Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Jak traktuje klienta firma Apple...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
52 odpowiedzi w tym temacie

#1 tomasz

tomasz

  • 10 981 postów
  • Płeć:
  • SkądBełchatów, PL

Napisano 30 listopada 2005 - 14:04

Ostatnio słuchałem sobie Podcastu, który bardzo lubię - Polskie Detroit.
Prowadzi go Łukasz Witkowski, opowiada o życiu za oceanem.
Ostatnio Łukasz przeszedł na jasną stronę mocy - kupił PowerBooka G4 :)
Wcześniej już był użytkownikiem iPod Shuffle a później iPod nano.
Jednak ten post będzie o iPod Shuffle, który się popsuł a raczej o sposobie załatwienia sprawy przez firmę Apple.
Zapraszam do przesłuchania wycinka z Podcastu (1,3MB)
Ja od siebie powiem tylko tyle: fajnie

#2 JSG

JSG
  • 5 459 postów

Napisano 30 listopada 2005 - 14:21

Code źle zacodowałeś linka ;) O jednego więcej.. ;) Kurde żeby u nas tak kiedyś się działo

#3 sleepless

sleepless
  • 314 postów
  • SkądGliwice

Napisano 30 listopada 2005 - 14:29

Muszę przyznać, że jestem bardzo mile zaskoczony takim traktowaniem klienta. :D Dokładnie tak to powinno wyglądać, ale raczej trudno mi sobie wyobrazić podobną sytuację w Polsce.

#4 s@ntee

s@ntee
  • 596 postów
  • SkądBanbury, UK

Napisano 30 listopada 2005 - 15:09

Kurcze, tez tak chce;) Tylko jakos nic mi sie zepsuc nie chce ... ;) Za to zachcialo mi sie podcastow posluchac .... " Sponsorem tego odcinka bylo slowko "chce" :)"

#5 Grosik

Grosik
  • 484 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 30 listopada 2005 - 15:49

Re: Jak traktuje klienta firma Apple...

Ja od siebie powiem tylko tyle: fajnie


Przede wszystkim profesjonalnie. I tak powinno byc. Coz jak na razie w naszych realiach to tylko "American Dream" 8)

#6 Krzysiek

Krzysiek
  • 4 184 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 30 listopada 2005 - 16:35

Przede wszystkim profesjonalnie. I tak powinno byc. Coz jak na razie w naszych realiach to tylko "American Dream"



narazie sciagam i opowiem jak wysłucham :P

ps. juz sie "sciągło" i tez tak bym chcial zeby u nas w PL bylo ... Fajnie mowi ten koles ;)

#7 Przemion

Przemion
  • 2 465 postów
  • SkądAmsterdam

Napisano 30 listopada 2005 - 18:20

Hmmm..... nie miałem okazji sprawdzić jak to działa w NL.... jednak przykład z USA jest jak najbardziej pozytywny. Oby w Europie też tak było, jak nie dzisiaj to pojutrze... :D

#8 JEDI_V-03965dee98

JEDI_V-03965dee98
  • 2 630 postów
  • Płeć:
  • SkądOBERSCHLESIEN

Napisano 30 listopada 2005 - 18:40

Jaki stąd wniosek?, że firma jest tyle warta ile warci sa ludzie w niej pracujacy:-)

#9 Jeremy

Jeremy
  • 378 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 30 listopada 2005 - 18:51

Hej! Jestem tu nowy, ale Maców używam od lat :) Witam i pozdrawiam. Chciałem dodać, że mój iPod Shuffle zepsuł się po pół roku używania i też dostałem od ręki nówkę od SADu.

#10 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 30 listopada 2005 - 20:01

Jaki stąd wniosek?, że firma jest tyle warta ile warci sa ludzie w niej pracujacy:-)

Taaaa, szczególnie szeregowy pracownik ma wielki wpływ na obsługę przez firmę takich sytuacji i może samodzielnie decydować, czy wymienić sprzęt na nowy czy nie.

#11 imrik

imrik
  • 3 471 postów
  • SkądWrocław, Poland

Napisano 30 listopada 2005 - 23:33

zawsze jednak może zbudować milą atmosferę i rozluźnić bądź co bądź sfrustrowanego petenta. No przeca każdy jest conajmniej zniesmaczony kiedy mu się coś spsuje, ne?

#12 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 30 listopada 2005 - 23:38

Rozluźnić? Znaczy co, zrobić mu tajski masaż? ;-) A może wystarczy sterta ulotek lub ładnie się uśmiechać? No bądźmy poważni. Sprzęt się sypie, jesteś wściekły i dowiadujesz się, że nie wymienią Ci go na nowy egzemplarz - dowiadujesz się od sprzedawcy, który przekazuje Ci decyzję przełożonego. Jak, Twoim zdaniem, ma on "zbudować miłą atmosferę"?

#13 imrik

imrik
  • 3 471 postów
  • SkądWrocław, Poland

Napisano 30 listopada 2005 - 23:48

kwestia podejścia... Pamiętam jak załatwiałem sobie PowerBooka i chciałem go wziąć na raty (w rezultacie skołowałem gotówkę, jak ja to zrobiłem tego sam nie jestem w stanie pojąć do dziś O_o) Rozumiałem całą sytuację i cóż... byłem zawiedziony... wiadomo, jednak do nikogo żadnych pretensji, choć dziewczyna dała ciała przy składaniu wniosku bo nie zaznaczyła że przyniosłem ze sobą 50% sumy przy rozmowie z bankiem i później się nie dało odkręcić. Próbowali jeszcze innych sposobów, możliwości. Widać było że jest im mnie żal, dali mi posłuchać prywatnego iPoda na rozluźnienie ;) A na koniec wpadl trzeci pracownik co zmianę miał i po pobierznym rozeznaniu w sytuacji powiedział coś w stylu "trudno się dziwić, że Banki nie udzielają kredytów złodziejom"... poczułem się urażony, kiedy to wypomniałem to pan obstawał dalej przy swoim zdaniu, że ja nie miałem prawa poczuć się urażony... Atmosfera to nie tylko "tajski masaż" ale i podejście do klienta... pokazanie mu że zależy... nie wiem jak to nazwać... z jednej strony Pani zalatwiająca sprawę w banku dała ciała i chciała mnie w nagrdę zaprosić na kawę, z drugiej w międzyczasie dostałem iPoda do zabawy i pozwolono siedzieć na iChacie z importem Jabbera to se porozmawiałem ze znajomymi przez chwilkę a z trzeciej pan, który przypadkiem zasugerowal moją nieuczciowość i nie chciał tego odkręcić... to żem się rozpisał == gomen

#14 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 30 listopada 2005 - 23:54

No widzisz: ktoś był miły, ktoś inny też był miły, ale ktoś jeszcze okazał się chamem. Ale jak przyjdzie co do czego to każdy "sadownik" jest cham i prostak. I to mnie właśnie drażni, te niesprawiedliwe uogólnienia. Większość pracowników ma niewielki lub żaden wpływ na ogólną politykę firmy wobec klienta, większość uczciwie i rzetelnie robi co do nich należy. Ale dostaje się im równo z kierownictwem i niewychowanymi jednostkami. I tyle.

#15 microust

microust
  • 263 postów
  • SkądLitzmannstadt

Napisano 01 grudnia 2005 - 07:22

wersja dla paranoikow: "z jablkowych fabryk wyszla seria 10 0000 wadliwych szufelek zaczynajacych sie nr seryjnym 123456 do 23456. Wszystkie wymienione modele maja nie do konca sprawney modul odtwarzania dzwieku. Jest to uszkodzenie trwale, nie nadajace sie do serwisowania. Panie jobs - publikujemy na stronie i w prasie? Nieee, no co Ty . Podeslij info do sklepow, niech wymieniaja na nowe. I niech sony nic o tym m nie wie." cale szczescie tak nie jest - chyba -bo poki co jedne info takie mamy. Swoja droga w Polsce mysle ze to nie przejdzie jeszcze dlugo

#16 sauo

sauo
  • 182 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 01 grudnia 2005 - 23:09

Przykład powinien iść z góry a pracownicy, gdyby trochę chcieli i mieli głowy na karku potrafiliby rozkręcić interes i wlać w klienta odrobinę zachęty. Ale do tego trzeba chęci i spojrzenia nieco dalej niż na koniec własnego nosa...

#17 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 02 grudnia 2005 - 01:49

Jakie to proste, prawda? No to krótki test. 1, Klientowi psuje się iPod tydzień od kupienia, sprzęt jest już drugi miesiąc w serwisie, klient chce wymiany na nowy egzemplarz, ostatnio Ci nabluzgał, bo mu puściły już zwieracze, a szefostwo twierdzi, że niech czeka, nie dostanie nowego egzemplarza. Teraz klient wściekły po raz kolejny stoi przed Tobą i... co robisz dla wlania w niego otuchy? 2. Klient kupił klawiaturę Apple Pro i w związku z tym wymaga od Ciebie docenienia go jako klienta, bądź co bądź, markowego sprzętu w salonie firmowym i obdarowania firmowymi gadżetami. Jest to jego pierwszy zakup, a do dyspozycji masz: ulotki o iPodach, ulotki o PowerBookach, ulotki o PowerMacach. Ulotki o mini się skończyły. Co robisz, żeby wlać w klienta otuchę i rozkręcić interes? 3. Klient chce kupić iBooka, ale jego warunkiem jest wymiana kości wlutowanej w płytę główną. Tłumaczenie, że nie jest to możliwe, bo kość jest właśnie wlutowana na stałe nie trafiają do niego i słyszysz tekst na temat swojej złośliwości, chamstwa i braku podstawowej wiedzy. Co robisz? PS: wszystkie przypadki autentyczne PPS: jeżeli ktoś twierdzi, że przykłady dobrałem złośliwie to nie, mam jeszcze lepsze historie pod ręką

#18 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 02 grudnia 2005 - 06:17

Ech...I znowu kolejny wątek o SAD-zie... :(

#19 tomasz

tomasz

  • 10 981 postów
  • Płeć:
  • SkądBełchatów, PL

Napisano 02 grudnia 2005 - 11:57

Ech...I znowu kolejny wątek o SAD-zie...

Temat rzeka ;)
Ale utworzyłem ten wątek aby wlać w nas trochę otuchy, jeśli gdzieś może być dobrze to i unas za kilkadziesiąt lat też będzie dobrze ;) więc głowy do góry :D
Tak na prawdę jeśli chodzi o SAD to ja z niczym niemiłym się nie spotkałem, ale gadżetów nie dostałem ani przy zakupie PowerBook'a 12" w grudniu 2004 ani przy zakupie PowerBook'a 15" w listopadzie ani przy zakjupie iPod Photo 30GB nie pamiętam kiedy.
Jedyne "gadżety" to naklejki ;)

#20 JSG

JSG
  • 5 459 postów

Napisano 02 grudnia 2005 - 16:06

Byłem dziś w salonie appla na placu politechniki... oczywiście pan nie wpuścił mnie z psem co mnie mocno zeźlilo. Jak już wszedłem to akurat zajmował się sprzedawaniem... gościowi kitu o super zaletach iPoda mini (pewnie maja ich za dużo... facet i tak zerkał raczej na nano ) i jakoś w ogóle się mną nie interesował Nawet na otwarcie drzwi musiałem czekać kilkadziesiąt sekund. Po za tym nie by ten sprzedawca super laską której można by sie spodziewać w tym miejscu ;) A ja tylko chciałem kupic białe klawisze i mysz :(

#21 ainaval

ainaval
  • 272 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 03 grudnia 2005 - 12:42

Powiedzcie lamerowi, jak dodać taki podcast do iTunes?
Żeby słuchać z iTunes i żeby to się aktualizowało... :?:

[ Dodano: 2005-12-03, 12:51 ]
OK, chyba już sam wyniuchałem co i jak.
Ale czemu nie ma buttona"Subscribe" tylko trzeba dodawać adres przez Advanced -> Subscribe to Podcast

#22 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 03 grudnia 2005 - 14:07

Ech...I znowu kolejny wątek o SAD-zie... :(

Może tak, może nie - to się dopiero okaże kiedy otrzymam (o ile otrzymam) odpowiedzi od Sauo na pytania testowe :wink: Bo może się okazać, że to wcale nie jest wątek o SADzie, ale kolejny dowód na prawdziwość prawa Greena: wszystko jest możliwe pod warunkiem, że nie wiesz, o czym mówisz.

#23 tomasz

tomasz

  • 10 981 postów
  • Płeć:
  • SkądBełchatów, PL

Napisano 03 grudnia 2005 - 14:21

Ale czemu nie ma buttona"Subscribe"

Music Store -> Podcasts -> International -> ... i tam już będziesz miał "Subscribe" przy danym podcaście.

#24 zoli

zoli
  • 27 postów
  • Skądliverpool

Napisano 03 grudnia 2005 - 15:07

chcialbym dorzucic pare slow od siebie jak to wyglada z wymiana sprzetu w anglii, generalnie maja tu ustawowe 10 dni na zwrot czegokolwiek co sie zakupilo. Bez wzgledu na to czy im sie to podoba czy nie, to nie pytaja nawet o powod. Osobiscie mialem okazje z tego skorzystac, nawet po tym jak troche naruszylem opakowanie. Wiec tu chodzi chyba bardziej o kulture sprzedazy..nie wiem jak to wyglada teraz w Polsce, ale calej zachodniej europie chyba tak jest.. Te 10 dni obowiazuje tez na wszelkiego rodzaju umowy na telefon, kablowke, etc..pisze o tych umowach, bo znajoma przed wyjazdem z polski poszla do salonu era dowiedziec sie o stale mobilne lacze i kosztach, "madry"pracownik salonu tak namotal dziewczynie, ze kupila blueconnect do laptopa.W/g tego co powiedzial sprzedawca, zadnych kosztow ponad 120 zl. miesiecznie, bez wzgledu na to ile czasu jest w sieci i czy jest to w polsce czy zagranica.. co sie okazuje?? 1. zeby wlaczyc roaming: 400zl. kaucji 2 . 3.60 zl. za kazde wyslane 100 kb.. 3 . odstapeinie od umowy 900 zl. oplaty manipulacyjnej.. reasumujac pomijam kompetencje sprzedawcy, ale kulture sprzedazy wypadaloby zaczac na plaszczyznie odpowiednich ustaw. pozdrawiam

#25 ainaval

ainaval
  • 272 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 03 grudnia 2005 - 15:20

chcialbym dorzucic pare slow od siebie jak to wyglada z wymiana sprzetu w anglii, generalnie maja tu ustawowe 10 dni na zwrot czegokolwiek co sie zakupilo.


Tu jest podobnie - wszystko co kupisz przez net, telefon lub korespondencyjnie możesz zwrócić w ciągu 10 dni od daty zakupu.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych