[12jahon]

Witajcie! Mojemu Macbookowi zdarza się przegrzewać, i pewnie jest to po części związane ze słynną pastą termoprzewodzącą, ale nie o to tutaj chodzi. Mianowicie nie skończyła mi się jeszcze roczna gwarancja i chciałem spytać, czy wymiana tej pasty zalicza się w ramy darmowej gwarancji czy muszę za coś takiego zapłacić? Czy muszę mieć jakieś podstawy/argumenty/dowody, żeby serwisanci wymienili mi ją w ramach gwarancji Apple? Pozdrawiam Jan Furmann

[virgin71]

Witajcie!
Mojemu Macbookowi zdarza się przegrzewać, i pewnie jest to po części związane ze słynną pastą termoprzewodzącą, ale nie o to tutaj chodzi. Mianowicie nie skończyła mi się jeszcze roczna gwarancja i chciałem spytać, czy wymiana tej pasty zalicza się w ramy darmowej gwarancji czy muszę za coś takiego zapłacić? Czy muszę mieć jakieś podstawy/argumenty/dowody, żeby serwisanci wymienili mi ją w ramach gwarancji Apple?

Pozdrawiam
Jan Furmann

Kolego, zejdź na ziemię. Jeśli się grzeje w normie to nie ma żadnych podstaw do naprawy. Słynna pasta występowała w jednej linii z 2010 roku. Reszta to efekt placebo lub świeżej pasty.
Serwis nic z nim nie zrobi.

[michallus]

W autoryzowanym bez szans na zmianę, usłyszysz że nie ma takiej potrzeby. Proponuje zrobić to zaraz po zakończeniu gwarancji.