Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Kupowanie w iTunes Music Store


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

#1 JędrekMac

JędrekMac
  • 1 712 postów
  • SkądŁódź

Napisano 09 listopada 2007 - 16:47

Witam! Mam pytanie, czy mając PayPal moge kupować w itunes music store?? Jak to zrobić?? Dzięki pozdro.

#2 przemekspider

przemekspider
  • 1 793 postów
  • SkądSosnowiec/Kraków

Napisano 09 listopada 2007 - 16:50

Najpierw musisz mieć konto. Poszukaj na forum jak to zrobić. Potem w formie płatności wybierasz "PayPal" i jedziesz z zakupami... Problem w tym, czy na PayPal jesteś zarejestrowany poprawnie dla iTunes... Czyli np. USA.

#3 JędrekMac

JędrekMac
  • 1 712 postów
  • SkądŁódź

Napisano 09 listopada 2007 - 16:51

a da sie to zmienić, jezeli jestem nie poprawnie?

#4 przemekspider

przemekspider
  • 1 793 postów
  • SkądSosnowiec/Kraków

Napisano 09 listopada 2007 - 16:54

Jeśli jesteś zarejestrowany z adresem w Polsce, to na dzisiejszy stan mojej wiedzy, nie będziesz mógł dokonać zakupów w iTunes Store. Bo kupując tam utwory oni wystawiają fakturę (ichniejszą fakturę). No, a że nie są obecni z iTunes Store w Polsce, to nie zrealizujesz takiej transakcji... Są sposoby na dokonanie zakupów w iTunes Store bez PayPal. Musisz mieć GiftCard kupioną np. USA. Wtedy za jej pomocą możesz dokonać zakupów.

#5 JędrekMac

JędrekMac
  • 1 712 postów
  • SkądŁódź

Napisano 09 listopada 2007 - 17:57

to wiem, ale drogo wychodzi gift card

#6 migrena

migrena
  • 6 337 postów
  • SkądŁódź

Napisano 09 listopada 2007 - 19:46

chcialbym tylko zwrocic uwage, ze kupowanie w kazdy z ww sposobow muzyki przez mieszkanca/obywatela polski niczym sie nie rozni od kupowania plyty na stadione.

#7 JędrekMac

JędrekMac
  • 1 712 postów
  • SkądŁódź

Napisano 09 listopada 2007 - 22:57

Tak? Nie musze ruczać tyłka z domu, jak dla mnie to to robi wielką różnicę...nie wiem jak Ty, ale ja nigdy na "stadionie" w polsce nie byłem

#8 migrena

migrena
  • 6 337 postów
  • SkądŁódź

Napisano 10 listopada 2007 - 00:23

chodzilo mi tylko o to, ze w obu przypadkach nie stajesz sie legalnym posiadaczem kupowanych utworow. po prostu ostrzegam, ze w swietle prawa niczym sie nie roznisz od kogos kto sciaga te same utwory z p2p nie majac orginalnej plyty.

#9 arsaghar

arsaghar

    Sir

  • 1 639 postów
  • SkądPlewiska

Napisano 10 listopada 2007 - 09:39

chodzilo mi tylko o to, ze w obu przypadkach nie stajesz sie legalnym posiadaczem kupowanych utworow. po prostu ostrzegam, ze w swietle prawa niczym sie nie roznisz od kogos kto sciaga te same utwory z p2p nie majac orginalnej plyty.


Zatem skoro nie widać różnicy to po co przepłacać ;)

#10 horos

horos
  • 98 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 10 listopada 2007 - 10:40

Mysle, ze porownywanie tej metody do P2P jest gruba przesada. To mi troche przypomina, jak kiedys z St. Petersburga (Leningradem zwanym) "PRZEMYCALISMY" do Polski LEGALNIE zakupiony zestaw do majsterkowania (kazdy uczestnik wycieczki dostal jakas czesc zestawu i z strachem przekraczal granice ;) Metody handlowe, ktore stosuje koncerny multimedialne dalekie sa od NORMALNYCH praktyk handlowych, ktore w innych galeziach przemyslu, a czesto czesciach swiata, sa zwyczajnie napietnowane... Takie praktyki jak wprowadzenie Regionow w DVD, zakladanie SIM-LOCKow w telefonach, DRM w muzyce, czy kolejny "podzial swiata" w iTunes na "bielszych i jeszcze bielszych"... jest czyms co juz namieszalo wszystkim w glowach i coraz czesciej, zamiast po stronie KONSUMENTA, stajemy po stronie nie do konca "uczciwego" sprzedawcy, sami sie przestajac nad tym glebiej zastanawiac. Moge poleciec do USA i kupic w sklepie plyte CD oraz poleciec z nia do Polski? MOGE! I juz nawet najczesciej nie jest to plyta ZABEZPIECZONA, bo wojne o plyty wolne od zabezpieczen koncerny wlasciwie przegraly z konsumentem. Pozostaje nieszczesne iTunes. NIKT nie jest stratny na tym, ze kupujemy (niektorzy) dzisiaj w tak dziwny sposob i okrezna droga muzyke w iTunes. Wykonawca dostaje kase za klikniecia (albo ryczalt, czy cos), kod z karty przeslany do Polski tez TYLKO raz moze byc wykorzystany i za karte zostalo ZAPLACONE. Rowniez handel "rabatowymi kodami" z ksiegarni, czy sklepow, nadal miesci sie w granicach oplacalnosci DLA WSZYSTKICH. Sklepy kupuja kody hurtowo, albo w barterach od Apple i biznes sie kreci. Gdzie tu jest mowa o piractwie??? Apple ma gdzies, czy kilkuset Polakow zarejestrowalo sie na podobne dane w NY... chociaz z latwoscia mogliby to zablokowac. Bo KUPUJA muzyke za zdrapki, czy kody, ktore i tak w pewnym momencie zamieniaja sie cudownie na gotowke dla nich. Taka mala furteczka na dalszy doplyw gotowki, chociaz okrezna droga. Mnie, jako KUPUJACEGO nie obchodzi problem roznic kursow walut, problem z redystrybucja muzyki, problemy z lokalna siecia dystrybutorow tresci medialnych... Ja CHCE MIEC MOZLIWOSC LEGALNEGO ZAKUPU i CHCE KUPOWAC... a fakt, ze ktos wpycha mnie ciagle na sile do wagonu "tylko dla Polakow" (czy Europa Srodkowa, byle RWPG, Biale Niedzwiedzie ... ;) przestaje mnie interesowac...
  • robbie lubi to

#11 robbie

robbie
  • 475 postów
  • SkądGdynia, PL

Napisano 10 listopada 2007 - 11:52

Mysle, ze porownywanie tej metody do P2P jest gruba przesada. To mi troche przypomina, jak kiedys z St. Petersburga (Leningradem zwanym) "PRZEMYCALISMY" do Polski LEGALNIE zakupiony zestaw do majsterkowania (kazdy uczestnik wycieczki dostal jakas czesc zestawu i z strachem przekraczal granice ;)

Metody handlowe, ktore stosuje koncerny multimedialne dalekie sa od NORMALNYCH praktyk handlowych, ktore w innych galeziach przemyslu, a czesto czesciach swiata, sa zwyczajnie napietnowane... Takie praktyki jak wprowadzenie Regionow w DVD, zakladanie SIM-LOCKow w telefonach, DRM w muzyce, czy kolejny "podzial swiata" w iTunes na "bielszych i jeszcze bielszych"... jest czyms co juz namieszalo wszystkim w glowach i coraz czesciej, zamiast po stronie KONSUMENTA, stajemy po stronie nie do konca "uczciwego" sprzedawcy, sami sie przestajac nad tym glebiej zastanawiac.

Moge poleciec do USA i kupic w sklepie plyte CD oraz poleciec z nia do Polski? MOGE! I juz nawet najczesciej nie jest to plyta ZABEZPIECZONA, bo wojne o plyty wolne od zabezpieczen koncerny wlasciwie przegraly z konsumentem.

Pozostaje nieszczesne iTunes. NIKT nie jest stratny na tym, ze kupujemy (niektorzy) dzisiaj w tak dziwny sposob i okrezna droga muzyke w iTunes. Wykonawca dostaje kase za klikniecia (albo ryczalt, czy cos), kod z karty przeslany do Polski tez TYLKO raz moze byc wykorzystany i za karte zostalo ZAPLACONE. Rowniez handel "rabatowymi kodami" z ksiegarni, czy sklepow, nadal miesci sie w granicach oplacalnosci DLA WSZYSTKICH. Sklepy kupuja kody hurtowo, albo w barterach od Apple i biznes sie kreci. Gdzie tu jest mowa o piractwie???

Apple ma gdzies, czy kilkuset Polakow zarejestrowalo sie na podobne dane w NY... chociaz z latwoscia mogliby to zablokowac. Bo KUPUJA muzyke za zdrapki, czy kody, ktore i tak w pewnym momencie zamieniaja sie cudownie na gotowke dla nich. Taka mala furteczka na dalszy doplyw gotowki, chociaz okrezna droga.

Mnie, jako KUPUJACEGO nie obchodzi problem roznic kursow walut, problem z redystrybucja muzyki, problemy z lokalna siecia dystrybutorow tresci medialnych... Ja CHCE MIEC MOZLIWOSC LEGALNEGO ZAKUPU i CHCE KUPOWAC... a fakt, ze ktos wpycha mnie ciagle na sile do wagonu "tylko dla Polakow" (czy Europa Srodkowa, byle RWPG, Biale Niedzwiedzie ... ;) przestaje mnie interesowac...


Zgadzam się z Twoją wypowiedzią.
Prawa konsumentów w różnych krajach potrafią się baaardzo różnić.
W kwestii kodów rabatowych czy GiftCards w iTunes Store: Jeśli ktoś kupił legalnie taki wirtualny ticket to mogą mu nabimbać. Tu nie chodzi tylko o biznes Apple'a tu chodzi o biznes firm "dystrybutorów", którzy pchają się z łapami po kasę wszędzie gdzie tylko jest to możliwe. "Dystrybutorzy" ci skuteczni blokują rozwój wolnego rynku i pod przykrywką "walki z piractwem" sami przyczyniają się do tego że rynek P2P ma się dobrze.
Porónuję sobie czasami ceny płyty CD np. z Empiku z ceną takiej płyty w formie elektronicznej. Ciekawe ile i co tyle kosztuje? Mamy nośnik, mamy muzykę i mamy dystrybutorów. Konia z rzędem temu kto powie ile kasy dostaje wykonawca/wykonawcy, którzy są właścicielami muzyki.
Będę strzelał, ale z płyty, która kosztuje 40pln to taki wykonawca jak dostanie 4pln to powinien się cieszyć, nośnik to koszt rzędu kilku groszy. A reszta to co? Marketing? Bez przesady. Firmy fonograficzne kroją ludzi i rządzą się własnymi prawami.
WSZYSCY jesteśmy niewolnikami tego systemu i wykonawcy i klienci kupujący muzykę. Firmy fonograficzne od dawna osłabiały pozycję i jednych i drugich.

---- Dodano 10-11-2007 o godzinie 12:03 ----
P.S.
Kilka miesięcy temu na Discovery leciał program dotyczący fenomenu iPod-a (program trwał około 90minut).
Pokazana była w nim między innymi walka jaką podjął Joba aby uruchomić iTunes Store (były to czasy Napstera). Masakra.
Oczywiście nie wystarczała tylko zgoda wykonawców na sprzedaż ich utworów w iTunes Store. Zgodzić na to musiała się RIAA, a ich argumentacją była między innymi historia powstania ..... MTV.
Tak Panie i Panowie, miliony $$$ trafiało do telewizji, która puszczała teledyski i dzisiaj urosła do rangi TV, która operuje miliardami $$$. Takim ludkom z RIAA to się nie podoba, iTunes Store też się nie podobało. Tyle że Jobs osobiście dreptał do Bono i inych wielkich gwiazd rynku muzycznego w USA.
I teraz powiedzcie mi, kto pójdzie i będzie rozmawiał np. z takim ZAIKS-em?? Ta firma w Polsce również skutecznie blokuje ceny na wysokim poziomie. Dlaczego, ano dlatego. że nasi sąsiedzi, NIemcy, Francuzi czy Anglicy kupowaliby muzę w ... Polsce.
Chore to jest i na pewno nie ma nic wspólnego z wolnym rynkiem.

#12 horos

horos
  • 98 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 10 listopada 2007 - 13:11

Konsumenci grubo za pozno zaczeli reagowac na chore praktyki w multimediach. Nadmuchana siec dystrybucji, posrednikow i instytucji, pod haselkiem "ochrony ulotnych dobr niematerialnych" zbudowala SZTUCZNA barykade miedzy tworca, a odbiorca, z jednego czyniac ofiare, a z drugiego zlodzieja... a z dnia na dzien wydluzajac miedzy nimi odleglosc, budujac siec zainteresowanych NASZYMI pieniedzmi. W kazdym, czystym nosniku place ZAIKS, a w gotowym produkcie, tylko ulamek odprowadzam artyscie. Kolejne ulamki koncowej ceny CD, to koszty nagrania, nosnik, tloczenie, poligrafia... A reszta??? Musze zaplacic haracz za to, aby ktos mial pieniadze na to (promocja), aby MI ten produkt wcisnac??? Ile marz i za co po drodze mam zaplacic??? Wiec skoro okazuje sie, ze w najmniejszym stopniu chodzi w tym wszystkim o ARTYSTE i jego dobra, a plyta stala sie takim samym TOWAREM jak srubokret... dalej nie moge decydowac, jak i gdzie ten "srubokret" nabyc? W DVD trzeba sie godzic na regiony, zeby KOLEJNOSC DYSTRYBUCJI byla zachowana i zwielokrotnione zyski NA TYM SAMYM. Najpierw Amerykanin do kina, potem, wypozyczy (moze VOD), nastepnie KUPI DVD (najlepiej jakby jeszcze ciut pozniej na BluRay albo HDDVD sie zalapal) ... a pozniej ... ta sama droga w innych czesciach swiata. Ale BRON BOZE, zeby ten lancuch zostal przerwany!!! Zeby taki Europejczyk szybciej DVD zobaczyl niz bedzie premiera w kinach europejskich ... a potem na swoje SLUSZNE DVD poczeka. No to Region 2 mu w sprzet! I tak jest ze wszystkim po kolei. A to jest....

#13 korniszon

korniszon
  • 1 152 postów
  • Skądkanalizacja

Napisano 10 listopada 2007 - 14:01

A jak jest w sytuacji, gdy ktoś nie jest obywatelem USA, ale od obywatela tego kraju dostaje w ramach prezentu kartę iTunes Gift? Czy wówczas ściągnięcie muzyki także jest nielegalne ( końcu to gift)?

#14 migrena

migrena
  • 6 337 postów
  • SkądŁódź

Napisano 10 listopada 2007 - 14:39

ale narobilem...

wykonawcy dostaja jak dobrze pojdzie 10% z ceny plyty. plus to co dostana od ozz'tow. porownaj sobie te zyski wykonawcow z kilkumilionowymi wplywami za nowa plyte radiohead ktora byla dostepna w internecie za "co laska" z pominieciem jakichkolwiek posrednikow.
paranoja jest to ze w polsce jest ustawowy obowiazek odprowadzania skladek do ozz przez kazdego "tworce", a jednoczesnie, ze calkowity brak jest definicji tworcy w naszym prawodawstwie. acha zapomnialbym, na podstawie rozporzadzenia ministra kultury do wszystkich czystych nosnikow danych i urzadzen nagrywajacych jest doliczane kilka procent na rzecz "mozliwych strat". dobra, ale to chyba nie czas ani miejsce na taka dyskusje :).


ponownie wyjasniam ze porownanie do p2p bylo tylko i wylacznie porownaniem pod wzgledem legalnosci i niczym wiecej. tak samo jak wy nie zgadzam sie ze sztucznymi granicami rynkow a w szczegolnosci z dzieleniem internetu wg narodowosci. ale...
http://www.apple.com...us/service.html
http://www.apple.com...s/us/sales.html
to wystarczajaco wyraznie stwierdza kto moze kupowac (w znaczeniu wchodzic legalnie w posiadanie) utwory na itms jak rowniez definiuje warunki na jakich mozna korzystac z roznych metod platnosci.
i ponownie - wiem ze to idiotyczne przepisy i ze zostaly wprowadzone z powodu sztucznego podzialu itms na rozne dzialy z _roznymi_ zenami (czyt. wyzszymi niz w usa), ale "dura lex, sed lex" i poki nie bedzie wystarczajacego nacisku ze strony stada owiec jakim jest wiekszosc klientow, to nie bedzie zmian na lepsze. niby jest sprawa w komisji europejskiej dotyczaca wlasnie nielegalnosci takiego podzialu itms w unii ale zanim to sie rozstrzygnie to mina lata.

reasumujac - owszem mozna uzywac giftcard'ow itp jak rownierz kupowac muzyke w itms z polski (beda jej obywatelem) ale jak zawizytuja nasz panowie w niebieskim to nie mozna im pokazac zadnego dowodu ze jestesmy wlascicielami tego na co wydalismy pieniadze.

ps w BD europa nie jest w jednym regionie z azja wschodnia. "uczciwie" przydzielono teraz japonie do usa... ale HD na szczescie nie jest regionizowane, odtwarzacze kosztuja trzykrotnie mniej (juz od 100$) a ja traktuje cieplym parabolicznym dodatkowe 20GB skoro jakosc jest taka sama.

#15 Mieszko

Mieszko
  • 93 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 10 listopada 2007 - 22:14

Oto prosta odpowiedz na pytanie jak kupowac muzyke na iTunes :-)

#16 KrisP

KrisP
  • 802 postów

Napisano 11 listopada 2007 - 11:21

;)

Popieranie akcji takich artystow jak Radiohead ( http://www.myapple.p...ead.php?t=45630 ) czy Saul Williams ( http://www.myapple.p...ead.php?t=47353 ) spowoduje, ze moze cos sie zmieni na rynku muzycznym.
A juz nastepni w 'kolejce' sie ustawiaja do takich inizjatyw (m.in.: Nine Inch Nails).

#17 przemekspider

przemekspider
  • 1 793 postów
  • SkądSosnowiec/Kraków

Napisano 11 listopada 2007 - 16:18

Wg wstępnych danych Radiohead "sprzedał" swoją płytę "In Rainbows" w 1.2 milionie egzemplarzy jako download. Ponoć te dane są mocno zawyżone. To bardzo mało w porównaniu z tym, co mogli by sprzedać tradycyjną drogą. Szacuje się, że w pierwszym miesiącu na całym świecie sprzedaliby spokojnie 4 - 5 milionów. Płyta będzie dostępna w normalnej dystrybucji w grudniu.

#18 admkryn

admkryn
  • 2 997 postów
  • SkądLondyn, UK

Napisano 11 listopada 2007 - 19:31

Ale pamiętaj, że wszystko co zarobili - zarobili na czysto. Nie płacą wydawcy, za promocję - reklamę mają darmową - pocztą pantoflową. Chociażby i 1/2 było za tych downloadów było za darmo, to i tak drugie pół było od dolara wzwyż. I wszystko dla nich. Niezły interes.

#19 migrena

migrena
  • 6 337 postów
  • SkądŁódź

Napisano 11 listopada 2007 - 19:51

[edit]

@admkryn 38% zostalo sciagniete odplatnie.

tak ale zwroc uwage, ze zarobili na tym ~7mln$ biorac tylko "co laska". chodzi o sam fakt ze ludzie chca placic tworca nawet jezeli nie musza. to swiadomosc tego ze pieniadze trafiaja bezposrednio do tworcow tak dziala.
inna sprawa ze z tych 1.2mln az 900tys rozeszlo sie w us. ale np w polsce nie widzialem zadnej promocji tego albumu, a pare banerow na serwisach informacyjnych/muzycznych z tekstem "nowy album radiohead - dostepny za darmo lub za tyle na ile cie stac" zacheciloby sporo osob.

#20 przemekspider

przemekspider
  • 1 793 postów
  • SkądSosnowiec/Kraków

Napisano 11 listopada 2007 - 20:31

No cóż, ja byłem wśród tych 38%, którzy zapłacili... Dałem 1 funta :-) plus opłaty manipulacyjne, które wynosiły 45 pensów. Wszyscy, którzy chcieli ściągnąć płytę prosto od panów z Radiohead musieli zapłacić 45 pensów kosztów manipulacyjnych. Żeby było jasne - ja też "ręcami i nogami" popieram decyzję Radiohead... Nie ma nic bardziej gorszącego niż "panowie w garniturach" decydujący o kształcie muzyki i inkasujących miliony za twórczość artystów.

#21 luqasz

luqasz
  • 78 postów
  • SkądPoznań*

Napisano 29 listopada 2007 - 18:10

No dobrze
to w końcu powiedzcie mi
czy mają konto iTunes można czy nie można kupować za pomocą gift cards?
a jeśli tak to jak bo nie wiem

---- Dodano 29-11-2007 o godzinie 20:15 ----
P.S. metoda którą założyłem konto to ta opisywana w myapple

#22 migrena

migrena
  • 6 337 postów
  • SkądŁódź

Napisano 29 listopada 2007 - 20:44

zeby byla jasnosc - kupowac mozna, ale nie stajesz sie wtedy wlascicielem tych utworow w swietle prawa, zarowno polskiego jak i amerykanskiego. ich wlascicielem zostaje osoba na ktora zostalo zalozone konto w itms.

#23 luqasz

luqasz
  • 78 postów
  • SkądPoznań*

Napisano 29 listopada 2007 - 21:20

No dobrze prawnym właścicielem ale piosenki będą faktycznie ściągnięte do mnie? a reszta to problemy natury moralno prawnej tak?

#24 u2mr

u2mr
  • 25 postów
  • SkądWrocław

Napisano 29 listopada 2007 - 21:30

...reasumujac - owszem mozna uzywac giftcard'ow itp jak rownierz kupowac muzyke w itms z polski (beda jej obywatelem) ale jak zawizytuja nasz panowie w niebieskim to nie mozna im pokazac zadnego dowodu ze jestesmy wlascicielami tego na co wydalismy pieniadze.


Mysle, ze idac tym tropem wpedzasz sie w slepa uliczke. Otoz posiadam w domu okolo 300 legalnie nabytych plyt. Pytanie na ile z nich potrafie przedstawic dowod zakupu ???
Odpowiedz - 0 !!! Nie trzymam dowodow zakupu dluzej niz wymaga tego sprawdzenie, czy plyta nie jest przypadkiem uszkodzona.

Rozumiem, ze starasz sie byc bardzo "papieski", ale czy na kazda rzecz legalnie nabyta i posiadana w domu posiadasz dowod zakupu. Jesli nie to juz powinienes sie bac panow w niebieskim bo moga Ci zarekwirowac lodowke, telewizor, klozet itp. ;)

Wg mnie autorowi watku chodzilo o porade jak KUPOWAC (on nie chce nikogo okradac) muzyke w itunes store. KUPOWAC czyli placic za nia uczciwie zarobionymi swoimi pieniedzmi.

A teraz krotka odpowiedz. Aby robic zakupy w itunes musisz:
1) posiadac karte kredytowa
2)zalozyc konto na PAYPAL (jako adres podajesz fikcyjny adres w USA)
3) zalozyc konto w itunes (adres w USA), wybierasz platnosc za pomoca PAYPAL

i kupujesz... Na wyciagu ze swej karty kredytowej bedziesz mial pozycje paypal, itunes nr transakcji co byc moze wystarczy panom w niebieskim ;)

pozdrawiam

#25 migrena

migrena
  • 6 337 postów
  • SkądŁódź

Napisano 29 listopada 2007 - 21:31

z emula czy bittorrenta tez beda sciagniete a reszta to problemy natury moralno prawnej ;). ps tak. @u2mr nie staram sie byc bardziej papieski tylko jasno okreslam stan faktyczny - kupujac w ten sposob masz utwory ktore maja w sobie zakodowane dane nabywcy (ktorym nie jestes), a dodatkowo lamiesz zasady korzystania z itms (to drobnym druczkiem przy zakladaniu konta). pliki z muzyka i plyty z muzyka to zupelnie rozne przypadki.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych