
Warszawa iSpot Arkadia rdza Ipad i smart cover
#1
Posted 26 June 2012 - 00:05
Chciałem napisać o przykrej sytuacji jaka mnie spotkała w jednym z salonów iSpot, a mianowicie po około 6 miesiącach (może nawet wcześniej ale nie zauważyłem) od zakupu iPada 2 i Apple smart cover zauważyłem rdze na obu produktach (magnes smart cover i część iPada do której była przymocowana). Po lekkim niedowierzaniu, że coś takiego mogło spotkać sprzęt tej klasy (oba produkty od Apple) przy normalnym wykorzystywaniu, dodam jeszcze że druga identyczna para oprócz 2-3 minimalnych rysek jak dotąd sprawuje sie dobrze, zabrałem się do czyszczenia sprzętu. Niestety rdza wdarła się na tyle głęboko że po jej częściowym wytarciu dało się wyczuć wgłębienie w którym pozostała resztka rdzy. Do czysczenia smart covera nawet sie nie zabrałem co okazało się w późniejszym czasie słuszną decyzją. Mocno zdziwiony zaczołem szukac w internecie rust on smart cover https://discussions....tart=0&tstart=0 jak widzę nie jestem sam, po takiej lekturze postanowiłem udać się do iSpot Arkadia z reklamacją (klienci w "cywilizowanym" świecie nie mieli problemu z reklamacją). Jestem w salonie dzień dobry, dzień dobry wszystko fajnie miło w czym mogę pomóc przyszedłem z reklamacją, nagle konsternacja kto może ucieka od kasy wypadło na jakiegoś Pana który akurat skończył obsługiwać poprzedniego klienta (podzas obsługi ostatniego klienta chyba nie usłyszał o czym mówiłem, poza tym był ostatni przy kasie). Jego zachowanie także szybko się zmieniło kiedy zaczołem mówić o co chodzi. W połowie rozmowy sugerował mi czy czasem nie upuściłem iPada lub sam go nie porysowałem (tak jem na nim nożem i widelcem...) bo to przecież tak często sie zdarza. Po tym jak już przyjoł do świadomści że to nie rysy tylko rdza i jej wżery, a w drugim analogicznym zestawie wszystko gra, strasznie się zdziwił powiedział, że to pierwsza taka sytuacja i nigdy nawet o takiej nie słyszał. Powiedziałem, że na świecie taki problem występuje są tematy i zdjęcia takich produktów na oficjalnym forum Apple i może sam zobaczyć. Powiedziałem jescze, że nie po to kupiłem sprzęt od Apple który miał chronić iPada, a nie go niszczyć i przy okazji siebie też w tak niebezpieczny dla urządzeń elektronicznych sposób oraz psujący jego wygląd. Nastąpiła część formalna wymiana papierów, potwierdzenia, roszczenia, zdjęcia i tak dalej cała szopka żeby nikt nikogo nie oszukał, bo przecież sobie ufamy. Sprzedawca powiedział, że muszę oddać oba urządzenia na 14 dni, ok ale poproszę w takim razie jakiś sprzęt zapasowy bo ja na nim pracuję, mam ważne dokumenty itd. Pan się nie zgodził, poprosiłem kierownika nie ma, telefon nie da, zostawię to bez komentarza szkoda zdrowia. Zostawiłem smart cover, iPada nie ponieważ jest mi niezbędny jako narzędzie pracy, a jeśli nie mają sprzętu zastępczego to zostałbym na lodzie na 14 dni. Sprawa szła już wewnętrznymi procedurami iSpot które są niepodważalne, wręcz czczone z namaszczeniem, do dnia dzisiejszego. Otrzymałem bowiem odpowiedz, jak można przypuszczać negatywną (oj naczytałem się już, naczytałem o dobrodziejstwach iSpot przez te dwa tygodnie) [korespondencję umieszczę jeśli będzie potrzebna]. Na koniec w telegraficznym skrócie "Autoryzowany Serwis Apple" stwierdził, że z ich strony wszystko gra brak wad ukrytych smart cover co z tego, że to urządzenie współgra nierozerwalnie z iPadem, fajnie że sobie trochę oczyściłem Ipka teraz mogę sobie trochę oczyścić osłonę bo rdza to w sumie tylko taki niewinny bród. Nie oddałem iPada do serwisu bo w głębi duszy wiedziałem, że to moja wina, a Oni wiedzą że ta rdza przeszła z iPada na smart cover (samo rdzewiejący iPad? Znów brak dostrzeżenia, że oba produkty pracują razem i wzajemnie na siebie oddziaływują? rdza tylko na styku tych 2 sprzętów). Wyszło na to, że jestem taki brudas, że czego nie dotke zaraz rdzewieje, niech żyje król Midas na miarę XXI wieku, a do nich przyszedłem coś wyłudzić więc mogę spadać na drzewo, kilka formułek prawnych żeby mi dać do myślenia i oczywiście jak mogłbym zapomnieć, miłe pożegnanie i reklama możliwości przedłużenia gwarancji nawet do 3 lat! Co mam teraz zrobić i co o tym myślicie? Piszcie.
#2
Posted 26 June 2012 - 08:24
#3
Posted 26 June 2012 - 09:39
#4
Posted 26 June 2012 - 09:54
Jaki gbur?!Było nie zachowywać się jak gbur.
Usosowi zardzewiał i iPad i Smart Cover, przyszedł - chciał wymienić, tak by wszystko było w należytym porządku, a Ty go nazywasz gburem? Jesteś kimś ważnym w iSpocie, że tak mówisz, czy o co tutaj chodzi?
Wracając do tematu. Dlatego tak ubolewam, że w Polsce nie ma Apple Store (fizyczny sklep). Tam taka sytuacja nie miałaby miejsca, a nowy sprzęt (iPada ze Smart Coverem) dostałbyś w ciągu 5 minut od Twojego przyjścia do sklepu.
#5
Posted 26 June 2012 - 10:30
#6
Posted 26 June 2012 - 10:38
#7
Posted 26 June 2012 - 12:33
#8
Posted 26 June 2012 - 12:54
#9
Posted 26 June 2012 - 14:08
#10
Posted 26 June 2012 - 14:30
#11
Posted 26 June 2012 - 14:40
#12
Posted 27 June 2012 - 09:16
#13
Posted 27 June 2012 - 11:33

#14
Posted 27 June 2012 - 11:50
#15
Posted 27 June 2012 - 20:39

#16
Posted 09 July 2012 - 12:50
#17
Posted 09 July 2012 - 21:48

#18
Posted 09 July 2012 - 22:54
#19
Posted 09 July 2012 - 23:24
#20
Posted 09 July 2012 - 23:46
#21
Posted 11 July 2012 - 20:21


#22
Posted 11 July 2012 - 20:39
#23
Posted 11 July 2012 - 21:23
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users