Witam! Mam duży problem. Dziś chciałem pograć w coda , ustawiłem sobie po 2000 obr na kazdy wentylator na smc na mac os x. I przez boot camp wszedłem na windowsa. Zanim zalogowało sie do windwosa poszedłem coś porobić zeszło mi jakieś 10min. Przychodzę a tu komputer wyłączony. Zdziwiłem się. No nic może się tylko coś odłączyło. Przyciskam guzik power a tu nic. Odczekałem jakieś 10 min. Wziąłem go odłączyłem od wszystkiego, wziąłem kabel od ps3 i pod innym gniazdkiem bez myszki klawiatury próbuje go uruchomić i nic. Nie slychać wiatraków, nie uruchamia się dioda. Jedyne co to przy przyciśnięciu guzika power przez 2 sekundy piszczy gdzieś koło wentylatorów i tyle. Próbowałem zmieniać ram i nic. Jest to iMac 2006 early , 2gb ram , procek intela core duo 2,0 ghz , grafika x1600.
/edit dodam ze od jakiegos czasu przed awaria sluchajac muzyki na itunsie potrafila przez 3 sekundy muzyka nie grac, komputer normalnie dzialal, nie wiem czy coś wspólnego ma z sprawą. Dodam ze teraz jeszcze wziąłem i przytrzymałem z 10 sekund power puściłem, i znowu przycisnąłem i wentylator wystartował na jakieś 2 sekundy, i tyle i teraz jak tak robie próby powtórzenia że trzymam ponad 10 sekund puszcze i znowu przyciskam power, zakręcą sie wiatraki przez około 2 sekundy, tak zero reakcji dioda sie nie zaświeci.
iMac nie chce sie uruchomic wentylatory nie startuja.
Rozpoczęty przez
bartycho2038
, 05 sty 2013 16:59
6 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 05 stycznia 2013 - 16:59
#2
Napisano 05 stycznia 2013 - 23:27
Czy może być winny zasilacz?
#3
Napisano 05 stycznia 2013 - 23:35
Kiepsko z odzewem na forum, ale trudno się dziwić, bo ciężko powiedzieć co to może być... Jak najbardziej zasilacz może być walnięty, ale to tylko jedna z opcji. Pozostaje chyba tylko diagnoza w dobrym serwisie.
#4
Napisano 06 stycznia 2013 - 00:07
Dzięki za odpowiedź.
Czytałem gdzieś że pewien Pan miał coś podobnego jak u mnie tyle że w macbooku. Pomogła zmiana dysku bo był wadliwy. Tak się składa że mam jakiś dobry dysk 80gb. Jest sens próbować czy jest możliwość żeby przez padniety dysk nie chciał się uruchomić?
/edit piszczy właśnie tak jak gdyby z okolic dysku. Dodam że to nie jest jakieś głośne lecz bardzo ciche dopiero jak przyłoże ucho do obudowy jest słychać
#5
Napisano 06 stycznia 2013 - 00:18
W pierwszej kolejności zasilacz i grafika do sprawdzenia.
#6
Napisano 06 stycznia 2013 - 00:22
No widzę jednak że chyba czeka mnie najgorszy scenariusz czyli serwis... Mam jeszcze takie pytanie, czy jeśli to zasilacz, to czy opłaca się go naprawiać, dodam jeszcze ze mam uszkodzona matryce
#7
Napisano 06 stycznia 2013 - 15:25
Witam jestem bardzo szczęśliwy udało mi się go naprawić.
A więc pokrótce powiem co zrobiłem może pomogę komuś kiedyś. Rozkręciłem maca, chciałem wyjąć matryce, ale nie miałem takiego śrubokręta żeby ją wykręcić. Zdenerwowany, patrząc chwile w niego zobaczyłem taką bateryjkę jak w pc przy CMOS. Wyjąłem ją i założyłem, myśle sobie i tak to g*wno da. Podłączam a tu HAPPY działa wszystko. Temat chyba do zamknięcia.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych