[Nikaaa]

Witam, Od kilku dni walczę z problemem nadmiernie nagrzewającego się iPhona. Kiedy leży nieużywany robi się bardzo mocno ciepły, czasami wręcz gorący. Sytuacja pogarsza się podczas ładowania - wtedy telefon osiąga temperaturę trudną do utrzymania w dłoni. Dzisiaj 2 razy wyświetlił się komunikat ostrzegawczy, że iPhone jest za gorący i należy poczekać aż ochłonie aby móc go dalej używać. Oczywiście temperatura telefonu przekłada się na żywotnośc baterii, która w tej chwili wytrzymuje max 2h od pełnego naładowania. Również z ładowaniem występuje problem, bo w godzinę przybywa ledwo 20-30% baterii a 2 dni temu przez całą noc udało sie uzyskać raptem 80%. Wgrałam nowe oprogramowanie bez backup'u, ustawiajac telefon jako nowego iPhona (taką rade znalazłam gdzieś w internecie) ale niestety nie pomogło Jutro planuję zanieść telefon do sklepu i prosić o reklamację (wciąż na gwarancji) ale nie wiem czego mogę się spodziewać. Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły to bardzo proszę o pomoc, wolałabym uniknąć oddawania telefonu do serwisu, bo z autopsji wiem, że lubią wciskać kit, że telefon super działa, oddając go w takim samym stanie w jakim został przejęty.. A nie mam czasu na użeranie się z siecią :roll:

[szela_512]

Telefon nadaje się na gwaracje Musisz tylko dokładnie opisać daną usterkę

[lubieherbate]

Jutro planuję zanieść telefon do sklepu i prosić o reklamację (wciąż na gwarancji) ale nie wiem czego mogę się spodziewać.

Nie proś, tylko ŻĄDAJ... Masz ewidentnie wadliwy egzemplarz, a spodziewać się możesz tylko i wyłącznie wymiany na nowy, skoro jest na gwarancji

[Nikaaa]

szela_512 jakieś pomysły co może być przyczyną?
Mam go od września zeszłego roku (10 miesięcy) i nigdy nie miałam żadnych problemów. Po 10-11 godzinach ciągłego słuchania muzyki zostawało około 50% baterii, nigdy się nie zawiesił. Używam orginalnych akcesoriów (czasami ładuję z laptopa podczas podłączania do iTunes'a), nigdy nie został zalany, upadł kilka razy (każdemu czasem się zdarza ) ale mam plastikową obudowę, więc pewnie nawet tego nie odczuł Nigdy nie robiłam JB, mam wgrane zaledwie kilkanaście aplikacji typu Skype czy WhatsApp więc nie mam pojęcia co może być przyczyną nadmiernego nagrzewania się. Ciekawa jestem co powiedzą jutro w serwisie, co mi zaproponują i ile potrwa naprawa.

Zastanawiam się tylko czy takie "użytkowanie" telefonu bedzie miało permanentny wpływ na baterię. Kiedy jestem w pracy (12 godzin dziennie) muszę mieć od czasu do czasu dostęp do telefonu. Po pierwszej godzinie telefon sie wyłącza, wiec staram się go naładować, jednak po kilkudziesięciu minutach bateria znowu jest pusta. Więc czasami się zdarza, że podłączam telefon do ładowania 3 razy dziennie, za każdym razem ładując po kilkadziesiąt procent, aż do całkowitego wyczerpania. I co z temparaturą? Czy ciagła temperatura nie zmniejszy na stałe pojemności baterii?

- - - Połączono posty - - -

Nie proś, tylko ŻĄDAJ... Masz ewidentnie wadliwy egzemplarz, a spodziewać się możesz tylko i wyłącznie wymiany na nowy, skoro jest na gwarancji

Nie ma szans na naprawę?

[lubieherbate]

Nie ma szans na naprawę?

Raczej nie, iPhone'y serwis wymienia na nowe nawet w przypadku drobnych usterek. Twoja jest poważna

[Nikaaa]

Raczej nie, iPhone'y serwis wymienia na nowe nawet w przypadku drobnych usterek. Twoja jest poważna

No trudno, pozostaje zrobić backup i czekać na nowy telefon Miałam cichą nadzieję, że uda mi się naprawić problem, ale na nic moje chęci.
Przyznam, że jest to mój pierwszy sprzęt Appla i trochę się rozczarowałam tą usterką (wcześniej przez ponad 4 lata użytkowałam wyłącznie Samsungi i nigdy nie musiałam odwiedzać serwisu) więc mam nadzieję, że serwis nie zawiedzie i przywróci moją wiarę w Jabłuszko

Dzięki za zainteresowanie tematem i pomoc

[Amex]

Raczej nie, iPhone'y serwis wymienia na nowe nawet w przypadku drobnych usterek. Twoja jest poważna

Nie zawsze wymieniają na nowe-często dostaje się Refurba.

[lubieherbate]

Nie zawsze wymieniają na nowe-często dostaje się Refurba.

No tak - mówiąc nowy, miałem na myśli "nowy" Nie znam nikogo, kto dostał fabrycznie nową sztukę.

[Smoczy]

Na 99% uszkodzona bateria,z tego powodu się nagrzewa.

[Nikaaa]

Niestety dzisiaj sklep był zamknięty więc wybiorę się jutro żądać reklamacji, ale problem się po części sam rozwiązał - telefon się wyłączył i zakończył żywot.

[Alex145]

Zrob Hard Reset.

[szela_512]

Jest problem z baterią , straciła swoją żywotność , nadaje się do utylizacji , bo wywalic nie wolno

[Adi.]

Możesz spróbować włączyć iPhone przytrzymując naraz przyciski Sleep (ten na górze) i Home (ten pod ekranem), ale w Twoim przypadku lepiej go już nie katować i oddać na gwarancję. Przyczyną najprawdopodobniej jest jakieś zwarcie a w takim przypadku istnieje nawet (niewielkie ale zawsze) ryzyko że bateria się zapali. Bez obaw z serwisem, ten Applowski ponoć bez szemrania wymienia wadliwe egzemplarze chociaż na szczęście nie musiałem jeszcze tego sprawdzać . I nie trać wiary w sprzęt z jabłuszkiem. Miałaś pecha bo to raczej niezawodne urządzenia. Moja 4 służy mi już 2 lata, bez jakiejś szczególnej opieki nad nią (kiedyś nawet zaliczyła kilkudziesięciometrowy lot i nic) i nawet bateria nie pada.

[Nikaaa]

Możesz spróbować włączyć iPhone przytrzymując naraz przyciski Sleep (ten na górze) i Home (ten pod ekranem), ale w Twoim przypadku lepiej go już nie katować i oddać na gwarancję. Przyczyną najprawdopodobniej jest jakieś zwarcie a w takim przypadku istnieje nawet (niewielkie ale zawsze) ryzyko że bateria się zapali.
Bez obaw z serwisem, ten Applowski ponoć bez szemrania wymienia wadliwe egzemplarze chociaż na szczęście nie musiałem jeszcze tego sprawdzać . I nie trać wiary w sprzęt z jabłuszkiem. Miałaś pecha bo to raczej niezawodne urządzenia. Moja 4 służy mi już 2 lata, bez jakiejś szczególnej opieki nad nią (kiedyś nawet zaliczyła kilkudziesięciometrowy lot i nic) i nawet bateria nie pada.

Niestety nie było szans, żeby go włączyć. T-Mobile wysłał mnie do autoryzowanego sklepu Apple do którego weszłam, powiedziałam jaki mam problem i po 20 minutach wyszłam z nowym telefonem Także serwis mocno na plus. W sklepie pracuje około 20 osób, które uwijają się obsługując klientów - od problemów technicznych zaczynając na osobistym treningu obsługi sprzętu kończąc. Byłam naprawdę miło zaskoczona. Jedyne co, to sprawdzili środek telefonu czy nie został przeze mnie zalany (wtedy byłaby to moja wina i musiałabym płacić za wymianę telefonu na nowy) i bez gadania dostałam nowy.

I dodam, że telefon jest fabrycznie nowy, nie refurb

[lubieherbate]

No to gratuluję takiego finału sprawy Czyli jednak ten serwis Apple nie jest taki zły, jak go opisują...

[Nikaaa]

Mieszkam w UK, więc może to też zmienia podejście do klienta, chociaż Apple to Apple, polityka firmy wszędzie niby taka sama Ja jestem pod ogromnym wrażeniem. Dostałam nowy telefon za darmo, bo wciąż był na gwarancji jednak wymiana po okresie gwarancji kosztuje 115 funtów co przy cenie rynkowej 350-400 funtów dalej wygląda całkiem przyzwoicie. Reasumując temat, była to usterka nie do naprawienia

[lubieherbate]

Mieszkam w UK

A, no to wszystko jasne. W PL byłoby trzeba czekać 3 tygodnie na refurba, o ile w ogóle rozpatrzyliby reklamację pozytywnie Niestety, tu jest trzeci świat dla Apple i wielu innych koncernów, o czym można poczytać w innych wątkach.