Młodyś, naiwnyś. Nie zastanawiało Cię nigdy dla czego część narkotyków nie jest zakazana, i to nawet bardziej szkodliwa od wielu zakazanych?
Zastanawiało i to często - czasem nachodzą człowieka myśli jak to zbawić świat***

.
Ale dochodziłem czasem do tak dziwnych wniosków, że albo bym został uznany za wariata albo zainteresowałyby sie mną pewne służby

.
I słusznie, na eksperymenty masz jeszcze czas.
Czy ja wiem czy eksperyment?
Nie oczekuję po tym żadnych wniosków jak to bywa w eksperymentach - powiedziałby jedynie, że to pewna zmiana
pod wpływem wniosków

.
Kiedyś widziałem na allegro taki zestawik do samodzielnego robienia absyntu. Tego prawdziwego bo ten na Słowacji to ponoć nie to samo co pijał Salvador Dali. (Bo ma za mało jakiś związków halucynogennych czy coś) Ale nie znam się za bardzo na produkcjach tego typu a poza tym nie znalazłem już więcej tej aukcji 
To trzeba przyznać, że dużo wiesz o tym co zażywasz - jakieś tam związki halucynogenne

.
Z taką wiedzą dojrzałość stoi otworem.
To się nazywa po prostu zestaw do destylacji + odpowiednia mieszanka ziół: piołun i cała mniej ważna reszta

.
A ty się tak Simborek nie spinaj bo ci żyłka pęknie;)
A taki ładny leszcz był...
---
***nie, nie będę dyktatorem xD