[danzig_r]

Mam MBP 2008 z OSX Maverics. Zainstalowałem bezproblemowo przez Parallels 9 system Windows 7 x64. Domyślnie program przydziela na to 64 GB pamięci. Po doinstalowaniu Office i kilku innych programów, Windows 7 podczas aktualizacji zgłaszał mi, że ma zbyt mało miejsca, aby ją dokończyć. Rozwiązałem ten problem zmieniając w ustawieniach Parallels ilość dostępnej pamięci z 64 na 100 GB. Po kilku dniach doszedłem jednak do wniosku, że całość zajmuje zbyt dużo pamięci i wolę dla tych kilku niezbędnych programów pod Windows, zainstalować znacznie mniejszego XP. Postępowałem wg instrukcji Parallels i wyrzuciłem wirtualny dysk wraz z zawartością z poziomu programu (usuń - zaznaczając, aby nie zatrzymywał plików, tylko je usunął). Niestety po tej operacji ilość dostępnej pamięci w moim OSX wcale się nie zwiększyła. Brakuje mi ok. 35 GB. Przeszukałem wszystko co możliwe, czy przypadkiem nie pominąłem jakiejś lokalizacji, ale nie ma po Windowsie śladu. Sprawdziłem wielkość bibliotek, systemu, programów i wszystkich użytkowników i całość zajmuje ok. 365 GB. Mam 500 GB dysk SSD i Finder pokazuje mi, że mam ok. 100 GB wolnego miejsca (dokładnie tyle samo, co przed usunięciem wirtualnego dysku). Brakuje mi 35 GB. Zgaduję, że to może być ta różnica, którą manualnie przydzieliłem na W7 (100-64 GB). Czy jesteście w stanie podsunąć mi rozwiązanie? Jak sprawdzić podział na partycje mojego dysku i czy można przywrócić stan sprzed instalacji Windows 7?

[PrzemOriginal]

Spróbuj wejść w programy->narzędzie dyskowe. Tam będzie pokazany Twój dysk twardy i partycje utworzone pod nim. Być może te 35 GB jest teraz odrębną partycją lub po prostu jest wolną przestrzenią nie przypisaną do Twojej partycji głównej.

- - - Połączono posty - - -

I jeszcze jedna kwestia. Jak klikniesz w tym programie na Twój dysk a następnie na zakładkę partycje, to tam znajdziesz podział dysku na partycje. Ja mam jedną ale podejrzewam, że w przypadku większej ilości tam można trochę pozmieniać.

[danzig_r]

Niestety mam tylko jedną partycję na całość 511,12 GB. Nie jestem w stanie także wymazać wolnej przestrzeni na dysku. Zastanawiam się, czy przywrócenie obrazu z Time Machine sprzed instalacji Parallels rozwiąże problem?

[McTom]

Nie.

[danzig_r]

Czyli pozostaje mi skopiowanie bibliotek oraz dokumentów, format dysku, potem postawienie na czysto systemu i odtworzenie programów i bibliotek?

[McTom]

Tak.

[JerryEvo]

Zobacz co masz w: ~/Library/Parrallels oraz Dokumenty/Parralels Przyjrzyj się wielkości tych folderów.

[danzig_r]

Niestety katalogi Parallels są puste. Spotlight nie pokazuje żadnych plików "pvm".

[JerryEvo]

W takim razie proponuję użyć DaisyDisk i poszukać co zajmuje tyle miejsca.

[jhartman]

W takim razie proponuję użyć DaisyDisk i poszukać co zajmuje tyle miejsca.

Ech, litości. 9Eur za coś, co zawsze było free... np: GrandPerspective

Pozdrawiam

[JerryEvo]

Nie używałeś DaisyDisk, zgadza się?

[Marriu-4088b2fcfa]

Mam jedno przypuszczenie, nawet nie podejrzenie:
W zależności od tego, co zaznaczyłeś w konfiguracji Parallels (często robimy to "automatycznie" zaznaczając lub odznaczając odpowiednie "ptaszki"). W przypadku wersji 8 nie miałem tego problemu ale przy wersji 9 pojawiło się pytanie w stylu, czy chcesz współdzielić dokumenty pod maszyną wirtualną i pod Mac OSX? Może te 35 GB to wolna przestrzeń, która była zarezerwowana na dokumenty. Jak znam życie i Parallels, te 35 GB "odzyskasz" instalując Win XP (nie wiem, co prawda, po co, skoro już nie jest wspierany i może mieć krytyczne luki), bo wtedy Parallels a nie VM z powrotem "przydzieli" Ci to miejsce. Jedynym warunkiem prawdopodobnie będzie zaznaczenie opcji współdzielenia folderów pomiędzy oboma systemami... Pewności nie mam - to jedynie przypuszczenie...

P.S.
A pomoc techniczna w Parallels nie działa?

- - - Połączono posty - - -

Co do przywrócenia z Time Machine sprzed instalacji Parallels uważam, że może mieć sens. Jest w TimeMachine opcja dodawania nawet maszyny wirtualnej do backupu.

[JerryEvo]

Mogłeś na przykład uruchomić SmartGuard.

[imrik]

Dwa pytania:
1) Masz Time Machine?
2) Jak sprawdzasz ilość zajętego / wolnego miejsca?

Wydaje mi się, że wiem co się dzieje magicznego z Twoimi komputerem.

sprawdź ilość miejsca za pomocą:
- menu jabłko -> Ten Mac... -> Pamięć Masowa
- Następnie w Finderze kliknij cmd+i na dysku Macintosh HD
- Porównaj wyniki. Powinny się różnić o ilość "kopie zapasowe"

Jeśli te 35GB to kopie zapasowe to się nie przejmuj, "zniknie" za 4 tygodnie a w międzyczasie nie będzie Ci wcale przeszkadzać.
Wystarczy Ci wiedzieć, że ilość miejsca zajętego przez "kopie zapasowe" nie jest wcale miejscem zajętym (tradycyjnie rozumując). Jeśli tak się zdarzy że będziesz potrzebować tego miejsca, system sam skasuje kopie zapasowe robiąc miejsce dla Ciebie.
Time Machine - Frequently Asked Questions

Wcześniej JerryEvo bardzo dobrze poradził - użyj Daisy Disk i daj mu prawa admina to zobaczysz gdzie co jest i ile tego jest. Dalej będziesz w stanie sobie sam poradzić. Sprawdź najpierw czy to nie są po prostu kopie zapasowe Time Machine, wtedy nic nie rób po prostu i ciesz się życiem. Jeśli nie to z pomocą przyjdzie Ci Daisy Disk, będziesz w stanie znaleźć te 35GB jeśli faktycznie gdzieś są. Jak tutaj nic nie rozkminisz to ja widzę dwie możliwości:
- albo masz fata morganę i nie do końca pamiętasz ile miejsca było przed i po i sumujesz jedynie ilość danych, które widzisz w Finderze (bo nie wszystko w Finderze jest wyśiwetlane)
- albo logika systemu plików Ci się posypała i dane zostały skasowane, ale nie zwolnione z dysku. Tu raczej naprawa dysku za pomocą narzędzia dyskowego pomoże (lub reformat i reinstal).

Jak do tej pory każdy jeden wpis w tym temacie jest kompletną bzdurą (poza OP oczywiście no i Daisy Disk). Przynajmniej tak mi to wygląda.
- Ukryte Partycje założone przez Parallels? Absurd, bo niby po kiego grzyba maszynie wirtualnej jakieś dziwne partycje?
- Wirtualny dysk zajmuje miejsce bo ma ustawione 64gb czy tam 100gb? Tak nie działają dyski wirtualne (chyba, że tak to ustawimy... co da się zrobić... ale trzeba wiedzieć jak, co wyklucza przypadek, co z kolei wyklucza zdziwienie).
- Pozostawianie danych gdzieś, ale nie wiadomo gdzie? Tonący brzytwy się chwyta, wszystkie dane maszyny wirtualne masz zamknięte w jednej paczce w katalogu ~Dokumenty/Paralles/, a dodatkowe rzeczy potrzebne do działania masz w ~Library/Parallels
- Przydzielone magiczne miejsce na foldery współdzielone. Nieźle, z tym że współdzielenie jest realizowane poprzez wykorzystanie wirtualnych sieci LAN podłączonych do wirtualnych portów LAN, wykorzystując wirtualizację sprzętową jaką dysponują Maki od roku 2006-7 jakoś. Host i maszyna wirtualna komunikują się ze sobą dokładnie tak samo jak PC i Mac spięte kablem ethernet. Działa to tak samo nawet przy użyciu mapowania katalogów domowych.
- SmartGuard. Nice try, ale snapshoty maszyny wirtualnej są trzymane w paczce razem z resztą, czyli w katalogu ~Dokumenty/Parallels/

[Marriu-4088b2fcfa]

Ależ nas imrik podsumował... :-)