Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Zamarzniety iPhone


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

#1 Vasqez

Vasqez
  • 8 postów
  • SkądJaworznopolis

Napisano 16 listopada 2007 - 15:17

Sprawdzal juz ktos odpornosc Iphone'a na temperatury ujemne? Ja niechcacy wlasnie to zrobilem i nie jest dobrze! Po 4 godzinach przebywania na zewnatrz z iphonem w kieszeni przy temperaturze oscylujacej w okolicach -5 stopni moj telefon zamarzl. Przestal reagowac na dotyk zarowno touchscreena jaki home i power buttonow. w pierwszej kolejnosci postanowilem podlaczyc go do ladowarki w celu sprawdzenia czy na ekranie wyswietla sie oznaki zycia w postaci animacji ladujacej sie baterii, po odczekaniu 15minut takowej nie zaobserwowalem, wiec postanowilem sprobowac reanimacji przy pomocy komputera. Z rownie oplakanym skutkiem. Komputer Iphone'a nie wykrywa. W chwili obecnej moj iphone grzeje sie na kaloryferze i mam nadzieje ze dojdzie do siebie. Tak na serio to jestem prawie pewien ze to co sie stalo jest spowodowane zimnem. Tak wiec przestrzegam forumowiczow i radze nosic Iphone'y w cieplych pokrowcach, bo gorale plotkuja ze zima ma byc w tym roku okrutna....

#2 sonicgt

sonicgt
  • 1 321 postów

Napisano 16 listopada 2007 - 15:47

Dzięki za rade. Zapamiętam...

#3 Remek.B

Remek.B
  • 463 postów
  • SkądKraków

Napisano 16 listopada 2007 - 15:56

Dobrze wiedzieć aczkolwiek zrobił bym to w trochę innej kolejności: najpierw bym poczekał żeby elektronika doszła do siebie a następnie podłączył bym go do ładowania, w ten sposób mogło się coś uwalić jeżeli była w środku wilgoć ...

#4 dj.cicho

dj.cicho
  • 574 postów

Napisano 16 listopada 2007 - 16:03

Z tego kaloryfera tez bym zrezygnowal. Moze to byc dodatkowym czynnikiem dla mikrokorozji.

#5 Vasqez

Vasqez
  • 8 postów
  • SkądJaworznopolis

Napisano 16 listopada 2007 - 16:07

Mój Iphone odtajał :D Wszystko działa! Wydaje mi się że to winna tylko i wyłącznie temperatury, nie było możliwości żeby wilgoć dostała się do środka. Żartowałem z tym kaloryferem! :lol:

#6 Remek.B

Remek.B
  • 463 postów
  • SkądKraków

Napisano 16 listopada 2007 - 16:08

Z tego kaloryfera tez bym zrezygnowal.
Moze to byc dodatkowym czynnikiem dla mikrokorozji.


Zgadzam się z tobą ...

ps. zostaje przy mojej noki E61 jak narzazie ... :P

#7 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 16 listopada 2007 - 16:14

cytat ze strony apple Operating temperature: 32° to 95° F (0° to 35° C) -5 się nie łapie ;]

#8 claesoup

claesoup
  • 63 postów

Napisano 16 listopada 2007 - 16:15

Ze strony apple

Environmental requirements

* Operating temperature: 0° to 35° C
* Nonoperating temperature: -20° to 45° C
* Relative humidity: 5% to 95% noncondensing
* Maximum operating altitude: 3000 m

Czyli zapomnij o uzywaniu iphone'a zimą :] Zresztą latem też średnio jesli będziesz na słońcu... Wniosek...? Aż dziw mnie bierze, że w Europie to wypuścili... Bo nawet jeśli będzie działać w 0° C to poniżej co? Będziemy go wyłączać, a później ogrzewać, żeby zadziałał... Troche chore. W końcu to telefon mobilny. Ma działać nie tylko w domu, ale głównie poza nim... Coraz bardziej się zniechecam panowie do niego. Ciekawejak będzie się sprzedawac w Rosji ? Gdzie bywa ponizej -20° C Sorry malcziku, ale gwarancja nie obejmuje noszenia wyłączonego iPhone'a na mrozie. Co sądzicie o tym ? Nie chce być ironiczny, ale sami się wypowidzcie... Zastanawiam się czy w stanch w zestawie nie można dokupić specjalnego ubrankach chłodęcego z ciekłym azotem :P (oczywiście od Apple)

#9 Vasqez

Vasqez
  • 8 postów
  • SkądJaworznopolis

Napisano 16 listopada 2007 - 16:20

W takim razie applowska maszynka w naszym kraju będzie produktem sezonowym. Nie pozostaje nic innego jak schować iphona do pudełka, owinąć je szlikiem i odłożyć do szafki na około pół roku... Jaki w takim wypadku polecacie telefon na okres zimowy? :)

#10 BlackBox

BlackBox
  • 1 026 postów
  • SkądToruń

Napisano 16 listopada 2007 - 16:40

Czytam Wasze posty i naprawdę szukam logicznego wytłumaczenia tej dyskusji. O czym Wy mówicie: ubranka, pokrowce, chłodziarki. Każdy sprzęt elektroniczny ma zakres optymalnych temperatur działania, ale to nie znaczy, że po przekroczeniu danych wartości psuje się, czy przestaje działać. "Telefon na okres zimowy" no sory, ale normalne telefony, żadne telefony, nie są ocieplane i niczym nie różnią się w środku od iPhona. Długo korzystałem z telefonów UIQ i dotykowce nie są mniej odporne na mróz. Ja mojego używam poza domem i wszystko działa nawet przy dużych mrozach, a te zdarzają się ostatnio coraz częściej. Jak ktoś nie jest zainteresowany zakupem to niech nie kupuje. Później co chwilę na forum mają pretensje to nie działa, tego nie ma, jak odblokować :/ pozdrawiam

#11 kwieto

kwieto
  • 640 postów

Napisano 16 listopada 2007 - 16:47

cytat ze strony apple
Operating temperature: 32° to 95° F (0° to 35° C)
-5 się nie łapie ;]


Zaczynam rozumieć, czemu inne firmy stosują jednak "tradycyjne" ekrany dotykowe.
Ja nigdy nie miałem problemu z urządzeniem na mrozie.

#12 psajcho

psajcho
  • 1 212 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 16 listopada 2007 - 16:51

@BlackBox:i po co ten wywód? wniósł coś? jest dyskusja, że iPhone ma spore problemy z działaniem po dłuższym przebywaniu na mrozie i tyle. po prostu.

#13 iSzym

iSzym
  • 1 244 postów
  • SkądRadom / New York

Napisano 16 listopada 2007 - 16:55

@BlackBox:i po co ten wywód? wniósł coś? jest dyskusja, że iPhone ma spore problemy z działaniem po dłuższym przebywaniu na mrozie i tyle. po prostu.


No właśnie - jest dyskusja, a BlackBox napisał, że mimo, że używał swojego iPhone na mrozie - nic mu nie jest..

#14 Remek.B

Remek.B
  • 463 postów
  • SkądKraków

Napisano 16 listopada 2007 - 17:02

Szczerze mówiąc bylem nastawiony trochę sceptycznie do iphone, po tym co się stało z iphone'm na mrozie zastanawiam się czy warto go kupować, ja urządzenia typu: smartphone czy pda używam do pracy na co dzień i niemogę sobie pozwolić na brak wglądu do notatek pół dnia, dlatego że producent nie przewidział tego że w innych krajach temperatura jest inna ... BlackBox: Owszem masz racje że mogą się teoretycznie nie psuć, ale -5 stopni to trochę mało jak na warunki np w polskie, używałem jakiś czas temu nokie 9300 i nie było problemu przy niskich temperaturach teraz mam Nokie E61 i przypuszczam że będzie analogicznie

#15 iSzym

iSzym
  • 1 244 postów
  • SkądRadom / New York

Napisano 16 listopada 2007 - 17:07

Ludzie - to, że jedna osoba miała taki problem (a napisała przecież, że w końcu iPhone się włączył i działa) to nie znaczy, że to problem urządzenia.. Poczytajcie specyfikacje Nokii, czy Sony-Ericssona - nie znajdziecie tam rewelacji dotyczących ujemnych stopni - tak samo jest z baterią - to, że producent napisał, że po 400 cyklach nadaje się do wymiany nie oznacza, że przestanie działać - oznacza tylko spadek wydajności.. Kilka ostatnich (mroźnych) dni bywałem sporo poza domem - raz na jakiś czas wyjmując iPhone (internet i poczta) z kieszeni.. Nie zauważyłem destabilizacji działania.. Zamiast wysnuwać pochopne wnioski po jednym takim przypadku lepiej się zastanówcie co piszecie.. Jeśli problem będzie się powtarzał notorycznie u wielu użytkowników - przyznam Wam rację i zwrócę honor - na razie wybaczcie jednak, że uznam Wasze wypowiedzi za lekkomyślne..

#16 renqien

renqien

    Koniec...


  • 20 740 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 16 listopada 2007 - 17:40

Miałem kiedyś takiego MDA Compact, który przy odrobinie mrozu zwiechę łapał i nie było na to sposobu. Zmiana softu, wygrzanie płyty głównej... Noszenie w wewnętrznej kieszeni też nic nie dawało, bo odebranie rozmowy wymagało wyjęcia z kieszeni, a to kończyło się po trzech minutach padem systemu. Inne Compacty z tej serii też to miały (kupowałem w sumie cztery sztuki) potem coś poprawili i w następnych już było OK.

#17 Vasqez

Vasqez
  • 8 postów
  • SkądJaworznopolis

Napisano 16 listopada 2007 - 19:11

Widzę że mój post doprowadził do mocnej wymiany zdań. Jak już wcześniej pisałem iphone działa. W dalszym ciągu jestem pewiem ze to wina mrozu, podobne rzeczy już mnie kiedyś spotkały, mianowicie zamarzł mi sony ericsson i odtwarzacz mp3 z tym że przy dużo większym mrozie ok -15. Jestem pewien że to tylko kwestia czasu i więcej osób na forum zgłosi się z podobną sprawą. Ubranka, czapeczki itd dla iphonów były tylko próbą podejścia do tematu z odrobiną poczucia humoru. Ludzie trochę więcej luzu!:lol: A odnośnie mojego applowskiego cudaka to mimo iż mrozu nie lubi, nadal uważam że wypada nhajlepiej ze wszystkiego co do tej pory rynek telefonów komórkowych miał do zaoferowania.

#18 helluk

helluk
  • 166 postów

Napisano 16 listopada 2007 - 22:42

dzieki za info,wyrzucam iphona do smieci:)

#19 ontoid

ontoid
  • 251 postów
  • SkądWarszawa, PL

Napisano 16 listopada 2007 - 22:49

Dolna granica dzialnia popularnych LCD to jakies -20 ... ale wiadomo Designed in California :) swojemu chyba termofor zelowy zafunduje :)

#20 Szejker

Szejker
  • 214 postów
  • SkądKraków / Cieszyn

Napisano 16 listopada 2007 - 23:14

Trochę mi to przypomina sytuację jak z tą paniką, żeby nie wchodzić do ustawień BT bo się wam WiFi rozwali... ;> Jednemu się przydarzyło i już ogólnonarodowa tragedia. Litości. Mi dla odmiany nic się negatywnego z iPhone nie stało odkąd zaczęły się mrozy, a ostatnio jak było -kilka stopni rozmawiałem przez dobre 20min trzymając go przy uchu i nadal działał bez problemu. Może poczekajmy na jakieś wiarygodniejsze wyniki "testów" niż pojedynczy przypadek?

#21 Saint

Saint
  • 344 postów
  • Skądwiesz?

Napisano 17 listopada 2007 - 00:25

Nie tak dawno zakupilem "skore" made by iSkinn ... jakoscia nie powala (dokladnie made in china), ale jest nie zlym izolatorem troche uzywalem swojego iPhonea ostatnio w podobnych warunkach... moze z 1,5h i nie widzialem zadnych ujemnych efektow wiec polecam zakup takiego lub podobnego "oskorowania" co takze chroni tez obudowe przed zarysowaniem.

#22 Gi-Zi

Gi-Zi
  • 151 postów
  • Skądwarszawa

Napisano 17 listopada 2007 - 16:00

racja kazdy sprzed elektroniczny pada na mrozie tyle ze kiedys wiadomo jak wygladaly i co mialy urzadzenia przenosne. Mysle ze teraz stanie sie to bardziej nagminne powstaje tyle sprzetu a wszystko nackane po brzegi...po za tum to narazie pierwszy przypadek byc moze pech...nie ma co siac niepokoju... Niedlugo sie przekonamy.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych