Cieszylem sie Leopardem 2 dni, jutro naprawa w serwisie...
#1
Napisano 01 listopada 2007 - 23:47
#2
Napisano 01 listopada 2007 - 23:49
#3
Napisano 01 listopada 2007 - 23:49
#4
Napisano 02 listopada 2007 - 00:22
#5
Napisano 28 listopada 2007 - 00:45
#6
Napisano 28 listopada 2007 - 01:05
Zaniosłem komputer do sklepu, facet stwierdził, że jest to dysk twardy. Dzięki Bogu wymienili mi komputer na nowy, działo się to w Brighton w UK. Także nie polecam nikomu instalacji tego G.........A
Porażająca logika. Za pad dysku obwiniać Windows. Za gradobicie i koklusz też się temu systemowi dostanie?
#7
Napisano 28 listopada 2007 - 01:28
#8
Napisano 28 listopada 2007 - 01:52
#9
Napisano 28 listopada 2007 - 18:54
#10
Napisano 28 listopada 2007 - 22:56
Przy wyborze partycji dla Windowsa instalator Windows nie rozpoznał partycji utworzonej przedtem przy pomocy Boot Campa, więc ze względu na to, że nie chciałem zainstalować go na partycji z OSX (...)
Bo najpierw trzeba tą partycję pod windowym instalatorem sformatować...
#11
Napisano 01 grudnia 2007 - 16:24
#12
Napisano 01 grudnia 2007 - 21:27
#13
Napisano 02 grudnia 2007 - 00:14
---- Dodano 02-12-2007 o godzinie 02:15 ----
no, chyba, że nie masz zamiaru otwierać aplikacji 3D (gier itp.)
#14
Napisano 04 grudnia 2007 - 17:51
Sluchaj! mialem to samo ... i rozwiazanie jest jedno
Jak instalujesz windowsa... to tworzysz nowa partycje, nie?
I kiedy juz komp odpala pod pro "Niebieskiem windowsowkim ekranie instalacyjnym " to prosi o to zebys wybral format kompresji plikow... pewnie tu popelniles blad... musisz wybrac zeby przerobil partcje na Fat'a ... w trybie expresowym tez mozesz to zrobic... i jak juz to uczynisz to instalka przebiega bez problemu
A komp Ci nie odpala, bo amsz plytke startowa ciagle w nim pewnie... tzn WinShit tam siedzi w napedize CD ... wyciagnij, a pojdzie Ci od razu OS X nasz piekny... a wyciagasz przytrzymujac klawisz "Wyskocz plyto" przy odpalaniu kompa wywalasz windowsa przez OS X... i robisz to od nowa... pozniej jak juz odpali wspanialy produkt naszego Billa ( czyt. Windows ) to wsadzasz plytke z Leosiem i juz po sprawie
Powinno pomoc, nie zpaomnij ze Windowsik musi byc z SP 2 ... Powidzenia, napisz czy dziala
Niestety nie działało. Dowiedziałem się, że płytę można wyjąć trzymając klawisz myszy na starcie, dzięki Bogu zadziałało i płyta wyskoczyła z napędu, i potem koniec. Nie dało się już nic zrobić. Tak jak pisałem poprzednio, żadne klawisz na starcie, resety, po prostu nic. Dead. Komputer musiał zostać wymieniony.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych