[Irka84]

Witam wszystkich, to moj pierwszy post:)
Posiadam Macbooka Pro mid 2010 i przez te lata nazbieralo mi sie 40tys zdjec:) Mam prawie pelna pamiec, dlatego wkoncu zdecydowalam sie kupic dysk zewnetrzny WD My Passport Ultra 2TB. zeby zrobic miejsce na nastepne:)
Teraz mam pytanie jak sie zabrac do tego wszystkiego
WIem tylko tyle ze moge uzywac tego dysku jako Time Machine albo np do przechowywania danych zdj itp.
Jesli chce go uzyc jako time machine to jak mi sie zrobi juz backup to daleh bede widziala te zdj w swoim iphoto? czy automatycznie zwolni mi sie miejsce na moim komputerze i bede mogla dodac wiecej zdj z aparatu czy te stare bedzie trzeba skasowac zeby zrobic miejsce na nowe?

I teraz pytanie czy jak chce uzyc dysku zewnetrznego tylko do trzymania zdjec to jak je dodam na dysk zewnetrzny to moge je usunac z komputera? i pozniej jak bede chciala zrobic kolejny backup uzywajac time machine to bedzie on pomnijeszony o te zdj co juz sa usuniete z mojego komputera?
Bardzo prosze o uswiadomienie mnie jak to wszystko dziala;)
Prosze o opinie co jest lepsze uzycie time machine czy po prostu przechowywanie zdj?
Z gory bardzo dziekuje za wszystkie odpowiedzi

[producent]

Podziel dysk na dwie partycje. 1TB dla TImeMachine, druga dla twojego użytku. TImeMaschine robi tak jakby klona dysku, a potem wykonuje kopie przyrostowe. Jeśli usuniesz zdjęcia z TM to po jakimś czasie TM też je usunie bo kasuje najstarszą kopię gdy na dysku archiwizacyjnym brakuje miejsca. Czyli tak: TIme Maschine dla bezpieczeństwa, a zdjęcia na drugą partycję.

[klnt]

Ale warto dodać, że backup jest tylko wtedy, gdy masz te zdjęcia przynajmniej w dwóch miejscach - np. w komputerze i na dysku zewnętrznym. Jeżeli przeniesiesz zdjęcia na dysk zewnętrzny, a usuniesz je z komputera to nie masz kopii, jedynie zmienisz miejsce tych plików i ryzyko ewentualnej utraty danych jest takie samo, albo nawet wyższe niż gdyby te pliki zostały na komputerze (dyski przenośne z samej nazwy są "przenośne" i prędzej taki dysk sie np. upuści niż ten w komputerze stacjonarnym). Mowię z własnego doświadczenia: miałem swoje dane na komputerze i dysku przenośnym, potrzebowałem je na kilka dni usunąć z komputera, a w tym czasie dysk przenośny upadł na ziemię i kilkadziesiąt zdjęć poszło się...

[ajed76]

TM nie załatwi Ci sprawy - to tylko kopia bezpieczeństwa, z której najstarsze kopie są usuwane jak zabraknie miejsca. Jeśli skasujesz je z komputera, po jakimś czasie system usunie Ci je z TM. Może rozważ zakup jakiegoś taniego NAS-a (np. Synology DS112j, albo WD MyCloud), podłącz je do sieci i tam przegraj zdjęcia. Ewentualnie zdjęcia zgraj na My Passport i zrób z dysku NAS TM, w którym zarchiwizuj zarówno pliki z MacBooka, jak i z dysku przenośnego.

[elita]

Mówimy o 2 różnych rzeczach: backup i archiwum. Backup musi obejmować zarówno system (laptop) i archiwum. Najlepiej podpiąć pod laptopa 2 dyski - jeden do archiwum, gdzie przenosimy rzeczy zbędne na laptopie, a drugi dysk największy będzie robił za backup laptopa+archiwum. Tak aby każdy plik był co najmniej w 2 egzemplarzach na 2 różnych nośnikach.

[Irka84]

Dziekuje bardzo za wszyskie odp. Czyli najlepiej najpierw zrobic backup TM wszystkeigo co mam w laptopie i potem ewentualnie na drugi dysk zrzucic same zdjecia. A jeszcze pytanko jak zrobie backup to nie zrobi mi to miejsca na nowe zdjecia?

[ajed76]

Nie. Backup to kopia bezpieczenstwa calego systemu, ktora umozliwia odtworzenie zawartosci dysku w razie awarii lub zmiany komputera.

[elita]

Irka, backup mieć musisz, nawet nie chcę myśleć że do tej pory nie masz. Pamiętaj że wartość Twojego komputera to sprzęt, który odkupisz bez większego problemu - no może lekko finansowego. I dane których NIE odkupisz za ŻADNE pieniądze. Aby zachować te dane wystarczy niewielki nakład finansowy na dysk i masz jakby co 2 kopie. Przy czym nie traktuj dysku na backup jako archiwum. Archiwum to też dodatkowy dysk, na który wyrzucasz dane z laptopa, te dane których nie używasz, ale chcesz aby się zachowały. To archiwum TEŻ musi być w 2 kopiach z tego samego powodu. Dysk w komputerze to kawałek żelastwa i one się psują, pytanie kiedy na Ciebie trafi i jakie szkody narobi. Wyobraź sobie sytuację taką że dziś Twój laptop zostanie skradziony na mieście. Postaw się w takiej sytuacji i przemyśl co tak na prawdę stracisz. Bo ja wiem, dane! Tych nie odkupię. Dlatego mam backup.

[ajed76]

Zgadzam się z elitą w 100%. Dodam, że na wszelki wypadek mam backup w dwóch kopiach, a najcenniejszych danych (np. zdjęcia, filmy z wakacji) nawet w 3

[jacek.mikowick]

W czasach elektronicznych niestety trzeba robić wszystko potrójnie Mój system wygląda następująco: MacMini – SSD 128 MB tylko programy, bieżące pliki np. biblioteki Lightrooma itp. dysk 1 – TimeMachine na zew. 1GB dysk 2 – archiwum główne WD 3 TB dysk 3 - backup archiwum WD 3 TB dysk 4 – backup plików, bibliotek np. Lightrooma z MacaMini dysk 5 – 2,5' na kopie, pobrane pliki i inne Dużo ale prawie bezpiecznie.

[elita]

Ja też mam live potrójnie ale archiwum podwójnie U mnie dwa mbp jak ze stopki, robią sobie TM na TC sklecone z nettopa (on robi za netplayer xbmc w debianie, pod tv). Tam mają mały przydział na krótkoterminowy backup. Każdy z maców ma swój dodatkowy dysk na usb, który leży sobie w szafce i czasami go podpinamy. Archiwum mamy na 3+2+1+0.5TB na starej stacjonarce na której już nikt nie pracuje, tu wszystko trzymamy podwójnie i w miarę potrzeb upgraduje dyski - ostatnio była zmiana pół na 3TB.

[ariell]

mam taki problem. Do maca Mini podłączyłem dysk zewnętrzny (350 gb). W Time Machine wybrałem aby na tym dysku przechowywana była kopia. Problem polega na tym że od dwóch tygodni nie może przeprowadzić pierwszej synchronizacji (będąc bardziej precyzyjnym to zaczyna a nie kończy). Na górnym pasku pojawia się ikona mówiąca o synchronizacj, po najechaniu myszką wyświetla się przykładowo "Archiwizuje 66KB z 53.38 GB". Taki stan mam przez cały czas. Czy pomimo takiego komunikatu synchronizacja przebiega w tle, czy jednak coś jest nie tak. Dodam, że system jest w miarę świeży i nie ma w nim zbyt wielu programów/danych.

[Jotek]

Za bardzo kobinujecie z tymi kopiami zapasowymi. 2x NAS dwudyskowe raid 0 w różnych lokalizacjach i po sprawie. 1 NAS w domu drugi w zupełnie innym miejscu (u rodziców, chmura?). Bieżące kopie wykonywane są na lokalnym NAS (1 stopień) z mirroringiem (2 stopień). Kopia w nocy na drugi NAS też z mirroringiem (3 i 4 stopień). W ten prosty sposób macie 4 stopniowe zabezpieczenie przed utratą danych. W backupie znaczenie ma nie tylko wykonanie kopii zapasowej ale skuteczność odzyskania danych. Dla niektórych użytkowników istotna jest również ochrona danych kopii zapasowej. Można na obu NASach włączyć szyfrowanie dysków, zestawić połączenie pomiędzy nimi via VPN. Ale to już więcej „zabawy”.

[Mateusz1987-d63e276b11]

a jak można by coś takiego zrobić w warunkach domowych ? Router sieci domowej i dysk USB 1 TB USB 3.0 Transcend. Interesowała by mnie ta opcja ponieważ nie musiał bym podłączać go co jakiś czas do Macbooka Air w celu zaktualizowania Time Machine.

[Jotek]

Wiekszość routerów nie rozpozna dysku sformatowanego pod Mac OS Extended. Potrzebują FAT32 lub ExFAT a te z kolei są dość kiepskie do przechowywania sparebundle (format kopii zapasowej Apple). Czasami Time Machine ma kłopot z rozpoznaniem sparebundle, twierdzi, że jest niedostępny i sugeruję utworzenie nowego. W zasadzie to warto używać tych rozwiązań, które wspierają Apple Time Machine. Niektóre NASy (np. Qnap, Synology, LaCie) wspierają programowo TM i problemy z nimi są bardzo rzadko. W zasadzie robienie kopii zapasowej ma sens wtedy gdy istnieje 100 procentowa szansa na odzyskanie danych z kopii. Stosowanie rozwiązań „bo taki mam dysk pod ręką” jest raczej pudrowaniem niż rozwiązywaniem problemu. Sam oceń jak ważne są dane i jaką przedstawiają wartość i na tej podstawie podejmij decyzję. Zdjęcia rodzinne, filmy są bezcenne...

[Mateusz1987-d63e276b11]

@Jotek - Ma Pan rację, wcześniej jak siedziałem pod Windows miałem 2 bardzo duże awarie które poskutkowały raz fizyczną awarią dysku a raz programową i w obydwu przypadkach właśnie wszystkie dane straciłem i nie dało się ich wtedy odzyskać i dlatego kupiłem sobie dysk przenośny by co jakiś czas zgrywać je na Time Machine. To jakie rozwiązanie mógł by mi Pan polecić ?

[Jotek]

Kierując się pragmatyką ale też wygodą i skutecznością w działaniu wybrał bym TimeCapsule, nawet poprzedniej generacji. Sam używam TC w wersji chyba pierwszej z wymienionym dyskiem na WD green 2 TB Spokojnie obsługuje 4 Maki w tym jeden z duża ilością danych. Do internetu używam prostego modemu ze skutecznym FireWall'em. TC udostępnia WiFi i jest też podpięte kablem do sieci. Ty w gruncie rzeczy potrzebujesz archiwum dla zdjęć (masz ich dużo) i miejsce na kopię zapasową. Jeżeli dysku zewnętrznego nie będziesz ruszał z domu to najlepszym rozwiązaniem będzie już NAS z dwoma dyskami pracującymi w Raid 0 (np. 2x 4 TB dające faktycznie 4 TB pojemności). Z tego wydzielona przestrzeń na TC ok1-1,5 TB. W ten sposób uzyskasz rozsądne bezpieczeństwo dla zdjęć i kopię zapasową dysku komputera. np. Synology lub Qnap, TS-220 lub szybszy TS-221