mam problem z Macbookiem Pro mid 2010 13 cali, system 10.6.8.
Komputer po zmianie routera (nowy TP-Link TD-W8951ND) ma problem z wifi: po każdym restarcie muszę od nowa szukać połączenia z siecią przez diagnostykę sieci, i to też nie zawsze się udaje. Zazwyczaj jest komunikat "przekroczono czas połączenia", mimo że antena pokazuje pełen zasięg. W 95% przypadków widzi moją sieć, ale się z nią nie łączy. Rzadziej zdarza się, że nie widzi sieci, nawet postawiony przy antence od routera.
Problem nie występuje poza domem (w biurze, w hotelu), wygląda że nie gra coś między moim routerem a laptopem.
Z tym samym routerem działają u mnie: iphone, ipad, laptop Samsung, telefon Samsung, MB Pro early 2008 (OS 10.8), iMac. Poza iMakiem te wszystkie te urządzenia nie mają żadnego problemu z połączeniem. iMak na ogół działa bez problemu, czasem tylko trzeba po wybudzeniu wyłączyć i włączyć airport, ale z tym sobie radzę. Największy problem mam z Macbookiem Pro mid 2010.
Zastosowałem już wszelkie porady znalezione w sieci:
-oczywiście naprawa przywilejów, restarty,
- wykasowałem zapamiętane ustawienia mojej sieci (w tym i hasła w pęku kluczy) po czym postawienie sieci na nowo,
- resetowałem SMC,
- próbowałem na innych profilach użytkowników,
-w routerze zmieniałem i kanał nadawania, i beacon interval na mniejszy,
-apdejtowałem firmware routera,
-wyłączałem wifi we wszystkich innych komputerach i urządzeniach mobilnych na czas łączenia się z Macbooka wifi,
-wszelkie ustawienia routera zgodnie z instrukcją Apple iOS and OS X: Recommended settings for Wi-Fi routers and access points
I nic. Problem ciągle występuje. Najgorsza jest loteria: czasem wystarczy diagnostyka sieci, czasem nic nie działa, trzeba kilku restartów zanim zacznie łączyć się z wifi.
Jest to bardzo, bardzo uciążliwe, to mój laptop do pracy, wiele plików mam w chmurach, potrzebuję stałego dostępu do sieci.
Czy ktoś z szanownych forumowiczów ma jeszcze jakiś pomysł? Stawiam dobre piwo z lokalnego browaru za rozwiązanie problemu
