Witam,
Mam ipada 3 i od zakupu (3 tygodnie temu) noszę go w smart case. Po mimo tego ,że na prawdę o niego dbam ,wycieram ściereczką do okularów itp. zauważyłam dzisiaj kilka rys na górze ekranu. Dodatkowo bardzo się palcuje.Wszędzie czytam ,że ipady się nie rysują ani nie palcują a mój muszę wycierać co 2 dni, bo ekran to jedna wielka plama a smart case zostawia pasy na ekranie.
Dlatego mam pytanie.Powinnam oddać smart case'a do reklamacji czy ten rodzaj futerału tak "chroni" i zainwestować w folię?
Zainwestuj w folie
IMO najlepiej jest kupić coś plastikowego, ew. silikonowego, bo taka skarpetka żadnej ochrony nie gwarantuje 
Jestem z niego zadowolona. Bardzo ładnie przylega do telefonu, w moim odczuciu nie psuje jego bryły, jak to było z wcześniej kupionym "na szybko" silikonowym etui typu s-line. Przyciski głośności i włączenia działają znakomicie, lekko i bezwysiłkowo. Zastrzeżenia mam jedynie do folii dodanej do zestawu - folia na przód i tył... W teorii. W praktyce obie folie wycięte na przód. Folia jest kiepska, bardzo łatwo się rysuje od zwykłego użytkowania, poślizg palca na ekranie już nie ten - zdecydowanie wygodniej użytkowało mi się ekran bez folii. Plusy folii: Nie przekłamuje kolorów i łatwa w montażu (jak na folię - bąbelki spokojnie można usunąć mocniej przejeżdżając palcem).
Pytanie dodatkowe do bardziej doświadczonych - lekki OT:
Czy folia na iPhonie naprawdę odgrywa swoją rolę? Nie noszę telefonu z kluczami ani monetami, a ekran w końcu jest szklany, chyba niełatwo go porysować... Wnioskuję tak po iPadzie 2, który wprawdzie jest uszkodzony po upadku, ale tam, gdzie nie jest pęknięty nie widać absolutnie żadnych rys na szkle - a nosiłam go swego czasu na uczelnię w torebce z mnóstwem innych rzeczy.
p.s. W zestawie Skech Groove znajdują się:
- etui
- 2 folie (w moim przypadku obie przednie, być może trafiła mi się wadliwa sztuka)
- szmatka do ekranu (podbiła moje serce usuwając wszystkie "paluchy" bez problemu)
