[anakinek]

Witam serdecznie, Na wstępie informuję, że szukałem takiego samego problemu na forum, ale żaden go nie oddawał, (lub nie znalazłem) dlatego pokusiłem się o założenie nowego tematu. Otóż, moim 4S od aktualizacji do iOS7 zawładnęły demony. Demony, które w magiczny sposób wysysają z niego baterię lub go wyłączają. Przy około 10-20% baterii telefon potrafi się wyłączyć w najmniej spodziewanym momencie. Przy próbie włączenia go telefon powiadamia mnie, że bateria została wyczerpana (przy 20%?!) i muszę podłączyć go ponownie do ładowarki. Więc jak taki osioł to robię. Po włączeniu telefonu w prawym górnym rogu ekranu widnieje liczba daleko odbiegająca od 0. Czy to problem z nowym systemem czy potrzebna będzie operacja na otwartym sercu w celu wymiany baterii? Problemu nie miałem za czasów iOS 6. Zaczynam podejrzewać, że Cook sugeruje mi tym samym wymianę na nowego iphona... Ktoś miły pomoże w rozwiązaniu tej sytuacji? Pozdrawiam, Tomasz.

[Bachytek]

Co prawda w iPhone 5, ale mam podobnie. Ale mam dwie różne sytuacje. Raz mam tak, że padnie mi przy 20 procentach nagle. A raz mam tak że dosłownie widzę w oczach, że np. z 45% w ciągu minuty robi mi się 1%, 0% i pyk. Co ciekawe. Uruchamia się telefon po podłączeniu ładowarki, lub po odczekaniu kilkunastu minut, i znów mam te 45%. No cóż, na razie bardzo żałuję, że zaktualizowałem do iOS7

[jasiecki]

[CIACH]

Twój wpis został usunięty ze względu na błędną pisownię. Napisz jeszcze raz, poprawnie.
Pamiętaj, na tym forum bezwzględnie przestrzegamy zasad jęz. polskiego. Przeczytaj koniecznie TO.

[brzeczka]

Ja mam podobny problem w iP4S. Od momentu uaktualnienia iOS do 7.0.3 wskaźnik baterii pokazuje co chce, a wczoraj w trakcie ważnej rozmowy nalge wszystko zdechło. Wychodząc z domu miałem 52% energii, po godzinie słuchania muzyki nadal 52, za chwilę 42%, po kilku godzinach, rozmowach i mailach było 32%, później 22 i ciach w trakcie rozmowy. Szczęście, że byłem za rogiem iTerra, wszedłem i podpiąłem się u nich (dzięki) na jakieś 10 minut i bateria po tak krótkim czasie bateria pokazała 34%!. Wieczorem podpiąłem się do gniazdka, przed 24 było 85 % baterii, rano o 7:30 97%, a nie 100. Wpiąłem się do ładowarki, pokazał się komunikat, że bateria jest w 100% naładowana, a na pulpicie wskaźnik pokazał nadal 97%. Dopiero po podłączaniu do 3 ładowarek i ponad godzinie ładowania wyskoczyło 100 %. Jest 18:30, a bateria pokazuje aż 90% mimo korzystania z aparatu i czekam kiedy nastąpi nagły pad. Zna ktoś metodę "wyprostowania" wskaźnika baterii?

[skoczek12]

Teoretycznie metodą "wyprostowania" wskaźnika baterii powinno być rozładowanie do 0% (telefon się wyłączy) i naładowanie do "magicznych" 100%.

[brzeczka]

Teoretycznie… Wczoraj zajechałem baterię do końca, ale dlaczego dzisiaj rano pokazywał z uporem maniaka 97%, a jak już wyświetlił 100, to trzymał tak ze 3 godziny, jeszcze o 19:00 pokazywał 97 %, teraz wreszcie przyspieszył i wskaźnik zaczął spadać… Jak dorzucę do tego różne anomalia w iPad4, to ręce mi opadają

[piwko2006]

Niestety ja też zauważyłem dziwne zachowania wskaźnika baterii. Problem nasila się gdy jej poziom spadnie poniżej 50 %, a w szczególności gdy zbliża się do 20%. Wtedy potrafi w mgnieniu oka spaść o kilkanaście procent :???:

[brzeczka]

Tak zrobił wczoraj, akurat przy poważnej sprawie. Niby było 22%, a tu po 30 sekundach klops nagle. Po 10 minutach na ładowaniu pokazał 34%?!?

[Kijax]

Cześć, Mam dokładnie ten sam problem z iPhone 4S i iOS 7.0.3. Jak na razie przypadek wystąpił dwa razy - przedwczoraj iPhone nagle wyłączył się, kiedy wskaźnik baterii pokazywał 13%. Zdziwiło mnie to bardzo, więc próbowałem po chwili uruchomić go jeszcze raz, przy czym wyświetlił się komunikat aby go naładować - nie włączył się. Naładowałem go i wszystko było OK do dzisiaj - wyłączył się kiedy wskaźnik baterii pokazywał 8%. Dzisiaj natomiast, udało mi się go uruchomić jeszcze raz przed naładowaniem, ale tylko na chwilę, po której ponownie się wyłączył. W tym czasie wskaźnik baterii pokazywał 8% i wyskoczył komunikat, że bateria jest naładowana w 10%. Drugi raz już się nie uruchomił. Od zainstalowania iOS 7.0 (w dzień premiery) wszystko było OK. Upgrade do 7.0.3 zrobiłem w dzień wydania paczki i do przedwczoraj też wszystko było OK. Tak więc przez te prawie 2 tygodnie iPhone chodził w porządku albo nie zaobserwowałem tego problemu. Na początku wystraszyłem się, że to uszkodzenie sprzętowe mojego iPhone, ale uspokoiłem się, kiedy zobaczyłem na forum, że problem nie dotyczy tylko mnie. Wybaczcie, ale to naprawdę pocieszające Mam nadzieję, że Apple szybko usunie problem (wydaje się programowy) i wszyscy będziemy mogli cieszyć się w pełni naszymi smartphonami EDIT: Udało mi się uruchomić iPhone, po tym jak dzisiaj się rozładował, drugi raz. Wskaźnik baterii pokazywał 5%. Przełączyłem go w tryb samolotowy, żeby przy niskim poborze energii rozładował się do 0%. Może przy takim zabiegu i naładowaniu go na 100% wszystko wróci do normy?

[Policjant]

A nie jest to problem baterii? Ja mam to samo i stawiam na zużytą baterię. U mnie problem zaczął występować jeszcze przed ios7.

[Dar43]

Witam, czy jest jakieś rozwiązanie tego problemu? W Wlasnie zaktualizowałem 4s do 7.0.4 i telefon dostał do głowy. Wskaźnik baterii szaleje, wyłączyłem już wszystko. Wyłaczył się przy 27% i nie uruchamia, po podłączeniu ładowarki nagle wstaje i ma 27%. Bateria potrafi nagle z poziomu 87% spaść do 72%. Jak by telefon nie aktualizował wskazań na bieżąco. Ten ios7 to jakaś katastrofa jest. Macie jakieś rady ? Czy pomogło kilkukrotne rozładowanie i ładowanie do 100%? Czy wymiana baterii komuś pomogła? Dodam, naladowalem go do pełna i o dziwo bateria spadała po 1% czyli ok ale do dziś rana poszedłem z młodym na spacer temp ok 0. I robiłem zdjecia wszystko ok, zaczynam kręcić filmik nagle telefon się wyłącza. Próba uruchomienia "podlacz ładowanie" odczekalem ze 2 min i próba uruchomienia i dalej to samo więc zamiast odrazu uruchamiać wcisnalem home+power i najpierw nic potem jabłko i telefon się uruchamia. Oczywiście radość nie trwała długo, kilka zdjęć i znów to samo I tak kilka razy, więc zostawiłem go w kieszeni uruchomiony. Wracamy do domu sprawdzam dziala, teraz siedzę pisze on dalej dziala normalnie film nakręcił kilka fotek w HDR zrobił. I bateria zatrzymała się na chwile na 59% teraz nagraniem 2min film i spadła o 8%. Poobserwuje go dalej ale zaczyna mnie delikatnie mówiąc denerwować ten telefon. Czy wszyscy którzy brali udział w temacie uporali się z problemem albo sprzedali kochane jabłka, bo niewiele odpowiedzi?

[Ganjuana]

Mi też szalał wskaźnik ale jeszcze na iOS6 ale u mnie był to problem mocno eksploatowanej bateri przez 2 lata

[Kubix17]

Bateria wymieniona, problem dalej ten sam znalazł ktoś konkretna przyczynę?

[aga_krol]

Nikt nie znalazł rozwiązania? Zostaje tylko serwis:( Trudno

[Dares]

to wina softu miałem to samo, ostatnio wgrałem na nowo IOS 7.1.4 z trybu DFU bo próbowałem wgrać wersje beta 2 7.1 niestety nie przeszedłem aktywacji - mój błąd i teraz już bateria nie szaleje

[danielos28]

Witam ! Czy komuś udało sie problem rozwiać czy po prostu trzeba czekać na nową aktualizacje iOS ? Dodam ze mam iPhone 5 iOS 7.0.4 i bateria szaleje na maxa najdziwniejsza moja sytuacja to taka ze nagle mam 18% baterii wyłącza sie telefon. Udało mi sie włączyć od razu podpiąłem do prądu i z chwila włączenia ładowarki pokazało sie 45%... O co tutaj chodzi ? Inne sytuacje to takie jak u was ze nagle z przykładowo 80% robi sie 50% w ciągu 5 sekund.

[iMy]

Mialem podobny problem z 5-tką. Rozładowałem na maksa, następnie naładowałem z podłączeniem do iTunes, i gdy pojawiła się wtyczka zamiast pioruna na symbolu baterii mojego iPhone w iTunes, odłączełem terminal od PC, następnie zrobiłem odrazu twardy reset (power + home do wyłączenia). Po tym zabiegu problem znikł. Może przypadek, ale zadziałało.

[Borsik]

Ja także mam ten problem (iPhone 4S iOS 7.0.4) u mnie są takie same objawy jak u osób wyżej tylko ze mi sie to dzieje jak wyjdę teraz (wiadomo mróz ) na dwór i robię zdjęcia lub kręcę film. Co mu jest. Dodam ze w tamtym roku miałem iPhone 4 i nic takiego sie nie dział. Obecnie kozystam z 5S jemu tez nic sie takiego nie dzieje.

[petero]

Ja mam iPhone5 (7.0.4) i zauważyłem ten problem u siebie jakoś na początku tygodnia. Rano mam 100%, dojadę do pracy, nie używając telefonu i mam już 60 w porywach do 70%. Po podłączeniu do prądu, na wskaźniku znów pojawia się 98%. Może to właśnie wspomniana temperatura wpływa na takie zachowanie albo jakiś inny czynnik, który nie został zidentyfikowany.

[rafal886]

Iphone 4s 7.0.4, u mnie po naładowaniu potrafi być 100% przez pół godziny w użyciu, a później bateria leci w oczach, potrafi się nagle z 88% w sekundę zrobić 82, albo przy 7-8% wyłączyć się telefon, jak próbuje włączyć, to pokazuje mi, żeby podłączyć do ładowarki, a jak podłączam to od razu wskakuje na te 7%. Średnio wytrzymuje mi 4,5-5 h w użyciu, a w gotowościu około doby. Trochę internetu, trochę facebooka, kilka smsów, kilka minut rozmów, auto jasność, 3G włączone. Przez noc śrendnio spada 8%.

[bzyqu]

Ten sam problem w moim iP5 z iOS 7.0.4. Restore, przywracanie ustawień fabrycznych bez wgrywania kopii zapasowej, rozładowywanie do zera i ładowanie do pełna nie pomagają. W starszym iP4s z ostatnią wersją iOS 6 nie dzieją się takie cuda.

[rafal886]

U mnie pomogło rozładowanie do 0, naladowanie do 100% i zaraz po odłączeniu od ładowarki hard reset. Teraz mam włączone usługi lokalizacji, odświeżanie w tle, wifi, internet Edge, auto jasność. Czyli jak widać, nie oszczędzam baterii. W użyciu 5h 24 minuty W gotowości 1 dzień, 2 godziny Pozostało mi jeszcze 26% baterii.

[Michał Paluch]

Wydaje mi się, że to po prostu albo zużyta bateria albo soft, aczkolwiek stawiałbym na soft. W moim 3GS, który miał 3 lata jak go sprzedawałem, bateria działała dalej idealnie i nie było żadnych problemów z trzymaniem. Teraz w mojej 5 przy wyłączonym odświeżaniu w tle itp. mam problem, bo czasami jak jestem cały dzień na mieście to cały czas mam podświadomy strach, że się wyładuje. Może nie leci jakoś momentalnie, aczkolwiek wiem, że im bliżej 20% tym większa szansa na całkowite rozładowanie. Raz miałem sytuację, gdzie wskaźnik pokazywał 18% przez pół godziny a potem spadł do 1% i się wyładował iPhone. A wczoraj np. siedząc w domu [WiFi itp.] padł mi przy 25%. Nie wspomnę też o samoistnym resetowaniu. Te wszystkie problemy pojawiły się dopiero po zainstalowaniu iOS 7, który efektywnie zepsuł mi telefon.