[qtylovsky]

Trochę zmartwię autora. Cortland by wymienił, jakbyś u nich kupił. W USA wymienią, jak u nich kupiłeś. Drogą serwisową, niestety jesteś w czarnej kropce;)

Nie rozumiem. Co to za różnica gdzie kupił? Cortland to autoryzowany serwis i co ich może obchodzić gdzie został kupiony?

[damik4]

Mnie też padł rMBP 2 tyg temu, po prostu rano się już nie włączył. Oddałem do Cortlandu w Katowicach, naprawili bez problemu - podobno padła płyta główną i ją wymienili - w co nie wierze Cały proces trwał 8 dni.

[t.sikora]

przy okazji: jest jakiś program i/lub usługa online weryfikująca matrycę pod względem martwych pixeli? pozdro

[stroner30]

A na allegro wystawiasz jako nówkę :] Potem się dziwić, że zaufanie spada.

[virgin71]

Nie rozumiem. Co to za różnica gdzie kupił? Cortland to autoryzowany serwis i co ich może obchodzić gdzie został kupiony?

Proste. Jakby kupił w Cortlandzie, to by mu od ręki wymienili komputer, a ten przyjęli na serwis. Po naprawieniu poszedłby na wystawę. Taka różnica. Każdy rozsądny reseller tak zrobi.

A tak, wezmą i naprawią jako serwis.

[iron.gery]

@stoner30

Czy widzisz aukcje ?
Swego czasu miałem 7 egzemplarzy w domu, nie myśl że ten który sprzedawałem to był mój prywatny.

---------- Wpis dodano o 20:40 ---------- Poprzedni wpis dodano o 19:38 ----------

Mam pytanie, czy oddając do serwisu na wymianę matrycy wyczyścić dysk. Nie mam tam poufnych informacji (takie już przegrałem), tylko kilka gier i filmów.

[damik4]

Ja nie czyściłem - i mimo, że wymieniali płyte główną (czyli teoretycznie dysk też - lub i nie, zależy czy go od niej odczepiali) - wszystko na dysku pozostało nienaruszone.

[Tranquility]

O cholera, straszycie. To teraz będę wypatrywać na swoim.

[Laz]

A powiedzili Ci ile im to zajmie?

[qtylovsky]

Proste. Jakby kupił w Cortlandzie, to by mu od ręki wymienili komputer, a ten przyjęli na serwis. Po naprawieniu poszedłby na wystawę. Taka różnica. Każdy rozsądny reseller tak zrobi.

A tak, wezmą i naprawią jako serwis.

Aha, myslalem ze chodzi Ci o to ze nie naprawia w ogole.

[iron.gery]

A powiedzili Ci ile im to zajmie?

Do 2 tygodni. Jutro wysyłam, na wszelki wypadek porobiłem zdjęcia aby przyszedł bez jakichkolwiek rys itp.

[qtylovsky]

Ja nie czyściłem - i mimo, że wymieniali płyte główną (czyli teoretycznie dysk też - lub i nie, zależy czy go od niej odczepiali) - wszystko na dysku pozostało nienaruszone.

Przy wymianie płyty głównej, wymienia się płyte główna, bez dysku, więc nie wiem skąd takie info.
Ale lepiej jest zrobić sobie backup danych przed oddaniem do serwisu. bo przed kazda wymiana jakiejkolwiek czesci apple zaleca zrobienie backupu.

[Laz]

To płyta główna nie jest lutowana do dysku?

[iron.gery]

To płyta główna nie jest lutowana do dysku?

Nie, dysk jest wymienny.

[virgin71]

To płyta główna nie jest lutowana do dysku?

Chyba dysk do płyty:) Nie.

[damik4]

Przy wymianie płyty głównej, wymienia się płyte główna, bez dysku, więc nie wiem skąd takie info.
Ale lepiej jest zrobić sobie backup danych przed oddaniem do serwisu. bo przed kazda wymiana jakiejkolwiek czesci apple zaleca zrobienie backupu.

W zasadzie racja, choć nie jest to już tak proste jak w przypadku normalnego dysku nie-flash. Druga sprawa, że miałem 16GB ramu - a to już na pewno razem z płytą było wymienione, a jako że jest to konfiguracja niestandartowa to i tak szybko to poszło.

Backup oczywiście miałem..

[iron.gery]

Dziś kurier zabrał MBPr, wyczyściłem dane i zostawiłem jedynie te mało istotne. Także jak tylko dostanę naprawioną sztukę bezzwłocznie napiszę.

[t.sikora]

i komu oddałeś? cortlandowi?

[iron.gery]

Tak, Cortland w Poznaniu.

[t.sikora]

daj znać jak to się skończy, bo od Twojego pierwszego wpisu za każdym razem oglądam matrycę z duszą na ramieniu

[iron.gery]

Miałem 3 MBPr i tylko jeden przypadek. Nawet jeśli coś się stanie to wymienią na nową, także nie ma czym się przejmować.

[t.sikora]

Dzwoniłem do Cortlandu i miła niespodzianka. W MBPr wymieniają nawet z jednym bad pixelem ponieważ matryce są wyższej jakości dla których Apple nie dopuszcza nawet jednego defektu.

patrzyłem, patrzyłem, no i wypatrzyłem - zmieniłem obrazek z desktopa na biały - i oto co widzę:
[ATTACH=CONFIG]11629[/ATTACH]


to już nawet nie jest jeden pixel....no żesz k#@$% mac!
[ATTACH]11631[/ATTACH]

[daro16]

t.sikora mówisz o tej białej plamce? bo ja żadnego bad pixela tam nie widzę.

[t.sikora]

tak - wygląda to trochę dziwnie i bardziej przypomina coś co nazywają "mura" niż bad pixel - tak, czy siak jak to jest możliwe w sprzęcie za 10k??

[tadziak]

tak - wygląda to trochę dziwnie i bardziej przypomina coś co nazywają "mura" niż bad pixel - tak, czy siak jak to jest możliwe w sprzęcie za 10k??

Niestety, to tzw. "pressure mark". Z tego powodu oddałem mój rMBP nr 2 (jedyny jaki trafił mi się z Samsungiem). Tutaj moje foto: