[SavvaS]

Witajcie.Otoz posiadam od 2,5 roku dysk zewnetrzny WD My book 1T. Do wczoraj bylo wszystko ok.Wrocilismy z wakacji i pojechalem do znajomego ktory posiada PC zgrac material video i foto na WD.Partycje mialem jedna Mac OS extended (kronikowany).Probowalismy podlaczyc u niego i zgrac uzywajac programu paragon.NIe udalo sie.Dysk widzial ale plikow juz nie.Uzylismy innego dysku z partycja windowsa i przynioslem go do domu-podlaczylem do Imaca -zgralem na hd.Podlaczylem z powrotem swoj WD przez firewire 800 jak przedtem.Talerze zaczely sie w dyku krecic - dioda sie pali- wszytsko dziala tylko ze Imac wyrzuca komunikat,ze dysk nie jest obslugiwany.Po wyjeciu zasilania z dysku (restart) pojawia sie ikonka WD sterownika na pulpicie-(probowalem ja zainstalowac ale instalowanie trwalo w nieskonczosc).Wlaczylem wiec disk utilittes i dysk widzi ale nie moge w zaden sposob zamontowac.Wiecie gdzie lezy problem?To chyba nie jest awaria samego dysku?Cos z partycjami?Jakies sugestie?Co zrobic? Dodam jeszcze,ze probowalem zamontowac manualnie w disk utillities i dostalem komunikat:"Zamontowanie nie powiodlo sie nie mozna byl zamontowac dysku" Dane dysku: Nazwa : my book Rodzaj : Podziel Identyfikator dysku : disk2s2 Punkt montowania : Niezamontowany System plików : Mac OS Extended (kronikowany) Magistrala połączenia : FireWire Drzewo urządzeń : IODeviceTree:/PCI0@0/RP03@1C,2/FWBR@0/FRWR@0/node@14ee12af6b296b/sbp-2@c000 Zapisywalny : Tak Unikatowy identyfikator uniwersalny : D6B5C6F4-7B90-3DF0-B2D2-241170E9369C Pojemność : 999,16 GB (999 157 620 736 bajtów) Właściciele uwzględniani : Nie Można wyłączyć uwzgl. właścicieli : Tak Może być formatowany : Tak Uruchamialny : Tak Obsługuje kronikowanie : Tak Kronikowany : Nie Numer dysku : 2 Numer partycji : 2 [ATTACH=CONFIG]12377[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12378[/ATTACH]

[rusinu]

A guzik "napraw dysk" do czego służy, jak myślisz? Też próbowałem kiedyś paragona pod OSX aby na NTFS nagrywać. I nie działał.

[SavvaS]

Probowalem w ten sposob- nie daje rady.

[SavvaS]

jakies pomysly macie co zrobic?