MacBook Air (2012) - po zalaniu. Do uratowania?
#1
Napisano 24 stycznia 2013 - 21:11
#2
Napisano 25 stycznia 2013 - 00:14
#3
Napisano 25 stycznia 2013 - 00:23
#4
Napisano 25 stycznia 2013 - 11:21
#5
Napisano 25 stycznia 2013 - 13:31
#6
Napisano 25 stycznia 2013 - 13:41
Znajoma zabrała ode mnie laptopa i powiedziała, że będzie próbować oddać go na... gwarancji.
Ale do tego długa droga, bo laptop był kupowany w USA i dopiero jak tam będzie to go zareklamuje.
Zalanie laptopa unieważnia gwarancję, chyba że miała jakieś specjalne ubezpieczenie od tego typu zdarzeń. Im dłużej będzie zwlekać tym więcej wyda na naprawę lub w skrajnym wypadku podda go procesowi recyclingu... Ale to nie moje pieniądze, decyzja należy do właściciela.
#7
Napisano 25 stycznia 2013 - 17:21
#8
Napisano 25 stycznia 2013 - 17:32
Znajoma zabrała ode mnie laptopa i powiedziała, że będzie próbować oddać go na... gwarancji.
Ale do tego długa droga, bo laptop był kupowany w USA i dopiero jak tam będzie to go zareklamuje.
Strasznie naiwna jest ta Twoja znajoma, jeśli wierzy, że zalania herbatą obejmuje gwarancja....
#9
Napisano 26 sierpnia 2013 - 11:56
#10
Napisano 26 sierpnia 2013 - 14:58
Odświeżając temat po przeszło pół roku - znajoma dostała w ramach gwarancji nowy komputer.
W PL by dostała nowy ale rachunek do zapłacenia za usługę wymiany płyty
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych