Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Klawisze...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#1 grzegor

grzegor
  • 1 125 postów
  • SkądKRK

Napisano 20 października 2007 - 13:54

Skoro mamy taki fajny dział Think Different to chcę pokazać że też jestem myślący inaczej czasem. Jestesm zajawkowiczem. Zajawiłem się kiedyś w podstawówce że nauczę się układać kostkę rubika - okazało się proste, umiem w 2 minuty. Kiedyś znowu pożyczyłem gitarę od kumpla. Po dwóch miesiącach umiałem całe Stairway to heavean z solówką i parę innych fajnych rzeczy (z tabulatur, nut nie umiem). Kiedyś się chciałem nauczyć rysować. Po krótkiej nauce pracy z ołówkiem zacząłem sprzedawać prawie fotorealistyczne portery znajomym w liceum. Jeszcze pare zajawek miałem, ale chciałem tylko nakreślić jak to u mnie wygląda. W każdym razie studia, praca no i koniec z zajawkami. Teraz, kiedy jeszcze mam chwilę do "trzydziestki" powoli mnie dopada kolejna - ale tu już potrzebuję pomocy. Chciałbym się nauczyć grać na klawiszach. Może za dużo powiedziane. Chciałbym za jakiś czas móc pójść do ulubionej knajpy i tak "od niechcenia" zagrać to na pianinie: [yt=Ei7e4UohjhA]Comptine d'un autre été l'après-midi[/yt] Czy muszę się uczyć nut? Ile się powinno ćwiczyć dziennie? No i jaki sprzęt mam kupić do nauki? Nie chcę katować współlokatorki ani sąsiadów więc chciałbym to mieć pewnie do słuchawek podłączone. Czy potrzebuję keyboardu "prawdziwego" czy styknie takie USB?. Czy po takim keyboardzie jak usiądę przed pianinem to wymodzę cokolwiek? Kwota absolutnie maksymalna jaką mogę wydać to 2 koła (klawisze + słuchawki). Ale zdecydowanie im mniej tym lepiej. Jakaś literatura ciekawa na początek? Może zainwestowac w jakieś lekcje? Tylko gdzie? A może nawet ktoś w Krakowie coś ciekawego zna? To taki mój głupi pomysł - dokładnie z tej samej części mózgu co "a może by tak kupić Maka?" jakiś rok temu. Wszelkie komentarze mile widziane.

#2 _igi

_igi
  • 3 154 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa, PL

Napisano 20 października 2007 - 14:05

Jestesm zajawkowiczem. Zajawiłem się kiedyś w podstawówce że nauczę się układać kostkę rubika - okazało się proste, umiem w 2 minuty. Kiedyś znowu pożyczyłem gitarę od kumpla. Po dwóch miesiącach umiałem całe Stairway to heavean z solówką i parę innych fajnych rzeczy (z tabulatur, nut nie umiem). Kiedyś się chciałem nauczyć rysować. Po krótkiej nauce pracy z ołówkiem zacząłem sprzedawać prawie fotorealistyczne portery znajomym w liceum.


Pff. Moze postaraj sie byc troszke bardziej skromny? :P Nie chce nic mowic, ale przydalo by sie ;D

#3 grzegor

grzegor
  • 1 125 postów
  • SkądKRK

Napisano 20 października 2007 - 14:09

LOL - nie chodziło mi o chwalenie się tylko o przedstawienie, że jak się na coś zajawię to mi się to udaje, nie mam słomianego zapału. Chciałem tym powstrzymać głosy w stylu "za stary jesteś" etc... A co do powyższych to nie ma się czym chwalić tak w ogóle. Układanie kostki - 2 min to długo. Na gitarze dalej potrafię zagrać tylko te kilka rzeczy a ostatni rysunek zrobiłem 5 lat temu. W niczym nie jestem dobry z tego co wymieniłem - dobry jestem w informatyce bo to jest moja działka i tym się mogę chwalić. Ale też nie chcę być dobry w klawiszach. Chcę się wyuczyć kilku numerów, żeby pokazać sobie że to też mogę!

#4 _igi

_igi
  • 3 154 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa, PL

Napisano 20 października 2007 - 14:12

A ten, tak off-topujac. Przejzyj sobie tworczosc pana Ricka Wakemana ;)

;)

edit - moze to nie byl dobry przyklad. na jakims DVD mam swietny kawalek, jak gra na dwoch klawiszowcach na raz.

#5 grzegor

grzegor
  • 1 125 postów
  • SkądKRK

Napisano 20 października 2007 - 14:14

Znam twórczość pana Wakemana. Kiedyś słuchałem prawie wyłącznie Yes, Genesis, Emerson, Lake and Palmer, Floydzi, Marillion itp

---- Dodano 20-10-2007 o godzinie 15:18 ----
A pozatym i tak szczerze mówiąc bardziej mi imponuje spokojne granie ale z wyczuciem a nie nap**** w klawisze. Moim bogiem jest Keith Jarrett (własciwie to od umieszczenia ponizszego wideo w innym wątku przypomniałem sobie o tych moich nieszczęsnych klawiszach):
[yt=jzqMJWlKMsY]Część pierwsza koncertu z Kolonii[/yt]

Jak to grał to miał całkeim sporą grypę i dlatego sobie wymyślił że będzie improwizować na prostych rzeczach.

#6 przemekpiorkowski

przemekpiorkowski
  • 869 postów

Napisano 20 października 2007 - 14:18

Pff. Moze postaraj sie byc troszke bardziej skromny? :P Nie chce nic mowic, ale przydalo by sie ;D

Ale po co? To dobra cecha jest, jeśli jest czym (z tego co napisał - jest).

Ćwiczenia palców to ważna część nauki gry na klawiszach - najlepiej na samych klawiszach ale dobre (i bardziej wszechstronne) jest przekładanie ołówka, pałki od perkusji itp. gadżetów między palcami.

#7 Macio

Macio
  • 331 postów

Napisano 20 października 2007 - 14:21

Jakieś używane stage piano koniecznie z działającym midi , Yamaha albo Kurzweil , tylko nie wiem czy w 2000zł się zmieścisz ew.jakiś duży synth Korga. Do tego jakiś program do kształcenia słuchu. Ja kostki Rubika nie ułożył bym do końca świata

#8 _igi

_igi
  • 3 154 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa, PL

Napisano 20 października 2007 - 14:21

Znam twórczość pana Wakemana. Kiedyś słuchałem prawie wyłącznie Yes, Genesis, Emerson, Lake and Palmer, Floydzi, Marillion itp

---- Dodano 20-10-2007 o godzinie 15:18 ----
A pozatym i tak szczerze mówiąc bardziej mi imponuje spokojne granie ale z wyczuciem a nie nap**** w klawisze. Moim bogiem jest Keith Jarrett (własciwie to od umieszczenia ponizszego wideo w innym wątku przypomniałem sobie o tych moich nieszczęsnych klawiszach):
[yt=jzqMJWlKMsY]Część pierwsza koncertu z Kolonii[/yt]

Jak to grał to miał całkeim sporą grypę i dlatego sobie wymyślił że będzie improwizować na prostych rzeczach.


Niesamowite, pierwszy raz widze kogos, kto go zna ;P

To jest w porządku, ale tamto bylo jeszcze lepsze ;]

Ja sie kiedys na pianinie uczylem grac, w szkole muzycznej. Prywatnie mysle ze tez mozna kogos znalec, chociaz napewno bedzie ciezej, niz w przypadku np. gitary.

Edit - dobra, mam. To to:


#9 grzegor

grzegor
  • 1 125 postów
  • SkądKRK

Napisano 20 października 2007 - 14:25

Niesamowite, pierwszy raz widze kogos, kto go zna ;P


Też gratuluję gustu :)

Ja sie kiedys na pianinie uczylem grac, w szkole muzycznej. Prywatnie mysle ze tez mozna kogos znalec, chociaz napewno bedzie ciezej, niz w przypadku np. gitary.


Dlatego tu proszę o pomoc - z gitarą sobie sam poradziłem :)

---- Dodano 20-10-2007 o godzinie 15:31 ----

Ja kostki Rubika nie ułożył bym do końca świata


Najprostszy sposób polega na nauczeniu się kilku konfiguracji w stylu góra-lewo-dół-góra-prawo-dół (jako wzrokowiec jeszcze musiałem oczywiście zapamiętać którą ściankę w to lewo czy prawo ;) Poszukaj linków w sieci.

Kiedyś koleżanka się zapierała że też nie potrafi i w godzinę ją nauczyłem samej układać <4 minut.

#10 glub

glub
  • 980 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 20 października 2007 - 14:38

rozwieję wasze wątpliwosci- kup pianino i się ucz. jesli bedziesz się uczył na zwykłym klawiszu z plastikowymi klawiszami to potem możesz się nabawić urazów nadgarstka grając na prawdziwej lub ważonej klawiaturze. z resztą, nie ma to jak obcować z prawdziwym instrumentem.

#11 grzegor

grzegor
  • 1 125 postów
  • SkądKRK

Napisano 20 października 2007 - 14:40

rozwieję wasze wątpliwosci- kup pianino i się ucz.
jesli bedziesz się uczył na zwykłym klawiszu z plastikowymi klawiszami to potem możesz się nabawić urazów nadgarstka grając na prawdziwej lub ważonej klawiaturze.
z resztą, nie ma to jak obcować z prawdziwym instrumentem.


Jest tylko jeden minus takiego rozwiązania: współtokatorka i sąsiedzi, zwłaszcza w początkowej fazie rzępolenia (mieszkam w bloku).

#12 _igi

_igi
  • 3 154 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa, PL

Napisano 20 października 2007 - 14:55

rozwieję wasze wątpliwosci- kup pianino i się ucz.
jesli bedziesz się uczył na zwykłym klawiszu z plastikowymi klawiszami to potem możesz się nabawić urazów nadgarstka grając na prawdziwej lub ważonej klawiaturze.
z resztą, nie ma to jak obcować z prawdziwym instrumentem.


podstawowa wada takiego rozwiazania. ja jestem doskonalym przykladem - kiedys sie uczylem grac na pianinie, dostalem jakies ponad stuletnie do pokoju. Po kilku latach mi przeszlo, a pianino stoi i zagraca mi pokoj.

#13 Macio

Macio
  • 331 postów

Napisano 20 października 2007 - 15:00

Prawdziwe piano do 2000zł ze słuchawkami ?

#14 grzegor

grzegor
  • 1 125 postów
  • SkądKRK

Napisano 20 października 2007 - 15:05

Nie, gówniany keyboard tylko do nauki gry + słuchawki

#15 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 20 października 2007 - 15:14

Proste. Kupujesz tanie klawisze midi na USB, powiedzmy jakies proste 4 oktawowe Miditecha czy MAudio, sluchawki. A grasz na pianine Gararage Band. Styknie?

#16 grzegor

grzegor
  • 1 125 postów
  • SkądKRK

Napisano 20 października 2007 - 16:31

Takie coś będzie dobre? nie dobre? za dobre?
http://www.allegro.p..._sterujaca.html

#17 Macio

Macio
  • 331 postów

Napisano 20 października 2007 - 18:31

A fuj

#18 Lempciap

Lempciap
  • 305 postów
  • SkądEdinburgh

Napisano 20 października 2007 - 20:26

uwielbiam ten kawalek z Amelii:)) ja sie nauczylam grac na klawiszach ze sluchu:D tez nie znam nut!!! s probuj moze byc fajna zabawa:D

#19 grzegor

grzegor
  • 1 125 postów
  • SkądKRK

Napisano 20 października 2007 - 21:08

No ja też bardzo lubie :) Mam do niego sentyment bo jak pracowałem swego czasu jako barman w krakowie to jak otwierałem knajpę puszczałem go sobie na "dzień dobry".

#20 Lempciap

Lempciap
  • 305 postów
  • SkądEdinburgh

Napisano 20 października 2007 - 22:00

wypas:D jaki jest tytul, sciagne sobie na moim wspanialym lime wire'rze pro:D

#21 grzegor

grzegor
  • 1 125 postów
  • SkądKRK

Napisano 20 października 2007 - 22:15

"Comptine d'un autre été l'après-midi" znany też jako Amelia - Track 4 ;) Ale jak ty się go nauczyłaś skoro go nie masz? :shock:

#22 Lempciap

Lempciap
  • 305 postów
  • SkądEdinburgh

Napisano 20 października 2007 - 22:17

jego sie nie nauczylam:d umialam pare innych kawalkow:D

#23 grzegor

grzegor
  • 1 125 postów
  • SkądKRK

Napisano 20 października 2007 - 22:33

jego sie nie nauczylam:d umialam pare innych kawalkow:D


No tak:

uwielbiam ten kawalek z Amelii)
ja sie nauczylam grac na klawiszach ze sluchu tez nie znam nut!!!


Dorobiłem sobie "go" w "ja się nauczyłam" :)

#24 Fast128

Fast128
  • 387 postów
  • SkądŁódź, Poland, Poland

Napisano 20 października 2007 - 22:33

Polecam pianina elektroniczne, takie z klawiszami chodzącymi tak jak w prawdziwym pianinie - robi to wielką różnicę.


http://allegro.pl/se...ption=1&order=p

ciekawa jest ta yamaha za 800zł, wedle tego co znalazłem po 3 kliknięciach to jest model z ciężkimi klawiszami - ale lepiej się zorientować.

Co do midi to ważne żeby było. Dlaczego? Skoro jesteś taki wszechstronny to może zechcesz grać w zespole, albo brzmienie fortepianu Ci się znudzi - wtedy midi + garage band będzie jak znalazł.

Szukaj modeli z jaknajmniejszą ilością brzmień na pokładzie.
Dlaczego? Ano dlatego że lepiej mieć kilka lepszych niż 2000 kiepskich, pozatym będziesz miał mniej pstrykania i więcej czasu na rzeczywiste granie.

Pianista odemnie z zespołu polecał mi klawisze rolanda, w szkole muzycznej, do której chodziłem mieli fortepian yamaha (motif-8 taki kombajn z porządną klawiaturą), o casio zbyt wiele dobrego nie słyszałem niestety.

Nawet jeśli kupisz klawisz, a nie zwykłe pianino przygotuj się położenie go na biurku/stojaku na czymś miękkim - stukanie w klawisze niesamowicie dobrze się niesie po ścianach.
  • grzegor lubi to

#25 grzegor

grzegor
  • 1 125 postów
  • SkądKRK

Napisano 20 października 2007 - 22:40

Fast! Dzięki stokrotne! Plusik leci, aż szkoda że tylko 8 punktów za tak ważną dla mnie poradę dostaniesz... Pojdę tym tropem. Brzmienia na pokładzie ani "podkłady" w tle mnie zupełnie nie interesują. Za to do GarageBand chętnie bym się wpiął i tam kiedyś pokombinował.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych