Miałem bardzo podobną sytuacja z ipodem touch. Miałem jakiś paproch i w dodatku na środku ekranu. Nie oddałem go jednak, po prostu pogodziłem sie z wadą. Po kilku miesiącach paproch się przesunął i spadł do roku ekranu (na taką czarną ramka dookoła matrycy) i tam już został. Światło które pada na takie paprochy od strony matrycy bombarduje jego cząsteczki. W końcu kiedyś odpadnieJa po 4 wymianach zdecydowałem kupić w ispocie w silesi katowice.
Ekran tym razem super, bez przebarwien czy innych bad pixeli. Wszystko pieknie. Tylko jest jedno ale.....
Niestety pod ekranem jest jakis paproch, kurz czy cos takiego:( myslalem na poczatku ze to bad pixel ale po wylaczeniu ipada dalej to widac pos szklem. Niestety
Na bialym tle safari jest to widoczne i wyglada jak dead pixel. Szczescie w nieszczesciu ze nie jest na stodku tylko 1cm od krawedzi. Ale jak pisalem widoczne jest. No i mam dylemat. Co z tym robic. Znow wymieniac czy juz to olać.
W ispocie powiedzieli ze do 48h mam czas zeby zglaszac zastrzezenia ale nie wiem jakby zareagowali na 100% dobrego ipada z tylko jednym syfkiem pod ekranem. Nawet to nie jest dead pixel przeciez.
Ehhhh sam nie wiem
