Witajcie
Na wstępie sorry za tytuł, ale nie wiem jak to nazwać

.
Kupiłem z Niemczech elektronikę i żeby nie bawić się w przlew międzynarodowy który idzie chyba 6 dni, postanowiłem zapłacić za towar paypalem. Założyłem więc konto, podpiąłem kartę z Getin banku i:
1. kliknąłem wyślij pieniądze na górnej belce
2. po otwarciu wyświetliło się okienko na stronie. W polu 'na rzecz' wpisałem e-mail który był podany w mailu od sklepu z niemczech
3. Kwota: 176,80 EUR
4. Kupujesz: Towary
5. Kliknąłem wyślij pieniądze i pojawiła się strona z danymi, wiadomością do sprzedającego. Niby wszystko ok, ale wyświetliła się informacja w żółtej budce:
"Niestety, nie można zrealizować tej płatności, ponieważ Twoja karta kredytowa została odrzucona przez jej wystawcę. Aby zrealizować płatność, skorzystaj z innej karty kredytowej lub dodaj środki do konta PayPal ze swojego rachunku bankowego (zajmuje to 2–3 dni)."
Generalnie bym się nie martwił, ale skoro pojawia się błąd, a kasa mi z konta w Getinbanku zniknęła (te 4 ileś za autoryzacje + 766zł z groszami za "autoryzacja - 'nazwa z maila' ".
Skoro kasa mi z konta zniknęła, a na paypalu wywala mi błąd, to:
- dostanę zwrot tej sumy na konto?
- kasa dotarła do gościa z niemczech (jeśli tak, to czemu jest wtedy pokazywany błąd)?
- kasa przelała sie na moje konto PayPal?
Proszę o pomoc osoby które korzystają z tego środka płatności. Wątpię raczej żeby Elon Musk (założyciel paypala i nie tylko) robił jakieś przekręty, więc zbytnio się nie martwię. Tylko chciałbym się dowiedzieć gdzie są moje pieniądze, skoro nie ma ich na moim koncie, a na paypalu pojawia się błąd. W historii transakcji PayPal też nic nie ma, więc to trochę dziwne.
Powie mi ktoś co się właściwie stało?

Pozdrawiam