Witam,
Jestem nowy w swiecie Mac'a i nowy na tym forum.
Przeprowadzam sie niebawem do nowego mieszkania. Lokalnym dostawca internetu jest tam siec kablowa Multimedia i u nich mam zamiar wykupic dostep do sieci. Mam stacjonarnego PC'ta (z winda xp_sp2) i nowego MacBook'a Pro Intel Core Duo i AirPort Extreme. Chce tez zakupic AirPort Extreme Base Station i stworzyc sobie mala domowa siec, gdzie PC'et bylby podlaczony kablem ethernetowym do Base Station, w nia tez wpieta drukarka. MacBook mialby smigac w necie bezprzewodowo i bezprzewodowo korzystac z drukarki.
Po lekturze wielu postow na tym i na innych forach rozumiem ze aby zrealizowac taki plan powinienem:
1. Zaprosic pana z kablowki do domu. Przyniesie mi modem Motoroli lub inny i podlaczy PC'ta do sieci rejestrujac MAC adres mojej pecetowej karty sieciowej na ich serwerze.
2. Po wyjsciu montera, upewniwszy sie ze internet dziala, wpinam Air Port Base Station pomiedzy modem kablowki i PC'ta
3. Restartuje modem a on przydziela adres IP adresowi MAC z Base Station
4. Konfiguruje siec za pomoca AirPort Utility i juz po 5 minutach ( jak zapewnia Apple na swojej stronie

) moge cieszyc sie transferem danych w standardzie 802.11n
Prosze mi powiedziec czy to co napisalem powyzej zgadza sie z rzeczywistoscia i nie krzyczcie ze powtarzam watek poruszany wielokrotnie

Naczytalem sie juz sporo na ten temat i powiem szczerze ze toche jestem zakrecony. Skoro w kablowkach jest teraz tak, ze zmieniwszy karte sieciowa w komputerze (czyli zmienia sie ten zarejestrowany u nich MAC adres) wystarczy zrestartowac modem zeby net ponownie dzialal to o co chodzi z tym klonowaniem MAC adresu i do czego to potrzebne??
Dzieki z gory za odpowiedzi i milego weekendu wszystkim zycze