[zaqwsx]

Już od jakiegoś czasu miałam problem z otwieraniem niektórych plików PDF, ale w ostatnich dniach wybitnie dało mi się to we znaki, ponieważ nie mogę otworzyć praktycznie żadnego PDF'a ze stron uczelni. Albo wyświetla się komunikat na szarym tle: "Nie można wczytać dokumentu PDF", albo wygląda to tak, jak w załączniku. Używam Google Chrome i sprawdziłam wszystkie wtyczki - wszystkie są włączone. Próbowałam reinstalować przeglądarki i Adobe Reader oraz Adobe Flash Player, zgodnie z pomocą Chrome, ale bez rezultatu. W Safari, kiedy otwiera się PDF'a, pojawia się ciemne tło, ale można zapisać plik i odczytać go już z dysku w Podglądzie. Mozilla Firefox w ogóle nie reaguje - pojawia się tylko białe tło. Przypuszczam, że mogło się to sypnąć z powodu użycia Mackeepera dość dawno temu. Innej przyczyny nie widzę, ponieważ nie usuwałam ręcznie żadnych pakietów Adobe ani nie grzebałam w ustawieniach przeglądarki. Proszę o pomoc, bo to bardzo uciążliwy problem

[ftpd]

Yyy... ale na screnie jest przecież 403, jak byk. I to z wyjaśnieniem, co to znaczy.

[reveler]

Skoro możesz zapisać na dysk i z dysku się otwiera, to konfiguracja Twojego komputera jest ok. Zastanawiam się, czy problemem nie są "nieakceptowalne" znaki w adresie, których nie może przetrawić wtyczkę albo AR. Jeśli masz taką możliwość, zapisz ten dokument i wyślij go na jakiś inny serwer żeby sprawdzić, czy stamtąd się otworzy, ewentualnie zmień nazwę na jakąś krótką, np. Test.pdf i wtedy wyślij. Daj znać.

Rev

---------- Wpis dodano o 22:23 ---------- Poprzedni wpis dodano o 22:21 ----------

Yyy... ale na screnie jest przecież 403, jak byk. I to z wyjaśnieniem, co to znaczy.

Hmm, ale z tekstu wynika, że w Safari da się zapisać na dysk... To wprowadzamnieco w błąd, ale poczekajmy na szczegóły od Autorki posta.

[ftpd]

No ja też stawiam na podmienianie 'czegoś' w urlu, co tworzy ścieżkę po stronie serwera niewłaściwą i zwrotkę 403.

[zaqwsx]

Niestety, numer błędu naprawdę nic mi nie mówi, nie znam się za bardzo na tym Wyjaśnienie też nie jest za bardzo pomocne, bo jaki problem może być z serwerem, skoro np. na komputerach na uczelni mogłam bez problemu wszystkie otwierać? Jeszcze raz zainstalowałam samego tylko Adobe Readera, i tak jakby już więcej PDF'ów z różnych witryn się otwiera. Ten z innego serwera również. Tylko z tymi ze stron uczelni są problemy. Może problem tkwi gdzieś w samym fakcie, że to Mac? Albo rzeczywiście w jakiś sposób uczelnia blokuje dostęp do plików? Znalazłam sposób, jak to obejść - klikam prawym przyciskiem na linku do pliku i wybieram polecenie "Zapisz link jako..." i wtedy plik PDF (a nie link, o dziwo!) ściąga się na dysk. Denerwujące jest to, że nie można go po prostu mieć tylko do wglądu w witrynie. Z ciekawości sprawdziłam to dziś na innym Macu - i sprawa wygląda bardzo podobnie. Sprawdzę też, jak to wygląda na domowym Windowsie i dam znać.

[reveler]

Staraj się sprawdzać na tych samych dokumentach, tak żeby mieć realne porównanie. Oczywiście mogę się mylić, ale wydaje mi się dziwne, żeby to było w jakiś sposób zależne od komputera (systemu operacyjnego). Generalnie może to jeszcze zależeć od konfiguracji przeglądarki (ale raczej nie wtyczki), to znaczy: na Windows w IExplorer pliki PDF otwierają się w przeglądarce, a na Mac'u w Safari ten sam plik jest z definicji zapisywany na dysk. Czy możesz podać pełny link do takiego "problematycznego" pliku? Taki dostępny ze świata. Rev