Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

iPad nie chce wyjść z trybu awaryjnego


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1 nitr0

nitr0
  • 850 postów
  • SkądGryfino, Poland

Napisano 13 października 2012 - 10:10

Potrzebuję waszej pomocy, bo pierwszy raz nie mogę sobię z takim problemem poradzić.. Dwa dni temu podłączyłem iPada do oryginalnej ładowarki+przejściówka z angielskiej na polską wtyczkę. Normalnie ładował się jak zawsze (ładowany był od zera). Przy 12% naładowania nagle zresetował się, pojawiło się jabłuszko, znowu się zresetował i tak w kółko. Odłączyłem go od ładowarki - cały czas to samo. Udało mi się go wyłączyć żeby przestał się resetować. Ale od tego momentu już się nie chciał włączyć. Podłączyłem do iTunes - nic. Wprowadziłem go na ślepo w tryb awaryjny (nie było żadnego "connect to itunes" ani ciemnego podświetlonego ekranu) i iTunes go wykrył. Potem zaczęła się zabawa z próbą odtworzenia go. Z milion razy w momencie "sprawdzania odtworzenia iPada w Apple" pojawiał się błąd 1600, i coś tam "this device isn't eligible for the requested build". Wyczyściłem cache dns i dało radę. Odtwarzał się normalnie - ekran się włączył, pojawiło się jabłuszko, pasek z progressem, wszystko fajnie. Doszło do końca, iPad się zresetował ale obudził się znowu w trybie awaryjnym (tym razem było "connect to itunes". No to pare razy zrobiłem jeszcze restore, ale niestety nic to nie zmieniło. Starałem się wyjść z tego trybu ręcznie jakoś, resetując go, przytrzymując przyciski trochę losowo i potem historia zatoczyła małe koło - znowu nie reaguje na włączanie ani nic a komputer odczytuje go jako iPada w trybie awaryjnym. Robienie restore nadal powoduje zapalenie się ekranu i pojawienie jabłuszka, paska progressu, ale po skończeniu kiedy iPad powinien się zresetować - nie uruchamia się ponownie tylko w iTunes pojawia się znowu informacja że wykryto iPada w trybie awaryjnym. I tak za każdym restore. Teraz jestem w kropce bo żadnego postępu dalej nie ma i tylko co jakiś czas robię restore z bezsilności, łudząc się, że tym razem się uda... Ktoś miał coś podobnego? Czy można wykluczyć jeszcze wadę sprzętową? Sądzę, że musiał być jakiś skok napięcia i coś się w nim dupnęło, bo ładowarka od tego momentu nie działa z niczym. Jeżeli to sprzętowy problem to ile takie coś może kosztować?

#2 OleYek

OleYek

  • 17 478 postów
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Napisano 13 października 2012 - 12:02

Jeżeli widzisz, że ładwarka też klękła i jest martwa, to myślisz, że restore coś pomoże ? Czy tak trudno pomyśleć, restore dotyczy oprogramowania, nie ma szans żeby restore naprawiło fizyczne uszkodzenie, ale widać wiara w moc restore pokutuje u wszystkich. Co do kosztów to raczej serwis będzie wiedział. Przenoszę do właściwego działu, może ktoś więcej się wypowie.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych