory nie ma przypisanego profilu, jest traktowany jako Generic RGB i nastepnie wyswietlany przez profil monitora. Generic RGB oznacza, ni mnie ni wiecej - "zerowy shift kolorow", czyli w praktyce brak zarzadzania kolorem. Zdjecie wyswietla nam sie na matrycy bez zadnej korekcji. Jezeli w zdjeciu bedzie wpisany profil sRGB, to wtedy nie ma problemu - wyswietli sie prawidlowo. Jezeli takiego profilu nie ma, to mamy kwas. Dotyczy to calego systemu wraz z aplikacjami: Safari, Preview, iLife itp. A jak powinno byc? Kiedys mocno forsowano przestrzen barwna Adobe RGB, niestety - czasy sie zmienily i w miedzy czasie standardem dla komputerow domowych i internetu stal sie profil sRGB - ubozszy od Adobe RGB, ale nie o tym teraz mamy rozprawiac. Nie wiedziec czemu, w MacOS X nie ma mozliwosci ustawienia, w jaki sposob ma sie wyswietlac zdjecie, ktore profilu nie zawiera. Z oczywistych wzgledow powinno to byc dzisiaj sRGB, a nie Generic RGB. Nikt nie moze pojac, dlaczego nie ma takiej opcji w ColorSync. Niestety - rzutuje to bardzo powaznie na sens ogladania zdjec w galeriach internetowych za pomoca Safari. Kazda fotka bez dolaczonego profilu bedzie wyswietlona nieprawidlowo - do tego ze zla gamma (np. z PC). Ludzie nie dodaja profili z wielu powodow - 1. nie bardzo wiedza, o co chodzi, a 2. profil zawsze powiekszy rozmiar zdjecia (ok 3 KB), co tez nie jest bez znaczenia. Poki co, problem jest prawdopodobnie nierozwiazywalny. Wszytsko zalezy od tego, jak bardzo matryca zblizona jest do prawidlowej przestrzeni. Jezeli znacznie od niej odbiega i kolor jest korygowany ColorSync - to mamy problem powazny. Najgorzej maja uzytkownicy PB 12" - tam podobno jest tragedia. W PB 17" jest lepiej, ale daleko od idealu. A jak jest z fotkami z aparatow? W nich nie ma profili samych w sobie. W Exifie znajduje sie informacja, ze aparat korzystal z przestrzeni barwnej sRGB, AdobeRGB itp. Caly "swiat" po tym wie, ze nalezy uzyc odpowiedni profil do wyswietlenia pelnej przestrzeni takiej fotki. Niestety - developerzy MacOS nie wpadli na ten pomysl i taki Exif traktuja jako brak profilu i wyswietlaja go jako Generic RGB, czyli bez shiftu. Podobno w nowym iPhoto jest opcja w preferencjach, ktora pozwala dolaczyc profil sRGB do importowanych zdjec. Podobno! Jezeli mamy iPhoto 5 to pliki trzeba z aparatu sciagac za pomoca Image Capture (jest w aplikacjach). Tam w opcjach mozna tez ustawic, zeby profil byl dolaczany. To rozwiazuje problem prawidlowego wyswietlania fotek w systemowych aplikacjach. Zeby bylo smieszniej, pliki z Canona 5D w przestrzeni AdobeRGB czyta prawidlowo Czyli cos mi sie wydaje, ze chlopaki chca jednak lansowac na platformie MAC swoj standard. A co ze starymi plikami? Nie ma innego wyjscia, jak przepisac je skryptem, albo w GraphicConverterze na pliki sRGB. Jakies to wyjscie jest, ale obawiam sie, ze nastapi kolejna kompresja jpg, ktora w efekcie zdegraduje nam zdjecia o kolejny krok. Probowalem zamienic plik Generic RGB na zawartosc z sRGB, ale niestety nie daje rady. Widocznie system uzywa Generica jeszcze w jakis inny sposob. Gdyby ktos znalazl sposob na zmuszenie maka do interpretowania zdjec bez profili jako sRGB, a nie GenericRGB - to bylbym wdzieczny za informacje.

[sauo]

Dzięki za przydatny opis problemu. Szkoda, że nie udało Ci się do końca go rozwikłać ale może ktoś coś w tym temacie teraz więcej znajdzie. Sam się tym interesuje więc jeśli czegoś się dowiem w tej sprawie nie omieszkam się tym tutaj podzielić

[VRKing]

Dobra wiadomosc. iPhoto w wersji 6 interpretuje juz prawidlowo wpisy w EXIF'ie Wszystkie fotki sRGB wygladaja od tej pory prawidlowo. Poza tym, w trakcie importu defaultowo dodaje profil, ktory mozna w preferencjach wylaczyc. No to juz jakis sensowny krok Pozostaje jeszcze kwestia Safari, bo z Preview idzie sie rozstac, choc szkoda jego prostoty Chociaz z drugiej strony, wiekszosc zdjec ktore sie oglada w safari ma jednak wszysty profil. A tak na marginesie, to niezle jaja sa z tymi profilami. 99% ludzi w ogole nie rozumie istoty tego wynalazku, a calosc jest, nie ukrywam, dosyc skomplikowana. Moim zdaniem, zrozumienie sposobu dzialania profili jest niezbednym elementem "zabawy" ze zdjeciami. Jak widac, nawet w banalnym iPhoto. Problem z iPhoto i Preview doprowadzil do patologicznej sytuacji. Ludzie od kilku lat uzywali poprzednich wersji, ktore zle wyswietlaly zdjecia. Wszyscy sie przyzwyczaili do wygladu tych "wypranych" fotek. Teraz wreszcie to naprawiono, wiec ludziom w iPhoto 6 zdjecia sie ewidentnie pozmienialy. Sa bardziej kontrastowe i zdecydowanie bardziej nasycone kolorystycznie. No ale, jak ktos sie opatrzyl i przyzwyczaili do poprzednich, to teraz nagle wydaje mu sie, ze cos sie popsulo Ludzie zglaszaja BUG, ze cos jest nie tak z iPhoto, a tu sie okazuje, ze wreszcie, po latach, naprawiono ewidentny blad. Nie daj Boze, jak ktos sobie podciagal kolory w poprzednich wersjach. Teraz bedzie mial w iPhoto 6 prawdziwe "vivid colors" Dla mnie osobiscie ta cala sytuacja jest zenujaca, i powiem szczerze, trudno mi w to wierzyc. Gdybym sam tego nie przerobil, to bym nie uwierzyl. Teraz wystarczy miec swiadomosc, ze ogladane zdjecia (szczegolnie na PowerBookach) bez dolaczonego profilu (np te w Safari) nie maja wiele wspolnego z ich pierwotnym wygladem i jezeli naprawde nam zalezy na podziwianiu zdjecia z internetowej galerii, to trzeba fotke zgrac na dysk, odpalic np. w Preview, dolaczyc profil sRGB i teraz ja dopiero ogladac. Pytanie tylko, czy autor zapisujac to zdjecie bez profilu, nie skonwertowal go do przestrzeni swojego monitora No coz... niezly meksyk... Dlatego mozna tylko apelowac, aby ludzie dolaczali profile do zdjec. Moze dlatego apple tak usilnie upiera sie przy tym, aby Generic RGB wyswietlane bylo profilem monitora. W sumie, to skad komputer ma wiedziec, ze nasze zdjecie bez profila to akurat sRGB? A moze bylo to AdobeRGB, czy PhotoPRORGB? A moze jeszcze inne?