Pewnego razu znajoma siedziała na fotelu, obróciła się i iPad wylądował na podłodze. Niestety, kabel przestał ładować a znajoma niestety nie poczuwa się do odpowiedzialności. Mogę podesłać zdjęcia kabla ładującego jednak jak na moje oko nie widać żadnych uszkodzeń z zewnątrz - możliwe że stało Cię coś w środku. Czy mogę liczyć na jakiś sposób naprawy tego kabla? Czy muszę zakupić nowy? Tak jak pisałem w innym temacie zakupiłem podróbkę za 2,99 i ładuje tak wolno, że po prostu tylko się pochlastać. Mógłbym poświęcić do 30 złotych na nowy kabel (podróbkę aczkolwiek normalnie ładującą!). Nie wiem tylko czy ewentualna naprawa będzie opłacalna. Dziękuję i pozdrawiam.
P.S. Metalowa część była lekko wygięta po upadku. Może w środku coś się poluzowało? Jest możliwość samodzielnej naprawy?