Doskonałym rozwiązaniem na to jest Parallels w wersji 9.Cześć,
podłączę się do wątku z następującym pytaniem: czy można stworzyć na HD partycję, która będzie widziana i edytowana przez OS X Mavericks i Windows 7, taką "przestrzeń roboczą" w której będą umieszczane dokumenty i inne pliki stworzone w obu systemach? Jeżeli tak, to chętnie poznam na to sposób.
Miałem poprzednią wersję 8, ale 9-ka jest genialna: ma tryb pełnej koherencji (jeden system wtopiony w drugi), współdzieli te same zasoby.
Oprogramowanie, na którym pracuję wymaga niestety Windows. Dotychczas używałem "windy" w następujący sposób: dysk c: system i programy, partycja d: dane (dokumenty, bazy danych "krytyczne"), które w razie "wysypania się systemu" miały pozostać nietknięte i możliwe do odzyskania.
W tej chwili wygląda to tak: fusiondrive (500GB HDD oraz 120 SSD) na którym mam zainstalowany Mavericks, na nim Parallels folder danych jako podfolder folderu "Dokumenty". Po prostu. Zainstalowałem, tfu, skopiowałem mojego windowsa, który był/jest na macu mini (przeniosłem razem ze wszystkimi licencjami oprogramowania itd jako obraz wirtualnego systemu do Macbooka Pro) i kiedy uruchamiam windows7 oraz programy tam zainstalowane, wskazuję podfoldery znajdujące się w folderze "Dokumenty" Mavericksa. Od strony Windowsa wygląda to tak, że wszystko znajduje się z kolei w Bibliotece "Dokumenty". Robię backup 3 folderów/plików: Dane, poczta, maszyna wirtualna - raz dziennie na dwóch niezależnych nośnikach: dysk sieciowy i zewnętrzny dysk 1TB HDD. Używam do tego programu na Mavericks: SyncFolderspro (w MacAppstore za kilka USD). W ten sposób w zasadzie w każdym przypadku jestem "chroniony". Dodatkową upierdliwością dotychczas był fakt, że wszelkie licencje działały na konkretnym sprzęcie (numer MAC karty wifi, numer dysku itd) i przy każdej instalacji oprogramowania po zmianie sprzętu czekałem kilka dni na zmianę klucza licencji. Teraz na każdym macu, na którym jest Parallels 9 odpalę swojego Windowsa. Przy Bootcamp jest to niemożliwe, odzyskanie partycji trudne i wiąże się z demontażem komputera. Uważam, że 10GB RAM i FusionDrive przy procesorze 2-rdzieniowym z Macbooka Pro to wystarczające zasoby do działania Windows 7 w sposób dostatecznie szybki na maszynie wirtualnej. Polecam