Jeszcze nie tak dawno temu pisałem o PowerBooku G4 12", jako o bardzo dobrym towarzyszu codziennych podstawowych zadań komputerowych, a już przedstawiam kolejny test - następca iBooka i PowerBooka 12" - MacBook White 13".
MacBooki zostały wprowadzone w 2006 roku jako następstwo najmniejszych laptopów Apple. Do tej pory użytkownicy mieli do dyspozycji iBooki G4 12" i 14" oraz wspomnianego wcześniej aluminiowego PowerBooka G4 12". Czy kolejna zmiana laptopa wyszła wtedy Apple na dobre? Poniższy test przybliży za i przeciw.
SPECYFIKACJA:
Procesor: Intel Core Duo 1,83 GHz
Pamięć RAM: 512 MB DDR2 (w moim modelu 2 GB)
Dysk: 80 GB 5400 obr./min
Napęd: SuperDrive -R, -RW, +R, +RW.
Grafika: Intel GMA950 64 MB RAM
Matryca: 13.3" LCD, WXGA, 1280x800 błyszcząca
Porty: MagSafe, 2xUSB, Audio-In, Audio-Out, , Mini DVI, Gigabit Ethernet, Firewire 400
Bateria: 5200 mAh
Co do pozostałych modeli, bo było ich kilka, polecam zapoznanie się z tabelą Wikipedii.
Wizualnie laptop jest bardzo czysty - biała plastikowa obudowa, smukły kształt i brak dodatkowych wypustek, kształtów i innych optycznych rozmaitości sprawiają, że prezentuje się on naprawdę dobrze. Klapa z matrycą zamykana jest magnetycznie, co jest ułatwieniem dla użytkownika. Niestety ma to też swoją wadę - topcase pęka w miejscach, gdzie znajdują się dwa odbojniki klapy. Jest to wada konstrukcyjna, którą Apple objęło specjalnym programem darmowej wymiany pękniętego topcase'u.
Dodatkowo dodam, że Apple wprowadził również czarną wersję tego laptopa, która z założenia miała najwyższe parametry z modeli wypuszczanych w danym czasie.
Komputer został wyposażony w złączę MagSafe - magnetyczną wtyczkę, którą z łatwością wyjmuje się i wkłada do gniazda zasilania. Jest to zabezpieczenie, w razie zahaczenia o kabel - konstruktorzy zdecydowanie zadbali o to, by laptop nie został w ten sposób zrzucony z biurka.
Do dyspozycji mamy jeszcze Ethernet, 2 porty USB 2.0, Mini DVI do podłączenia zewnętrznego monitora, Audio In i Out oraz Kensington Lock. Nie można zapomnieć o porcie FireWire 400 - często używanym przez muzyków do podłączania np. zewnętrznej karty muzycznej.
Dodatkowo napęd slotowy Combo lub Superdrive oraz z nowości kamera iSight - wbudowana w górną część klapy matrycy.
Głośniki umiejscowione podobnie jak w PowerBooku - z tyłu, po otwarciu klapy z głośników dźwięk wydobywa się przez dwa otwory i odbija się od klapy matrycy w kierunku użytkownika. Głośniki w tym modelu niestety są zauważalnie słabsze niż chociażby w PowerBooku (tu mieliśmy do czynienia z legendarnym Texas Instruments).
Matryca jest dość burzliwym tematem. Zastosowano błyszczącą matrycę LCD WXGA o rozdzielczości 1280x800. Podczas pracy na zewnątrz, w słońcu trzeba mocniej podświetlać matrycę, by zobaczyć zawartość pulpitu. Niestety to przekłada się na krótszą żywotność baterii. Światło mocno się odbija w tej "szybie". Gdy pracujemy w mniej oświetlonym miejscu, czy po prostu w pomieszczeniu nie jest już tak źle. Jedynie graficy mogliby się wypowiedzieć na temat samej matrycy, która w ih przypadku ma szczególne znaczenie. Mi jako muzykowi nie przeszkadza błyszcząca matryca, aczkolwiek zdecydowanie bardzie preferuję matową. Zaletą jest na pewno to, że nowa błyszcząca matryca jest dużo jaśniejsza od poprzednich matowych zastosowanych m.in. w PowerBookach.
Niebywałą zaletą jest klawiatura z trackpadem. Klawiatura według nowego projektu jest bardzo wygodna. Oczywiście pełnowymiarowa. Jest z lekka "zanurzona" w topcase'ie. Tracpad jest większy niż u poprzedników. Duże pole gestów oraz duży guzik sprawiają, że niekiedy nawet nie chce się podłączać myszki - praca jest niesamowicie wygodna.
Zestaw portów MacBooka to absolutna podstawa, która jest potrzebna do codziennej pracy. Jak zwykle moim zdaniem brakuje jedynie dodatkowego portu USB oraz złącza FireWire 800, aczkolwiek pamiętajmy też o przeznaczeniu laptopa. Jest on na tyle mocny, że można na nim spokojnie odpalać loopy na scenie, komponować i tworzyć sesje w Logicu 9, chociaż do profesjonalnej pracy bardziej polecam MacBooka Pro, o którym niebawem napiszę. MagSafe - podpinamy się ze stałym źródłem zasilania, Ethernet i mamy już szybki dostęp do internetu/sieci. 2 porty USB - podepnijmy klawiaturę i mysz Apple. Drugi port USB - podłączam klawiaturę sterującą. Mini DVI pozwala mi podpiąć Apple Cinema Display - będę widział całą sesję z Logica na dużym ekranie. Do FireWire 400 podpinam interfejs M-Audio 410. Do tego jeszcze słuchawki z mikrofonem do portów audio, włączam Logic Pro 9 i mam w zasadzie komplet potrzebny do nagrywania i komponowania. A wszystko na tym małym i wydajnym laptopie - super!
Fajnym dodatkiem jest sensor podczerwieni - do MacBooka dołączony jest pilot Apple Remote pozwalający na obsługę Front Row - aplikacji-centrum multimedialnego. Pilot może także służyć do przeżucania slajdów w PowerPoint czy Keynote.
Bateria to kolejna z zalet MacBooka. Przy podanej przeze mnie konfiguracji pozwala na ok. 4-5 godzin pracy przy niskim obciążeniu. Z doświadczenia mogę od razu powiedzieć, że w późniejszych modelach czas ten był nawet dłuższy.
Oprogramowanie to kolejny ważny aspekt. Na tym konkretnym modelu możemy zainstalować maksymalnie MAC OS X SNOW LEOPARD (osobiście używam wszędzie i jestem bardzo zadowolony). Dobry system, który chodzi płynnie, pracuje się na nim bardzo wygodnie. Dodatkowo polecam iLife 2011, MS Office For Mac 2011, iWork 09, oczywiście Logic Pro 9 i wiele innych - tutaj można naprawdę dużo.
No i na koniec cena. Jak zwykle opisuję model, który już dawno nie jest w sprzedaży, ale możemy ciągle zdobyć używane sztuki w bardzo dobrym stanie. Cena takiego laptopa, jeżeli zakładamy naprawdę dobry stan, to ok. 1000 zł i w górę, bo mocniejsze i nowsze konfiguracje oczywiście więcej kosztują.
Jest to moim zdaniem bardzo przyjemny komputer, na tyle wydajny, że w zupełności wystarczy do codziennej pracy. Jest z jednej strony na tyle mały, że można go zawsze brać ze sobą, a z drugiej ma na tyle dobry ekran, że można na nim pracować jak na poważniejszym sprzęcie.
Gorąco polecam, jeśli szukacie dla siebie notebooka Mac, z procesorem Intel i w niskiej cenie to celujcie w MacBooki - czarny lub biały, co kto lubi! Jest dużo konfiguracji (późniejsze nawet z grafiką GF 9400 256 MB, a w Unibody nawet GF 320M 256 MB!)
Tomek Machański
MacBook White / Black 13" (2006)
Rozpoczęty przez
MachTom
, 14 wrz 2012 21:01
2 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 14 września 2012 - 21:01
#2
Napisano 14 września 2012 - 21:34
Jedna z niepodważalnych zalet tego modelu, to bezawaryjność. To prawdziwy koń pociągowy, w dodatku łatwy i tani w naprawie. Jest dużo części, nie kosztują wiele i dają się łatwo wymieniać. Jedynie pękająca obudowa... ale do tej pory działa program wymiany Apple, więc można, o ile dobrze pamiętam, czterokrotnie wymieniać top case za free.
#3
Napisano 14 września 2012 - 21:38
Dokładnie tak, ja w sumie już miałem pięć różnych sztuk z modelu nie Unibody i nigdy nie było problemów
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych