Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

iMac - komunikat "no bootable device -- insert boot disk and press any key"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1 BigMadOwl

BigMadOwl
  • 12 postów

Napisano 24 grudnia 2012 - 08:15

Witam. Na czystym dysku odzyskiwałem system z TimeMachine. Po tej operacji BootCampem zainstalowałem Win7 - wszystko przebiegło bez problemów. Po kolejnym odpaleniu Liona, z części partycji głównej utworzyłem drugą - potrzebuję dwie partycje + bootcamp. I tu znowu wszystko przebiegło bez kłopotów, ale po restarcie wyskoczył ww. komunikat.. Jak przywrócić możliwość uruchomienia systemu, bez formatu i ponownego odzyskiwania z TM? Acha, z tą partycją zrobiłem tak, gdyż z niewiadomego dla mnie powodu, gdy mam dysk od razu podzielony na dwie, BootCamp nie chce postawić Windows - mimo, że jedna partycja zajęta w połowie, a druga cała pusta 450gb Nawiązując do podobnych wątków na Forum dodam, że przy próbie uruchomienia z wciśniętym "Option" mam do wyboru wyłącznie dyski z MacOSX oraz MacOS Recovery (ten tryb, który uruchamia się przez Opt+R) - Windows nie widzi... Po udanej - jak mi się wydawało - instalacji Win7, zainstalowałem tam oczywiście wszystkie sterowniko BootCampa - robię to nie pierwszy raz i w życiu takich problemów nie miałem.. Jak Lion się podniesie - w ogóle nie ma do wyboru innego dysku startowego jak MacOS... Próba odpalenia Asystenta BootCamp kończy się tak samo - komunikatem, że nie można zainstalować, bo musi być tylko jedna partycja. Eh... Przepraszam za spam, zwłaszcza, że już kilka podobnych wątkówjest, ale jestem bezsilny....

#2 ftpd

ftpd

    Nie.


  • 24 369 postów
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Napisano 24 grudnia 2012 - 19:52

Jeśli chcesz bootcamp assistantem, to się nie da. Masz napisane jasno - musi być tylko jedna partycja. Podczas instalacji Windowsa był on sobie na, powiedzmy, partycja1 (na partycja0 był OSX), a jak tę partycja0 rozbiłeś na dwie, windowsowa się zmieniła na partycja2, więc bootloader zgłupiał. Nie sądzę, żeby dało mu się teraz wytłumaczyć, że zmieniła się tablica partycji. Przeinstaluj ten windows najlepiej. Btw. przenoszę do działu o windowsie, bo to o nim tak naprawdę jest ten wątek.

#3 BigMadOwl

BigMadOwl
  • 12 postów

Napisano 24 grudnia 2012 - 21:27

Dziękuję za odpowiedź. No właśnie nie do końca rozumiem co się dzieje - prawdopodobnie jest tak jak mówisz - głupieje przy rozbiciu na partycje. ALE - ja już tak robiłem, tylko nie pod ML.. Wcześniej mi działało elegancko - dwie partycje makowe + Bootcamp. Fakt - nie bawiłem się BC prawie dwa lata, bo wszystko działało, ale teraz byłem zmuszony - po odebraniu Maka z serwisu z okazji programu wymiany dysków. Jedna partycja + bc = działa. Dwie partycje + bc = nie działa (a działało). W sumie problem już rozwiązałem, pozbywając się jednak tej dodatkowej partycji (po 6 z rzędu próbie pokonania BootCampa), ale to nie jest rozwiązanie dla mnie... Ja po prostu nienawidzę nie wiedzieć dlaczego coś się dzieje/nie dzieje. A już zwłaszcza jak do tej pory działało...

#4 ftpd

ftpd

    Nie.


  • 24 369 postów
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Napisano 25 grudnia 2012 - 00:51

Musisz zrobić bootcampa _po_ przygotowaniu partycji, żeby windows nie zgłupiał. Wcześniej pewnie tak było i dlatego działało.

#5 BigMadOwl

BigMadOwl
  • 12 postów

Napisano 25 grudnia 2012 - 10:46

A widzisz... I tu dochodzimy do sedna sprawy! Chodzi o to, że właśnie tak się nie da! Przygotowuję sobie partycje i dopiero potem odpalam BC - no i pojawia się komunikat o tym, że nie da się windy postawić, bo wymagana jest tylko JEDNA partycja.... I tak w kółko....

#6 ftpd

ftpd

    Nie.


  • 24 369 postów
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Napisano 25 grudnia 2012 - 17:26

Nikt Ci nie każe używać Bootcamp Assistant. Możesz przygotować partycje, włożyć płytkę z Windowsem i zainstalować.

#7 BigMadOwl

BigMadOwl
  • 12 postów

Napisano 25 grudnia 2012 - 20:17

Ano właśnie - nigdy w ten sposób nie robiłem i w sumie to nie wiem, czy nie jestem "za cienki".. Ja używam głównie Maka, a Windows potrzebny mi do archiwum Outlooka i kilku starych rzeczy, których nie ma pod MacOS. Więc zawsze zadowalałem się BC, który robił dokładnie tak jak potrzbuję. Teraz pierwszy raz spotkałem się z takim problemem - może to wina ML? Ostatnią konfigurację robiłem jeszcze za czasów SL i nie było żadnego kłopotu z partycjami... Przez chwilę właśnie myślałem, czy nie odpalić zwykłej instalacji Win, po stworzeniu partycji, ale jak mówię - jestem chyba za słaby w te klocki i nie wiem, czy by mi cały boot sektor dysku nie poleciał. Niedawno straciłem 13 lat pracy z aparatem foto właśnie przez jakieś zamieszanie w tablicy partycji i teraz dmucham na zimne (zdjęcia odzyskałem, ale nie będę tu offtopował, choć to też ciekawy w sumie temat).

#8 ftpd

ftpd

    Nie.


  • 24 369 postów
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Napisano 25 grudnia 2012 - 20:31

Nic Ci nie poleci. Instsalujesz w ten sam sposób, po prostu nie odpalasz bootcamp assistanta (który służy tylko do tego, żeby zrobić partycję za mniej rozgarniętych userów i/lub ściągnąć drivery), tylko od razu bootujesz z płyty.

#9 BigMadOwl

BigMadOwl
  • 12 postów

Napisano 26 grudnia 2012 - 00:23

No to już wiem coś, o czym nie wiedziałem wcześniej - dziękuję bardzo za pomoc - rozwiałeś moje obawy i faktycznie na przyszłość nie będę się bawił BC, tylko zrobię sobie partycje, zainstaluję MacOS, a potem normalnie ruszę z instalatora :) W kwestii bałaganu z partycjami i straconych danych też napiszę, ale poszukam odpowiedniego wątku. Pozdrawiam i jeśli o mnie chodzi - temat można zamknąć.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych